Pojemnik z otworami skierowanymi w dół jest miękki, ale trwały, łatwo się go zdejmuje i montuje. SPECYFIKACJA: Elektryczna kosiarka z silnikiem Indukcyjnym Sasiad Induk GTi. Silnik o mocy (2000W efektywnej) RIWALL OHV TURBO V+ GTI. Szerokość koszenia: 33 cm. Zalecana powierzchnia pracy wynosi 400m2.
Niezaleznie od wielkości ogrodu, idealnie skoszony trawnik jest zawsze jego najlepszą wizytówką. Oleo-Mac oferuje szereg urządzeń zaprojektowanych w celu zaspokojenia różnorodnych potrzeb, aby zagwarantować łatwą pracę i doskonały wynik każdemu z przypadku ogrodów o wielkości mniejszej niż 800 m, zalecamy jeden z naszych zwinnych, kompaktowych i wyjątkowo zwrotnych modeli elektrycznych: kosiarka z plastikowym lub stalowym korpusem, o szerokości cięcia od 30 do 50 cm. Oleo-Mac oferuje szeroką gamę modeli spalinowych, o różnych funkcjach dodatkowych, zaprojektowanych w celu zaspokojenia różnorodnych potrzeb użytkowników. Ich cechą wspolną jest gwarancja wysokiej wydajności pracy i wydłużonej żywotności. Modele spalinowe objęte są 5 letnią gwarancją. Na szczególną uwagę zasługują nasze traktory ogrodowe, idealne rozwiązanie dla najbardziej wymagających użytkowników, poszukujących zaawansowanej wydajności koszenia w połączeniu z niezrównaną wygodą pracy. Właściciele średniej wielkości trawników o powierzchni do 1400 m2 mogą zdecydować się na ergonomiczną i funkcjonalną kosiarkę bez naspędu. Niektóre modele wyposażone są w system mulczowania: po ścięciu trawa jest rozdrabniana, a następnie rozrzucana na ziemi, w ten sposób wykorzystywana jako cenny naturalny składnik odżywczy trawnika. Kosiarki z napędem doskonale nadają się do koszenia większych trawników lub obszarów na trudnym lub lekko pochyłym terenie. Odporne na uderzenia i korozję, wiele modeli jest wyposażonych w funkcję mulczowania, a także wyrzut boczny przydatny prz koszeniu wzdłuż rowów lub rzędów roślin. Dla profesjonalistów odpowiedzialnych za utrzymanie dużych przestrzeni pomiędzy 2000 a 2600 m2 idealną maszyną do pracy będzie prawdopodobnie jedna z naszych profesjonalnych kosiarek. Maszyny o szerokości cięcia od 46 do 53 cm, wykonane są z wyjątkowo wytrzymałych materiałów, gwarantują niezawodne działanie, wysoką wydajność i skrócenie czasu pracy.
Dodaj do ulubionych. Szerokość robocza: 84 cm. Pojemność silnika (cm3): 414. Kosz: Z koszem. Pojemność kosza na trawę: 200 l. 9 999,00 zł. Idź do sklepu. Pokaż kolejne. Kosiarki Traktorki ceny produktów już od 6785,00 zł Atrakcyjne ceny, opinie użytkowników Zobacz co oferujemy dla ciebie i zamów na Ceneo.
Zobacz pełną wersję : kosiarka-traktorek Strony : [1] 2 Mam do was prosbe... Poniewaz mamy duza dzialke (7000 m, polowa to sad), bedziemy musieli kupic dobry traktorek ogrodowy. Bylismy juz kilka razy w Castoramie (Wwie), ale nic jeszcze nie wybralismy. Szukamy takiego traktorka, ktory bylby wielofunkcyjny, do ktorego mozna by dokupic w miare potrzeb rozne dodatki (np plug do odsniezania, czy sprzet do wyrownywania gleby). Jezeli ktos ma jakies doswiadczenie w tej sprawie, bardzo prosze o rade. Pozdrawiam Mamy dużą działkę i myślimy o zakupie w/w. Czy ktoś użytkuje taki traktorek, który współpracowałby z różnym osprzętem, glebogryzarka itp. jakich polecacie producentów, czy sie sprawdzają. :D mdzalewscy24-03-2005, 21:38proponuję wyroby MTD, sporo dodatkowego osprzętu Taki wybór to doskonała inwestycja – możliwość doczepienia osprzętu to argumentacja nie do przebicia przy dużym areale. Polecam z doświadczenia ... MTD amerykaniec, ale jednak maszyna jest na silniku „Brigsa” (Briggs & Stratton) więc godna uwagi. Nie radzę kupować traktorków z silnikiem „techunsen” czyli tzw „indiańca”( mają krótszą żywotność i ogólne znacznie częściej się psują ). Dobrze by miał kilka biegów łącznie z wstecznym , światła też się przydają czasami . Jedna ważna rzecz – trzeba uwzględnić sporo miejsca do przechowywania tej „zabaweczki”. Pozdrawiam sprzętem ogrodowym 8) Ja zalupiłem traktorek firmy VARI czeskiej produkcji - jednoosiowy, ale wybór osprzętu jest przebogaty, posiadam dwie kosiarki - listwową i rotacyjną, spychacz czołowy do śniegu, ale jest również frez do śniegu, przyczepkę na 400 kg, glebogryzarkę i pielnik rotacyjny, wyorywacz warzyw, pług obracalny, kultywator, bronę, łańcuch na koła, obciążniki itp galanteria. Użytkuję od roku coś jak poniżej, ale to jest starszy model tzw. TERRA Aha kupiłem go w zeszłym roku za 2200 PLN, dodatkowo w Cieszynie kupiłem pług i łańcuchy. Traktorek jest ciągle produkowany. Moj maz od roku kosi ponad 1ha ogrodu traktorkiem Honda. Nie byl on tani, ale przez ten rok bardzo bylismy zadowoleni. Osobiście odradzam zakupy traktorka w marketach - ceny są zawyżone jak na prametry tych maszyn. Mogę polecić ze sprzętu z górnej półki np. Gutbrod GLX 105RAT: Ja zalupiłem traktorek firmy VARI czeskiej produkcji - jednoosiowy, ale wybór osprzętu jest przebogaty, posiadam dwie kosiarki - listwową i rotacyjną, spychacz czołowy do śniegu, ale jest również frez do śniegu, przyczepkę na 400 kg, glebogryzarkę i pielnik rotacyjny, wyorywacz warzyw, pług obracalny, kultywator, bronę, łańcuch na koła, obciążniki itp galanteria. Użytkuję od roku coś jak poniżej, ale to jest starszy model tzw. TERRA Aha kupiłem go w zeszłym roku za 2200 PLN, dodatkowo w Cieszynie kupiłem pług i łańcuchy. Traktorek jest ciągle produkowany. Herne Jak sprawuje Ci się Twój traktorek, czy nadal oceniasz że to dobry wybór ? Jaki areał obsługujesz, równy, pagórkowaty ? Jak oceniasz kosiarki do tego traktorka, lepsza jest rotacyjna czy listwowa ? Pzdr Już odpowiadam - w zeszłym roku posiałem ok 10-12 arów trawnika, który w tym roku systematycznie koszę, więc mogę się autorytatywnie wypowiedzieć. Użytkuję obydwie kosiarki - listwowa jest z napędem (szrokość koszenia 91 cm) oraz rotacyjną bez napędu (53 cm). Na zwykły trawnik mam wrażenie, że listwowa się nie nadaje (koszę raz-dwa razy w tygodniu). Trawa jest zbyt niska, listwa średnio ją bierze. Za to wysoka trawa to jest to co kosiarki listwowe lubią najbardziej, kosi aż miło. Idealne do rzadko koszonego trawnika lub łąki czy pastwiska. Jak jej raz nie wyhamowałem, straciłem dwie dwuletnie wiśnie. Kosiarka rotacyjna jest co prawda bez napędu, ale jest bardzo dobrze łożyskowana, potrafi ją pchać nawet moja żona, pomimo że z silnikiem jest relatywnie ciężka. Kosi się bardzo przyjemnie, kosiarka spalinowa ze sprzęgłem odśrodkowym jest OK - można w zależności od trawy regulować moc. Koszenie zajmuje mi godziny kosiarką rotacyjną (naprawdę), co nie uważam, że trwa długo. Koszę często, bo chcę aby trawa się rozkrzewiła. Aha, kosiarki są bez kosza na trawę. Jestem naprawdę baaardzo zadowolony. I osobiście ten sprzęt polecam, tym bardzie że na Allegro systematycznie się pojawiają. Do kosiarki listwowej potrzebna jest druga skrzynia biegów z wyjściem na wałek. Wielkie dzięki Herne za podzielenie się swoją opinią. Pzdr 09:08Jestem właścicielem jednoosiowego traktorka ogrodowego produkcji bardzo bliskowschodniej. W komplet wchodzi duuuża przyczepa /250 kg ładowności/ brony, pług odwracalny, obsypnik do ziemniaków. kosiarkę listwową szerokości 1,1 m. i co najważniejsze glebogryzarkę. Ustrojstwo ma silnik 5,5 KM prawie identyczny jak silniki amerykańskie, a według napisu na osłonach pasków klinowych którymi przenoszony jest napęd do "skrzyni biegów"- dwa biegi do przodu idwa do tyłu- oraz na koło z którego pobierany jest napęd do kosiarki, nosi nazwę "MOTOBLOK MB 1". Maszyna jest naprawdę super, ale stwierdziłem, że z pod uszczelniaczy osi czyli tzw simmerringów wydostaje się olej. I tu zaczęły się problemy. Okazało się, że uszczelniacze te nie są oryginalne, tylko dorabiane z innych. Zakup oryginałów lub zamienników jest możliwy ale tylko pod warunkiem posiadania numerów części oryginalnych. Pomimo poszukiwań nie udało mi się wejść w posiadanie instrukcji ciągnika, a tylko tam są wymienione numery części zamiennych. Może ktoś z forumowiczów jest właścicelem takiego traktorka lub co najmniej instrukcji obsługi i mógłby mi pomóc? Witam, mam do zagospodarowania ok4000m2 i jestem troche przerazony wielkosca tej powierzchni. Probowalem zacząć recznie, aby poczuc przedsmak tego co mnie czeka, i stwierdzilem ze zajmie mi to pare lat. Nie mam wyjścia muszę kupić jakiś traktorek razem z osprzętem. Niestety ceny tych fajnych nowoczesnych to wartość niezłego samochodu. Znalazłem tez chyba czeski TZ-4K-14, cena tez wysoka ale przynajmniej w granicach rozsadku. Ale nie wiem czy są jeszcze produkowane, oferty jakie znalazlem to same stare, ewentualnie stare po kapitalnym remoncie. Może są na forum użytkownicy takich traktorków i sa chętni do podzielenia się uwagami na ich temat. O innych traktorkach ogrodniczych tez chętnie poczytam, może ktoś ma praktykę i doświadczenie. Mirek_Lewandowski18-03-2007, 08:49Mam toto na szkółce, i ma ciężki żywot i 18 lat, czasem coś nawali (skrzynia, przegub) Przy normalnym traktowaniu wytrzyma sporo. Ale chyba taniej wyjdzie rolnik z C-330. Musisz kupić jeszcze osprzęt, a to też drogie, glebogryzarka ma cienkie noże, praktycznie do dobrej gleby- nie na perz i kamienie. Przy 4tys. m2 moim zdaniem szkoda pieniędzy. Popatrzylem na plany i mam czystego terenu ok 0,5ha ( juz po budowie) i jeszcze drugie tyle lasu. Przy pierwszym zagospodarowaniu terenu to sie zgadza, ze wezme duzy traktor, ale potem jak skoncze kosic w jednym koncu to bede mogl zaczynac od poczatku, a to mi się juz tak do końca nie uśmiecha. A planuje jeszcze jakis warzywnik itd.. Nie wiesz czy są produkowane jeszcze, czy tylko z odzysku ? Goni_Mnie_Peleton18-03-2007, 11:30Havo ha ogrodu to za malo na efektywne wykorzystanie traktorka o ktorym piszesz. No chyba , ze na prawie calym tym obszarze chcesz miec warzywnik. Obsiejesz to trawa - kup kosiarke traktorek , to zupelnie co innego niz traktorek ogrodniczy. Ale po co Ci trawnika? Mam podobny aeral i zdecydowalem sie na mocna kosiarke z napedem i kose spalinowa. Mam nadzieje , ze wystarczy. Glebogryzarke zawsze mozna dokupic. A te 2 -3 sprzety oddzielnie chyba sa lepsze i tansze niz jakis mniejszy traktorek ogrodniczy z osprzetem. Pozdrawiam ile czasu zajmuje ci koszenie takiego ogrodu, albo może żeby bylo latwiej ile czasu kosisz 1000m2 i jaka kosiarka ? Goni_Mnie_Peleton18-03-2007, 15:24Ogrod nie jest jeszcze urzadzony. Ale trawniki nie powinny zajac wiecej niz 1000m2. Reszta to warzywnik , duzy sad ( tam zamierzam kosic kosa spalinowa) i dziki lasek ( tam nic nie bede kosil). Kosiarka byla uzywana tylko raz w innym ogrodzie. Nie znam dokladnie jego powierzchni , ale moj tata ktory kosil go wczesniej kosiarka bez napedu ( chyba 3KM) twierdzi ze "nie ma porownania , 2 razy szybciej i wygodniej" ( dzialka miala lekki spadek ) Sama kosiarka to Husqvarna Nie jestem pewnien , ale chyba do 2000m2 trawnika polecaja zwykle kosiarki z napedem , powyzej mozna myslec o traktorku - kosiarce , ktory jak juz pisalem nie jest traktorkiem ogrodniczym z mozliwoscia podpinania roznych osprzetow. my mamy taką morgę. Zaczynaliśmy od profesjonalnej kosy spalinowej, potem doszła kosiarka spalinowa, w tamtym roku traktorek. Kosimy raz na 2 3 tygodnie. Traktorkiem 2,5 godziny, 2 godz. spalinówką, 3 godz rowy i brzegi kosą. Na terenie mamy posadzone sporo drzew, jest staw i łąka. Pikumar9721-03-2007, 10:44U mnie jest również 4000m2. Na początku kosiłem kosą spalinową około 8-12godzin ( piątek i sobota nie moje). kupiłem Kosiarke Honda 5,5KM z napędem wtedy czas koszenia wyniósł 6godzin. Tydzień temu kupiłem traktorek- kosiarkę 20KM, 117cm szerokość koszenia i teraz skoszenie całości zajmuje około 1,5 godziny. Nie ma porównania w wygodzie koszenia. Przy tak dużym ogrodzie trzeba niestety zainwestować w sprzęt. Można kupić używany na aukcjach w kraju lub za granicą. W koncu w ogrodzie nie tylko kosi się trawę i na resztę spraw też trzeba mieć czas. :wink: to moze podajcie jeszcze marke tego traktorka i cenę , tez mam 40 arów. nasz był kupiony w promocji w Obi, za niecałe 4tyś wygląda tak jak widać, nawet 11- nastolatek da sobie radę :wink: W tym wątku było trochę o koszeniu większych areałów. Może coś się przyda. Pikumar9721-03-2007, 15:04Marka Verts Loisirs 20KM , deck 117cm , ale marka nie ma znaczenia. Wykonany na tej samej ramie co Husqvarna, Craftsman itp. Ważne aby był dobry i mocny silnik. Najlepiej dwucylindrowy (Honda, Kawasaki, Brigs, Kohler) tylko nie Tekumseh. Solidna rama , Wahacze żeliwne odlewane, i najlepiej ze skrzynią hydrostatyczną. Ja mam model 20h46 i za używkę dałem 5kpln. Witam Ja mam traktorek Gutbrod SLX 76 R i od 2 latek spisuje sie znakomicie! Mam do koszenia ok 1 ha trawniczka i zajmuje to chwilke:) Oczywiscie na poczatku bylo duzo przyjemnosci a teraz to juz tylko obowiazek:))) Pozdrawiam Na 1,5 ha działki mam miejsca ze znacznym spadkiem, pewnie 20-30%. Przy takim spadku sprawa używania silników 4-suwowych jest problematyczna, mają one rozbryzgowe smarowanie olejem, które przy dużym nachyleniu nie działa, prowadzi to do uszkodzenia silnika. Dlatego rozglądam się za jakimś traktorkiem, którym możnaby pojeździć po tym terenie, ale musi to być dwusuw (lub diesel??). Jednoosiowa kosiarka to trochę za słabo - pasowałoby usiąść na czymś takim. Czy ktoś ma doświadczenia z tego typu sprzętem? Paweł Na 1,5 ha działki mam miejsca ze znacznym spadkiem, pewnie 20-30%. Przy takim spadku sprawa używania silników 4-suwowych jest problematyczna, mają one rozbryzgowe smarowanie olejem,ł Nie koniecznie, modele z ciut wyższej półki maja smarowanie ciśnieniowe np CT151 ( mes%3Dfalse) Pierwszy z brzegu jaki znalazłem Dlatego rozglądam się za jakimś traktorkiem, którym możnaby pojeździć po tym terenie, ale musi to być dwusuw (lub diesel??). Jednoosiowa kosiarka to trochę za słabo - pasowałoby usiąść na czymś takim. Czy ktoś ma doświadczenia z tego typu sprzętem? PawełDwusuwa to prawdę mówiąc poza urządzeniami typu SAM nie widziałem a diesel proszę Stiga Park Pro Diesel ( Tylko ta cena :roll: modele z ciut wyższej półki maja smarowanie ciśnieniowe np CT151 ( mes%3Dfalse) Pierwszy z brzegu jaki znalazłem Dwusuwa to prawdę mówiąc poza urządzeniami typu SAM nie widziałem a diesel proszę Stiga Park Pro Diesel ( Tylko ta cena :roll: Dokładnie, ta cena..., w obu przypadkach zresztą :-? Dlatego piszę, że "rozglądam się" póki co - za jakimś wyjściem w miarę sensownym. Paweł No niestety niżej 8000 zł raczej nic nowego z tej półki nie znajdziesz. Cóż takie uroki posiadania dużych areałów. Opcje: 1 Szukać czegoś używanego, ale to zawsze śliska sprawa 2 Ciągnik jednoosiowy ale wtedy możesz poświęcić się koszeniu i niczemu więcej. 3 Normalna w miarę solidna kosiarka i w granicach 20 arów koło domu jako trawnik, a resztę zostawić jako łąkę i nająć 3 razy w roku "chłopa z traktorem" A myślałeś o traktorku jednoosiowym - ja mam działkę 5000 m2 i traktorek VARI - w zupełności mi wystarcza. I całego garażu nie przeznaczasz na traktor. Możesz kupić na Allegro z pełnym osprzętem za 3000-4000 PLN. A myślałeś o traktorku jednoosiowym - ja mam działkę 5000 m2 i traktorek VARI - w zupełności mi wystarcza. I całego garażu nie przeznaczasz na traktor. Możesz kupić na Allegro z pełnym osprzętem za 3000-4000 PLN. Tak, myślałem o VARI, lecz nigdy nie widziałem jak wygląda koszenie takim zestawem. Mógłbyś napisać parę słów na temat wygody, prędkości i t. p.? Czy przy 3x większej powierzchni VARI też ma sens? Kombinacja "chłopa z C330" i własnej amatorskiej kosiarki to na 1,5 ha to zapewne niezłe rozwiązanie, lecz jak dotąd nie udało mi się znaleźć wykonawcy, który skosiłby łąkę tak jak chcę. A to za dużo kamieni, a to boi się wjechać między drzewka, a to ma mało czasu. Chciałbym po prostu zrobić to sam. Jedna z opcji - jakaś samoróbka z silnikiem np. malucha ciągnąca "osę"? Paweł Na ha jednoosiowy się wg mnie nie nadaje - za dyży areał. Mam dwie kosioarki - listwową i rotacyjną - listwowa do zwykłaego trawnika się nia nadaje - bardziej do łąki. W chwili obecnej mam około 15 arów trawnika i koszę rotacyjną (bez napędu) - około godziny. Lekko chodzi, bo jest dobrze łożyskowana. Vari ma tę zaletę, że można tam podpiąć wszystko, ale do samego koszenia dużych obszarów się nie nadaje - lepiej kupić samobieżną. Witam, mam 2500 metrów płaskiego trawnika i zastanawiam się nad kupnem traktorka, Czy ktoś ma doświadczenie i może mi pomóc? Generalnie sprzedawcy są średnio zorientowani. Chciałbym wydac ok 7000 pln i kupić tratkorek z koszem, z tego co już wiem to za te pieniązki można kupić traktorki MTD, Partner, Mcculloch, za honde i husqwarnę trzeba dać trochę więcej. Czy warto dopłacic do skrzyni hudrostatycznej (co to jest-google nie odpowiada na to pytanie)? Czy przy zmianie biegów trzeba się zatrzymywać (bez skrzyni hydrostatycznej). Proszę o wszelkie rady, opinie, doświadczenia. Dzięki wielkie za pomoc. Na 2500 m2 nie opłaca się kupować traktorka. Ja mam 5000 m2 i zwykła kosiarka z napędem + jakiś młody człowiek z okolicy da sobie z tym radę. Traktorek jest mało zwrotny i gdy na trawniku pojawia się drzewka, klomby, ścieżki przestanie być użyteczny. Podobnie było u mnie - musiałem dokupić małą kosiarkę elektryczną bo spalinówka nie mieści się w zakamarkach ogrodu. Potwierdzam. mam 3000 m2 i spokojnie idzie to obrobić kosiarką, a bywam weekendowo-wakacyjnie nie na stałe. Traktorek to tak od 5000 m2 w górę. Szkoda kasy. Kup solidną kosiarkę + kosę spalinową do zakamarków, skarp itp. KasiaPrzemek29-04-2007, 10:08Mamy w naszym sadzie z domem około 10 tys. mk trawnika do koszenia. Szukamy odpowiedniego traktorka do tej powierzchni. Użytkowników traktorków prosimy o radę, na co szczególnie zwrócić uwagę przy jego wyborze. Witam potrzebuje informacji na temat kosiarki traktorka firmy MTB może ktoś uzytkuje wady zalety lub innej firmy za wszystkie info będe Pozdrawiam Poradżcie na który traktorek zwrócic uwagę, mam troche kasy i moglabym kupic jakowyś tylko Taki: - na którym się wygodnie siedzi - do którego można przyczepić przyczepkę - do którego można przyczepić płozy do odśnieżania w zimie - z pojemnikiem na trawę ja tak szczeze to polecam te co maja nie dwa a 4 noze wygoda siedzenia ......... to nie autko na dlugie trasy tym masz kosic (pewnie ze na desce siedziec nie bedziesz ) standart to siedzenie podnoszone i dwie sprezyny i czujnik do wylaczania jak operator spadnie przyczepke mozna do kazdego doczepic nawet do tego z koszem z tylu z plozami to juz wiekszy problem bo takie cudenko jest dwa razy drozsze ale oplaci sie tylko wtedy jak ma sie podjazd do domku wybrukowany czy utwardzony a moze sie myle a moja rada sprawdz na gieldzie samochodowej czasami maja takie cuda sprowadzane z niemiec w idealnym stanie z calym osprzentem zadazaja sie silniki disla ale cena napewno ponad 5 000 za wszystko marcin_u06-03-2008, 06:43mam działke 40ar...i okolo 30ar do koszenia trawy i z tego powodu chce zakupic traktorek tez uzywac tego traktorka do odsniezania drogi dojazdowej okolo 100m. Co taki traktorek powinien posiadac zeby dobrze wybrac? Czy polecacie jakies szczegolnie modele? Sprzet chce zakupic uzywany w cenie 3-3,5tys...na allegro jest tego troche tylko nie wiem co wybrac czym sie sugerowac? Było już na forum. Z tego co na szybko znalazłem to: Podejrzewam, że jak poszukasz to znajdzie się więcej. Pikumar9725-03-2008, 09:43Mam również działkę 40a. Po przeglądnięciu wielu stron z ofertami producentów, oraz z serwisem Husqvarny dotarło do mnie że na taką działkę MUSI być z silnikiem >=20KM. Mniejsze są za słabe. Musisz sporo poszukać. Mnie w zeszłym roku udało się kupić za 5kpln właśnie z silnikiem 20KM B&S. Szerokość koszenia 117cm. O wszystkim co ma mniej niz 15KM możesz zapomnieć :( Na pewno warto dołożyć 1,5Kpln i kupić mocniejszy sprzęt dostosowany do wielkości działki. Wg Standartu John Deere najmnieszy sprzet do koszenia 1akra = 4046m2 powinien mieć 20KM. (inni producenci sugeruja podobnie). Ważna przy takiej wielkości trawnika jest szerokość koszenia. Ja mam traktorek bez kosza za to z systemem mulczowania. Na początku chciałem dokupic kosz, jednak teraz widzę że przy takiej ilości skoszonej trawy nie miałbym z nią co robić. W pracy mamy taki sam traktorek tylko z koszem 105cm, działka około 70arów i każde koszenie to jeden duży kontener trawy. Dodatkowo tracimy czas na dojazd do kontenera, kopostownika itp. U mnie skoszenie całego trawnika zajmuje mniej niż godzinę. Kosiarką 5,5km z napędem (Honda) trwało 6-8 godzin. :evil: Z tą mocą to trochę przesadziłeś, a normy John Deere to są normy amerykańskie - oni pod tym względem to mają wszystko trochę na wyrost. Sprzedawcy do ogródka 1000m2 sprzedaliby każdemu najchętniej traktorek 20KM ale nie dajmy się zwariować. Znajomy ma prawie 6000m2 a zasuwa czymś takim: i idzie mu to szybko i sprawnie. Dużo też zależy jaki sprzęt kupisz bo możesz sobie kupić 20 KM jakiejś firmy byle jakiej i dostaniesz tylko dużą kosiarkę, a możesz kupić 15 KM ale sprzęt konkretny i wystarczy na koszenie hektara. Dlatego warto się zastanowić jakie komponenty zastosował producent że zaleca swój sprzęt na taki obszar a nie inny. ula-230425-03-2008, 12:44A może sprawdzi się coś takiego, jak piszą tutaj... Oczywiście chodzi mi o honde HRG 415C PD :D Pikumar9725-03-2008, 14:53seeker napisał: Dużo też zależy jaki sprzęt kupisz bo możesz sobie kupić 20 KM jakiejś firmy byle jakiej i dostaniesz tylko dużą kosiarkę, a możesz kupić 15 KM ale sprzęt konkretny i wystarczy na koszenie hektara I tu się nie zgodzę. Mocniejszy silnik, to mocniejsza przekładnia, wzmocnione wahacze, większa średnica koszenia,tym samym krótszy czas pracy. Proponuje ogladnięcie traktorków Partnera, Craftsmana, Husqvarny tych 12-13KM i tych 18-20KM. Jest nawet dla laika widoczna różnica. Proszę sprawdzić z jakiej cienkiej blachy wykonane są urządzenia tnące. Te 12-13KM to właśnie na 10 arowe działki. Weźmy pod uwagę, że zwykłe kosiarki z napędem o średnicy koszenia 55cm maja moc 6KM, wiec dla 110 powinno być 12KM, ale traktorek waży 300kg +obsługa (~90kg :-? ) Tak nawiasem mówiąc nawet maluchem ludzie jeździli do Grecji na wczasy w 4 osoby z bagażem, wiec na upartego na pewno się da ogolić 40a kosiarka 12KM. Pozdro. :lol: :lol: :lol: Proszę o pomoc. Noszę się z zamiarem zakupu traktorka do koszenia trawy. Jak zapewne wiecie, im mocniej się człowiek "wgryza w temat", tym bardziej nie ma pewności co kupić. Zacznę może od tego, że mam 38 arową posesję, którą koszę czwarty sezon kosiarką spalinową Viking MBR3, kosiarka bez napędu i bez kosza. Jest to dla mnie droga przez mękę. Koszenie wraz z zagrabianiem zajmuje mi pół dnia, bo teren pokryty jest dużą ilością drzew. Czy mógłby uzyskać poradę od osób użytkujących kosiarki-traktorki różnych firm. Z tego co się zorientowałem Viking zaczyna się od 10000 zł. i co prawda do tej firmy nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń, moja MBR3-ka dostała nieźle w kość przez te pełne trzy lata i ani razu mnie nie zawioodła, jednakże nie wiem czy warto wydawać aż tyle, zamierzam kupić coś w okolicach max 8000zł. Może ktoś użytkuje Stigę, Craftsmana, Husqvarnę lub inne i podzieli się swoimi doświadczeniami. Zależy mi głównie na niezawodności, gdyż tego rodzaju sprzęt kupuje się na wiele lat. Z góry dziękuję. Pozdrawiam. 40 arów można spokojnie skosić dobrą kosiarką z napędem bo tak naprawdę to można prawie wszystko. Różnica pomiędzy Snapperem 12 i 20 KM oczywiście jest ale sprawdź traktorek dobrej firmy 15 KM i jakieś marketowe byle co 20 KM a na pewno wpadną ci w oko elementy które lepiej i solidniej są wykonane w markowym traktorku. macie jakieś doświadczenia z tego typu kosiarkami?? mamy trochę mało czasu na koszenie zwykłą elektryczną, myslę o jakims traktorku jakieś ceny?? modele?? do takiej powierzchni trawnika, hmhmhm - coś mi się kołacze, że w archiwum była dyskusja o traktorkach, na co zwracać uwagę, jakie są polecane Włodek 19:42Kosiarka z 70l koszem z napędem ,powinna wystarczyc 8) .Honda ,Stiga Chyba że masz duży garaż na traktorek , :wink: . Pozdr. :D Kosiarka z 70l koszem z napędem ,powinna wystarczyc 8) .Honda ,Stiga Pozdr. :D ja taka kosiarka o szerokosc 53 cm taki trawnik kosze 40 minut Kosiarka z 70l koszem z napędem ,powinna wystarczyc 8) .Honda ,Stiga Pozdr. :D ja taka kosiarka o szerokosc 53 cm taki trawnik kosze 40 minut chyba bez kosza :o , po prostu idziesz non-stop. Ja około 900-1000m koszę min. 2,5 godziny, najbardziej wkurzajace jest wyprożnianie kosza i wywożenie skoszonej trawy taczką. Uzbiera mi się tego ze 12 koszy czyli 4 ubite, czubate taczki. maciejon24-07-2008, 07:19Ja około 900-1000m koszę min. 2,5 godziny, najbardziej wkurzajace jest wyprożnianie kosza i wywożenie skoszonej trawy taczką. Uzbiera mi się tego ze 12 koszy czyli 4 ubite, czubate ponad 20 arów koszę 5-6 godzin (kosiarka Viking MB650V). Wywożenie ściętej trawy jest rzeczywiście "upier...". Jest i inny problem: przerabianie ściętej trawy, ale to nie na temat tego wątku. Przechodząc do traktorka/kosiarki to istotnym wydaje się być ilośc roślin na trawniku oraz ich wielkość. Iinnymi słowy: ile trzeba będzie sie "natańczyć". Ja przy tym "obtańczaniu" nie włączam i wyłaczam napędu. Kosze krótkimi ruchami przód-tył pchając-ciągnąc kosiarkę. Tak mi wyszło, że jest lepiej chociaż ciężej. Nie wiem jak to byłoby przy traktorku. Podejrzewam, ze też byłoby wiele (a może więcej) manewrów. Poza tym są miejsca, gdzie kosiarka mieści się z trudem. (Traktorek pewnie z jeszcze większym :) ) No i problem garażowania! Poza tym są miejsca, gdzie kosiarka mieści się z trudem. (Traktorek pewnie z jeszcze większym :) )Na takie miejsca po prostu stosuje się podkaszarke maciejon24-07-2008, 12:03Poza tym są miejsca, gdzie kosiarka mieści się z trudem. (Traktorek pewnie z jeszcze większym :) )Na takie miejsca po prostu stosuje się podkaszarkeI tak robię :) Chodzi o to, że przy traktorku takich miejsc będzie wiecej :) janusz_2116-09-2008, 16:16Witam! Dzięki Pikumar za podpowiedź! Jeszcze nie mam, ale "mam mieć" zabawkę John Deere 19,5 KM prosto z USA, dzięki miłemu amerykańcowi. Nareszcie skończy się mordowanie kosy i tego co ją nosi. Czy ktoś nie wie gdzie szukać polskiej instrukcji do modelu LA 105 tej firmy, żeby czegoś nie zchrzanić? Swoją drogą ceny traktorków tej firmy u polskich przedstawicieli są z nieba, za zabawkę 12,5 KM, bez kosza chcą ponad 3tys euro, chyba totalnie zbzikowali i na grandę chcą się bogacić. Jedż za zachodnią granicę do supermarketu budowlanego lub ogrodniczego i kupisz markowy traktorek prawie za połowę ceny. Ja mam MTD J 135 od czterech lat i obrabiam tym prawie 2 hektary. Odpukać bez awarii. Części i servis są w każdym większym mieście w wiem skąd u nas takie ceny tego sprzętu? Witam! Dzięki Pikumar za podpowiedź! Jeszcze nie mam, ale "mam mieć" zabawkę John Deere 19,5 KM prosto z USA, dzięki miłemu amerykańcowi. Nareszcie skończy się mordowanie kosy i tego co ją nosi. Czy ktoś nie wie gdzie szukać polskiej instrukcji do modelu LA 105 tej firmy, żeby czegoś nie zchrzanić? Swoją drogą ceny traktorków tej firmy u polskich przedstawicieli są z nieba, za zabawkę 12,5 KM, bez kosza chcą ponad 3tys euro, chyba totalnie zbzikowali i na grandę chcą się bogacić. Witam wszystkich ja mam pytanie, ile kosztuje za Oceanem John Deere 19,5KM, i jesli to nie tajemnica jak mozna sciagnac takie cacko do Polski? pozdarwiam DaroR janusz_2129-09-2008, 14:26Witam! jak napisałem mam mieć, jeszcze ni ma. Wejdź na firmową stronę JD poszukaj i znajdziesz wszystko. najtańszy model 19,5kM to 1500 USD, z allegro wiem, że koszt transportu ok 2000zł plus VAT 22% płacony u nas, bo jakże to tak by państwo nie "darło" z obywatela i jeszcze do ceny zakupu w usa 7-8% podatku stanowego. Na szczęście cła na traktorki nie nałożyli. Policz i zadzwoń do polskiego przedstawiciela ile to coś kosztuje u nich, to ręce opadają i handlują wcale nie gorszymi ale starszymi modelami. Na allegro są klienci(nasi) z usa, którzy sprowadzą co chcesz, oczywiście nie za darmo. Sztuka mieć kogoś w usa by po kosztach to kupił i wysłał do nas. Sa też firmy które w ten sposób zarabiają biorąc prowizję. wpisz w googlach np zakupywusa lub coś podobnego i znajdziesz. dzieki za info, słuchaj pytam bo właśnie do USA wyjeżdża mój teścio. Tylko jest on zielony (tak jak ja) jesli tam to kupi jak to wysłać, jaką przesyłką? (w tym jest problem) janusz_2130-09-2008, 20:02Witam! Z ostatnich info o tym "co mam mieć" transport morski ma mnie kosztować 475 USD, czyli taniej niż u tych handlujących na allegro? Formalności na miejscu, jak rozumiem -pakowanie z dostawą do miejsca transportu-portu morskiego 174 USD, ponieważ gość który to załatwia nie będzie się aż tak bardzo w to angażował stąd zleca to jakiejś firmie. Więcej nic nie wiem. Sądzę, że na miejscu po udaniu się do "JD" teść uzyska wszelkie info jak to załatwić. Jest jakaś firma "Polamer"l, która organizuje transporty do Polski, wejdź na ich www dowiesz się więcej. Życzę powodzenia kopernik09-12-2008, 11:25Witam wszystkich przymierzam sie do kupna traktorka mam upatrzony kubota T1400 ichcialbym sie cos o nim dowiedziec(a moze ktos z was taki uzytkuje i napisze mi cos o nim ), moze znacie jakies fora o traktorkach bo ja nic ciekawego ne znalazlem .Za odpowiedzi z gory dziekuje janusz_2111-12-2008, 08:52Witam! jeżeli myślisz o używanym to podam przykład znajomego kupił używanego Partnera za 3,5tys i nacieszył się rok. W trakcie przeglądu dowiedział się od sewisanta, że lepiej byłoby się go pozbyć - silnik i kosisko szmelc! Trzeba mieć niesamowite szczęście przy zakupie używanych sprzętów. Dlatego ja jeżeli będę miał traktorek to tylko nowy lub używany z polecenia. Nikt na zachodzie nie sprzeda dobrego sprzętu za kilka zł, tam jeszcze lepiej niż my liczą euro, a przecież importer też chce zarobić. Widziałem na allegro traktorek "craftsman" 20kM za 6300! to niezła cena za nowy, reszta to Twój wybór. marcinrzeczyca04-01-2009, 14:01bez przesady wystarczy kupowac z fachowcem i sprawdzic stan silnika . porownanie kuboty do partnera to chyba jakas pomylka nie ten klasy sprzet . kubota ma licznik motogodzin marekcmarecki08-01-2009, 13:43Właśnie! Najpierw napiszcie o jakim traktorku piszecie! Takim tylko do koszenia trawy i odśnieżania, czy takim do którego mały pług i glebogryzarkę podłączyć można :wink: . Bo za tym drugim też się od pewnego czasu rozglądam i za używanym, bo na nowy mnie nie stać. W końcu doszedłem do wniosku, że chyba C-330, albo C-360 sobie kupię, to wyjdzie najtaniej 8). Tylko gdzie takiego grzmota trzymać?? :lol: janusz_2109-01-2009, 15:23Witam! coś tam ględziłem mając na mysli nieudaną używkę, którą sobie sprawił znajomy. Dlatego między innymi zdecydowałem się i mam nowego Craftsmana 24kM, dwa cylindry,smarowanie pompą z filtrem oleju, żeliwne zawieszenie przednie, połączenie układu kierowniczego drążkami zakończonymi końcówkami jak w samochodzie, a nie jak w słabszych modelach jakimś dziadostwem. Mogę go uzbroić w przeróżne sprzęty, jakie jeszcze nie dochodziłem, ale nie jest mi to na razie potrzebne. Tej mocy traktorek może znaczenie więcej niż te słabsze mocowo, po prostu jest bardziej idioto odporny, ale i ten model da się zamęczyć przy odrobinie chęci. Zakup używanego(wiekowego) traktorka to tak jak zakup 10 letniego samochodu, albo trafisz albo nie. Nawet jak kupujący to złota rączka to ceny części zamiennych czy nowego silnika są takie, że cały remont może być nieopłacalny. Tak orzekł serwisat w trakcie przegłądu w/w "Partnera" mojego sąsiada. Gdybym miał możliwość zakupienia z polecenia lub np rocznego sprzętu to może bym się zdecydował. Tak postąpiłem z kosą Husqvarny, którą morduję 4 lata. Roczną kupiłem za pół ceny od gościa który prawie jej nie używał a mimo to spotkałem się z nim w serwisie i po sprawdzeniu dopiero kupiłem. Jak ktoś bywał na słynnym zachodzie w poszukiwaniu samochodu, ten wie co można tam kupić za parę euro! podobnie jest z innymi sprzętami. Marcinie to, że ma licznik motogodzin to nic w porównaniu z faktycznym stanem sprzętu, do stwierdzenia stanu technicznego potrzebny jest serwis, na oko fachowca ja bym nie liczył. Ja też mam taki licznik. Nie piszę tak żeby kogoś zniechęcać, ja też wolałbym wydać 2 lub 3tys i mieć traktorek ale nie kłopot. Pozdrawiam! tu jest forum a na nim również problemy techniczne z maszynami różnymi -[/url] witam janusz, jak tam twój traktorek, pochwal się :) opłasało się kupować w USA? janusz_2112-04-2009, 12:03Witam! Nieopłacało się, niestety chociaż tak dobrze się zapowiadało. Po końcowym podliczeniu wyszło drożej - ok 9tys. Było mi łyso rezygnując z JD szczególnie ze względu na tego gościa z USA, jednak nie chciałem aż tyle przeznaczyć na durny traktor. Ale nic się nie stało kupiłem lepszy, mocniejszy za mniejsze pieniądze, właściwie żona kupiła, uparła się jak to "naczelny inż. budowy" a ja specjalnie się nie sprzeciwiałem i ja go wybrałem. Craftsman 24kM, 2cylindry, smarowanie pompą oleju, skrzynia hydrostatyczna, nówka pachnąca fabryką. Też prosto z USA i wyszło taniej niż JD(cena wyjściowa ta sama), jak to ludzie robią, niewiem?. Są polskie zamienniki - filtry powietrza, oleju. Za dwa filtry oleju i dwa powietrza zapłaciłem tyle ile za jeden filtr oleju oryginał B&S. Noże tez można dostać w całkiem przyzwoitej cenie. Ważne!!! nie można stosować filtrów samochodowych tylko zamienniki do silników Briggs'a. Myślę, że będzie ok. ale w tym przypadku również ściągałeś przez POLAMER. Tego modelu jest kilka rodzai, który posiadasz? Jeśli to nie problem to poprosze o jakis namiary i ceny (traktorka, frachtu itp), może być na priv. Musze się w końcu na coś zdecydować :) pozdrawiam janusz_2113-04-2009, 07:58Witam! załatwiłem to najprościej jak można - na allegro za 7tys, model DYS 4500 wersja "złota", teraz w 2009 "chodzi" jako YS 4500 , ma licznik motogodzin. Poszukaj, miej cierpliwość i uda się coś trafić w dobrej cenie. Witam, Nietypowe pytanie. Czy takim traktorkiem mogę jechać drogą asfaltową aby dojechać do np. teścia i skosić mu trawnik ? Czy potrzebne są jakieś uprawnienia ? To pojazd wolnobieżny takim zwykłym jak z reklamy obi nie możesz jeździć po drogach publicznych - nie są one dopuszczone do ruchu(brak świateł, hamulców), czasem można zarejestrować coś typu TZ-ki czyli taka miniaturka normalnego ciągnika ale jest z tym dużo problemów.. a druga kwestia to ta zawrotna prędkość rozwijana przez te pojazdy - całe oszałamiające ~10km/h - uwierz mi jazda nim szybko staje się koszmarnie nuuudna (wiem coś o tym..) jednak jeśli masz blisko do teścia i posiadasz dużo samozaparcia to ubierz się w odblaskową kamizelkę, najlepiej jeszcze z logo jakiejś firmy zieleniarko-sprzątającej (do kupienia - zamówienia na allegro) a nikt Cię nie ruszy - policja zazwyczaj się tylko ironicznie uśmiecha ;) [/code] No tak blisko to to nie jest :) Tak z pół Wrocławia. marta-mam niebieski dach26-05-2009, 10:58to najlepiej wybierz się w godzinach szczytu komunikacyjnego :lol: :wink: No tak blisko to to nie jest :) Tak z pół Wrocławia. To jedź drogą z pasem zieleni pomiędzy pasami. Jeśli pojedziesz tym pasem zieleni kosząc jednocześnie to nikt się nie przyczepi. W innym przypadku możesz zapomnieć bo to niezgodne z przepisami. No tak blisko to to nie jest :) Tak z pół Wrocławia. ddoommiinniikk26-05-2009, 20:55Jak zamierzasz dłuższy czas współużytkować taki traktorek, to bierz go na przyczepę/lawetę. Szybko i bezproblemowo przejedziesz wtedy nawet cały Wrocław. Witam :) mam pytanie w sprawie traktorka do trawy. Chodzi mi o to, jakie firmy najlepiej brać pod uwagę przy jego zakupie. Nie chciałabym kupić a potem żałować. Możecie polecić firmę, która produkuje takie traktorki, jest dostepna na naszym rynku i jest dobra? pod pojęciem dobra mam na mysli sprzęt, który nie rozpadnie sie po jednym użyciu. janusz_2124-07-2009, 12:44Witam! mercedesem wsród traktorków jest podobno John Deere. Jak pisałem mam Craftsmana( 24kM, dwa cylindry,silnik B&S smarowanie ciśnieniowe z pompą i filtrem oleju, żeliwne wahacze, skrzynia hydrostatyczna) i żałuję, że koszenie trwa tylko godzinę(działka 25ar), zabawę mam nieziemską, zero pracy. Napewno należy unikać bezmarkowych produktów oraz używanych kierując się zasadą - nikt nie sprzeda dobrego narzędzia za bezcen. Na rynku są dostępne chyba wszystkie marki, tylko te ceny u przedstawicieli są nie do przyjęcia. Mój model jest do wzięcia za 11-12 tys zł. Jak wspomniałem moc silnika jest istotna i wcale nie musi wpływać na zużycie paliwa. Tak jak w przypadku kosiarek, słaba niewiele może i można ją "zamordować" pracując non-stop przy dużym areale. Wybór zależy od Ciebie. Powodzenia! Witam, Czy ktoś może mi powiedzie ile średnio spala traktorek 2 cylindrowy mocy 20-25 kM??? kosząc non-stop na pełnych obrotach zbiornik (4-6l) znika w około 1-2h zależy od silnika i terenu, który kosisz. Dzięki, to brzmi całkiem nieźle, bo słyszałem dziwne opowieści (od handlarzy małymi singlami), że średnie spalanie w Craftsmanie 24 hp v-tvin to ponad 5l/h. Myślę, że w takim sprzęcie ekonomiczniej jest kosic co 3 tyg większą trawę niż pyrkotac bez solidnego obciążenia co tydzień. Mam ok 0,7 ha koszenia i zamierzam właśnie kupic taką maszynkę (22-24hp). Więc mam kolejny plus na korzyśc większej mocy. wyjdzie podobnie, bo przy niskiej trawie i ostrym nożu możesz znacznie zredukować obrotu, a duża już mielisz na pełnym gazie .. choć wydaje mi się, ze spalanie takich maszyn jest na tyle małe, że nie gra większej roli - jeśli masz duża trawę i chcesz ją ładnie i równo skosić kosą spalinowa to zużyjesz więcej paliwa niż robiąc to samo ciągniczkiem. o jakiej konkretnie maszynce myślisz..? z koszem czy bez..? Chyba kupię Craftsmana z bocznym wyrzutem. Mam zbyt dużą powierzchnię na zbieranie trawy do kosza. Zastanawiam się nad wersją silnikową. W grę wchodzą: B&S singiel 21hp intek 540ccm B&S v-tvin 24hp intek 724ccm Kohler courage 22hp singiel 597ccm Wszystkie z filtrem oleju i ciśnieniowym smarowaniem. Chyba kupię Kohlera, albo v-tvin B&S. Traktorki są nowe z USA, w fajnej cenie. Trochę daleko muszę po nie jechac, ale chyba warto. Pewnie decyzję o konkretnym zakupie podejmę na miejscu, jak je zobaczę i odpalę. Ale jeśli ktoś ma doświadczenia z tymi sprzętami to będę wdzięczny za wszelkie uwagi. A Ty Paskud, czym kosisz?? Chyba kupię Craftsmana z bocznym wyrzutem. Mam zbyt dużą powierzchnię na zbieranie trawy do kosza. Zastanawiam się nad wersją silnikową. W grę wchodzą: B&S singiel 21hp intek 540ccm B&S v-tvin 24hp intek 724ccm Kohler courage 22hp singiel 597ccm (...) Booże monstrum kupujesz.. ? mój pierwszy samochód - Cinquecento miał tylko 704ccm.. :-? Czym ja koszę.. w firmie przerobiliśmy wiele od rajdera Stigi poprzez traktorki Husqvarny, jakieś nowe 'no name' typu Variolux z obi do starych traktorków Murray'a [coś mniej więcej takiego i wnioski z tego przeglądu są zaskakujące. Stiga wiadomo klasa sama w sobie, no ale cena także kosmiczna, a z pozostałych najbardziej chwalę sobie Murray'a, nic nie było w stanie wytrzymać tyle co one (mowa o koszeniu, cotygodniowym strzyżeniu trawki w ogrodzie, a koszeniu nierównych, zaśmieconych terenów miejskich, nierzadko z zielskiem powyżej 1,5m i około 1-3ha na dzień), jeśli coś wytrzymywało sezon w takich warunkach to znaczy że jest warte swojej ceny, one wytrzymały 3 lata i pewnie jeszcze jedno lato pokoszą ;) ale to tylko z racji ich prostej konstrukcji- tam nie ma co się popsuć, nie ma żadnej elektroniki, żadnych czujników i zabezpieczeń, co niestety jest słabą strona nowoczesnych konstrukcji, powtarzam raz jeszcze są to wnioski z profesjonalnego wykorzystywania sprzętów, w warunkach o których nie śniło się ich projektantom . [/u] Może i ten sprzęt nie jest bardzo mały, ale do tej pory (od 17 lat) męczyłem się na działce różnymi zbyt małymi zabawkami: zaczynałem od kosy spalinowej Husqvarna 232r, potem były czeskie MF 70, terra, kosiarka z napędem 6,7KM i większa kosa Alpiny. Wszystko (oprócz Alpiny 3KM) przeciążone i zbyt małe. Najlepiej radziła sobie MF 70, ale już mam jej dosyc, to sprzęt dla twardzieli, którzy nie lubią piwa podczas pracy w ogrodzie. Teraz prawie całą działkę mam zasianą trawą (ok 1,5 ha) teren trudny, bo ze sporymi górkami, a czasu na zabawę coraz mniej. Na ogrodnika mnie nie stac więc wybieram większy traktorek. Mam nadzieję że spełni moje oczekiwania, szczególnie ten z silnikiem Kohlera. W sklepie jego cena jest dla mnie nie do przyjęcia, ale prywatny import z USA redukuje 12 tys zł do 7 tys zł!!!! Niech żyje wolny rynek. A w USA (w sklepie internetowym) cena 1,5 tys $ !!! Kiedy u nas tak będzie? Stalabaza25-02-2010, 13:43Witam - wiem, że jeszcze daleko do koszenia traw, ale przymierzam się do kupienia czegoś do tej czynności. Waham się między traktorkiem a riderem... Czy może ktoś ma jakieś nowe opinie? Co jest bardziej przydatne? Oczywiście szukam czegoś używanego. Można kupić już między 2000,00zł a 4000,00zł. (Wiem, że temat był poruszany, ale jakoś nie mogę znaleźć wprost porównania tych dwu urządzeń...). Teren do koszenia: to ok. 4000,00m2. Do tej pory robię to zwykłą kosiarką spalinową, ale zajmuje mi to zbyt dużo czasu. Także główna chęć zakupu - to oszcędność czasu... w tych realiach cenowych tylko traktorek , ridery są dużo droższe ale i lepsze - zwrotne itp. Stalabaza06-03-2010, 17:44Czy ktoś mógłby poradzić czy bardziej sprawdza się traktorek z koszem czy bez. Chyba jak jest bez kosza to ma funkcję mielenia (?). W różnych komisach i na aukcjach jest sporo sprzętu używanego z Zachodu. Większość ma wyrzut boczny do kosza (przez odp. rurę). Te nowsze(?) mają wyrzut do kosza z tyłu... Jakaś opinia na ten temat co jest lepsze, bardziej praktyczne? Te tańsze mają moc ok. 11KM. Lepsze 15, 16, 18 KM. Czy taka różnica w mocy jest odczuwalna? Szeroki jest też przekroj silników: B&S, Tecumseh, Kohler, Honda,... Które są najbardziej niezawodne i tanie w eksploatacji? Widziałem też z silnikiem Diesla. Ale to chyba jakaś egzotyka... Nawiasem mówiąc: jestem ciekaw kiedy pojawią się traktorki z napędem hybrydowym? (To był żart). Stalabaza23-03-2010, 12:16Witam - czy może coś nowego w tym temacie? Barbossa23-03-2010, 13:48kwestia ile masz do koszenia ja mam dość dużo, teren nierówny traktorek z funkcją mulczowania (mielenia trawy) sprawdza się i to dobrze - jedno ale - jak trawa za wysoko urośnie to już mielenie nie idzie tak dobrze, załatwiam to zazwyczaj robiąc rundę po tym co nie zostało zmielone da radę mielić lekko wilgotną trawę, warunek noże trzeba co jakiś czas naostrzyc, zmielona trawa nie robi "filcu" na trawniku moc 15 KM, 5 bigów i wsteczny, przy czym koszenie na 3 pierwszych, na mój dość trudny teren, się sprawuje, zwrotniejszy bo krótszy, a między drzewami/krzewami to ważne co do kosza - fajne, ale jak musisz kawał pola kosić to kupa czasu zejdzie na wożenie tego w miejsce zwałki, ja nie mam na to czasu - nie mieszkam tam; w przypadku mokrej trawy - wyrzut do kosza może się przytykać, ale nie jest to częste, zaleta - brak tej trawy w miejscu koszenia, wada - dłuższa teściowi ten kosz w miarę szybko zaczał szwankować, powodów nie znam - teścia nie lubię do mulczujących są przystawki - kosze, ale sam sprzedajacy odradzał, właśnie ze względu na zapychanie się, facet wyglądał na ogarniętego w temacie, więc mu uwierzyłem a jazda? browar w łapę i hej do przodu, aż tak strasznie się nie nudzi to tyle, tak na gorąco AGA NR 118-04-2010, 17:20Podciągam. ;-) Mam baaaaardzo dużą działkę. Nie wyobrażam sobie koszenia zwykłą kosiarką. Jaki traktorek polecilibyście ? Na co zwrócić szczególną uwagę przy wyborze ? Bardzo proszę o Wasze rady... pablitoo18-04-2010, 17:43Jaki areał do koszenia ?? To ma ścisły związek z mocą silnika traktorka . Oprócz tego jakie ma mieć dodatkowe funkcje - mielenie , wyrzut boczny , wentylator, kosz z kiprem , no i wreszcie czy to ma być diesel czy benzyna ?? Nowy czy second hand ?? AGA NR 118-04-2010, 19:58Pablitoo, wstyd się przyznać, bo okazuje się, że ja kompletnym laikiem jestem. O większości rzeczach, o których piszesz... niestety nie mam bladego pojęcia. Chyba czas wybrać się do jakiegoś sklepu po dokładne objaśnienia, bo nie chciałabym nadwyrężać Twojego czasu i cierpliwości... Mam 50 arów, z czego trawa na jakiś 25 - 30 arach. Czyli masakra. Nie wiem, po co są : - funkacja mielenia - wyrzut boczny - wentylator - kosz z kiprem Traktorek miałby być nowy, diesel. Tyle wiem. pablitoo18-04-2010, 20:35Funkcja mielenia trawy - BioClip - przystawka do traktorka / lub jego wyposażenie / umożliwiająca drobniutkie mielenie trawy i pozostawienie jej na trawniku - nie trzeba wówczas zbierać pokosu do kosza . Niektóre traktory mają boczny wyrzut urobku dodatkowo wspomagany wentylatorem jej wrzut do kosza. Większość traktorów z koszem ma możliwość wyładunku trawy z kosza bez zsiadania z traktorka - kosz ma dźwignię którą obsługuje się nie zsiadając z traktora - można wyrzucić urobek na miejsce. Jeżeli to ma być nowy diesel to musisz poszukać wnikliwiej - niestety podstawowe wersje to silniki benzynowe - diesel to już inna / wyższa / cena , i trudność ze znalezieniem modelu będzie większa. Do koszenia 30 arów trawy - tak z 12-15KM. Moje marzenie i obiekt pożądania :D : - ISEKI DIESEL SG 17 tego typu kosiarka dobrze by miała wentylator bo inaczej często zapycha się kanał dostarczający trawę do kosza, jeżeli ktoś chce zbierać trawę głównie do kosza to lepszym rozwiazaniem jest traktor z centralnie umieszczonym kanałem wyrzutowym pablitoo18-04-2010, 21:41tego typu kosiarka dobrze by miała wentylator bo inaczej często zapycha się kanał dostarczający trawę do kosza, jeżeli ktoś chce zbierać trawę głównie do kosza to lepszym rozwiazaniem jest traktor z centralnie umieszczonym kanałem wyrzutowym W rzeczy samej - właśnie ISEKI takowy ma - a oprócz tego - taka konstrukcja kosza i jego mocowanie umożliwia dołączanie do traktora innych dodatkowych urządzeń - jak choćby walców , aeratorów etc ... Każdy traktor posiada zaczep do przyczepy czy walca, tylko w niektórych trzeba wtedy zdjąć kosz Hocki_klocki18-04-2010, 21:58Ja kosze trawe kosiarka ekologiczna. pablitoo18-04-2010, 22:02Ta jest bardziej skuteczna :D Hocki_klocki18-04-2010, 22:06Koza kosi wszystko , owce tylko trawe. AGA NR 118-04-2010, 22:42Pablitoo, bardzo dziękuję Ci za wyrozumiałość i podpowiedzi. Zanotuję sobie wszystkie rady na kartce i uzbrojona w tę kartkę ruszę do odpowiednich sklepów. :-) janusz_2120-04-2010, 18:44Witam! Też miałem dość koszenia kosą spalinową 25 arów, więc moja najlepsza żona kupiła mi traktorek Craftsman - 24HP, pompa olejowa, 2-cylindrowy B&S, 107cm szerokość koszenia. Wcześniej kosiłem 5-6 godzin z krótkimi przerwami, teraz zabawa trwa niewiele więcej niż godzinę, w tym trochę kosą. Ale to jest frajda, a do tego ile warte są zazdrosne spojrzenia sąsiadów - z komentarzem..."temu to się w głowie przewraca..." etc. Jeżeli macie odwagę ponieważ będzie bez gwarancji, to szukajcie na allegro. Ja tam kupiłem za 7tys, nowy prosto z USA. Filtry oleju i powietrza robi Sędziszów za kilkanaście złotych sztuka. Brigss chce 40-50 zł. Części zamienne (np. noże) można kupić w Agomie Warszawa. Boję się tylko tego jak mój "naczelny inżynier" się rozpędzi z sadzeniem różności, to traktorek może się okazać niepotrzebny. Trawy nie zbieram, bo mi się nie chce. Jeżeli teren działki nie jest równy polecam silnik z pompowym smarowaniem. Przy większych pochyłościach zwykły silnik z rozbryzgowym smarowaniem można zarżnąć! masz rację że pompa oleju jest warzna przy działce z nachyleniem, masz maszynę bez kosza janusz_2121-04-2010, 17:50masz rację że pompa oleju jest warzna przy działce z nachyleniem, masz maszynę bez kosza Witam! Bez kosza, można dokupić za 1500- 2000tys. Ale skąpstwo mi nie pozwala na takie ekstrawagancje. AGA NR 126-04-2010, 20:20Kurczę, ja też nie wyobrażam sobie grabić tej skoszonej trawy... to prawie 30 arów trawnika, zajadę się. Nie, nie, nie, nie ma szans ! Czyli co wybrać według Was : - kosiarka z koszem ( koszona trawa zbiera się w pojemniku i potem to wyrzucamy ) - czy funkcja mielenia trawy ( skoszona trawa pozostaje na trawniku, drobno zmielona ). Co jest lepsze ? :-/ AGA NR 127-04-2010, 11:59Spróbowałam sama sobie rozwiać powyższe wątpliwości ( ;-) ) i pojechałam do specjalistycznego sklepu z kosiarkami. Okazuje się, że funkcja mielenia trawy to wcale nie taka zaś bajka. To trochę "pic na wodę, fotomontaż" ( cytuję pana ze sklepu ). Funkcję tę stworzono na zasadzie : "Jest potrzeba na rynku ( powszechna niechęć do grabienia... ) - i jest natychmiastowa odpowiedź producentów kosiarek. Podobno to mocno przereklamowana sprawa : Trawa pozostająca na trawniku ( rzekomo drobniutko zmielona ) wcale nie chce tak szybko zgnić lub obeschnąć. Niestety, długo zalega na trawniku. Po kilkakrotnym koszeniu robi się już spory kożuch, wdają się pleśń, mech, grzyby i w efekcie trawnik się "dusi". Zaczyna chorować, zaczynają się kłopoty. Poza tym, owa wspomniana "drobność" zmielonej trawy jest też mocno dyskusyjna. W zasadzie jest możliwe jej drobne zmielenie, ale dotyczy to tylko bardzo częstego koszenia, czyli skracania trawy o jakieś 1 - 2 cm - czyli raz lub dwa razy w tygodniu ( ! ). Przy rzadszym koszeniu ( raz na tydzień lub dwa ), gdy przyrost źdźbła jest już rzędu kilku centymetrów, funkcja ta nie jest już w stanie zmielić dokładnie ( czyli drobniutko ) takiej ilości trawy. Proszę o Wasze opinie na ten temat. Czyli lepszy byłby traktorek z koszem ??? Tyle, że są droższe, hehe... janusz_2127-04-2010, 23:22Witam! Masz gdzie wyrzucać trawę z kosza? Ja bym miał gdzie, las niedaleko, kompostownika jeszcze nie mam. Kosza kupować nie zamierzam, zrobię małą przyczepkę. Ona może też posłużyć również do wywiezienia trawy. Lepiej kupić dobry traktorek - to moja opinia. Jaki mam, napisałem. Nie zbieram trawy od czterech lat i nic się nie dzieje, po kilku dniach od koszenia wcale jej nie widać. Zaznaczam, że nie mam świra na punkcie idealnego trawnika, na razie. AGA NR 128-04-2010, 04:54Janusz_21, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. :) Tak, miałabym gdzie wyrzucać trawę. Mam ogromną działkę - 50 arów z kawałkiem lasu. A właściwie kawałkiem ogromnego rowu w lesie - to dół na jakieś 10 metrów. WIęc z tym luz. Mogę wyrzucać do końca życia. ;) Kurczę, a to mi zadałeś ćwieka z tym Twoim trawnikiem. Zmielona trawa nie robi mu żadnej krzywdy ? Hmmmmm.... A Sprzedawca z takim uporem odradzał mi te mielenie, nie dał sobie powiedzieć. :eek: janusz_2129-04-2010, 01:16Witam! Mój traktorek nie ma opcji mielenia, mógłbym dokupić specjalne noże. No chyba, że nie wszystko o nim wiem? co jest bardzo prawdopodobne! Ze względu na kleszcze będę częściej kosił, podobno ma to korzystny wpływ na zmniejszenie ich ilości, chciałbym bardzo. W sobotę nie mogłem sobie odmówić przejażdżki, stąd od razu skosiłem, chociaż niektórzy mocno się dziwili, a co mi tam. Pozdrawiam! AGA NR 129-04-2010, 06:49Rozumiem. Z tego co wiem, to do każdego traktorka ( oczywiście nowszych modeli ) można "dokupić" funkcję mielenia. Czyli często kosisz. Podobno częste koszenie ( czyli małe drobinki trawy spadające na trawnik ) tak bardzo nie niszczy tak trawnika. Ale już przy rzadszym - są kłopoty... Założyłam nowy wątek na temat tego mielenia. Kilka Forumowiczów już się wypowiedziało. Jak masz ochotę to zajrzyj sobie : Michał_KrK24-05-2010, 07:55Witam, znalazłem jeden temat o traktorkach, jednak tam odradzaliście użytkownikowi zakup tego sprzętu. Ja posiadam niestety powyżej 6000 do koszenia i niestety traktorek jest tu wymagany, jednak posiadany stary sprzęt powoli odchodzi do lamusa i staje się coraz bardziej wadliwy. Jaki aktualnie sprzęt warto kupić?Na co zwracać uwagę? no 6000 m2 to już jest faktycznie dużo i obrobienie takiego areału kosiarką zaczyna być problematyczne. Podanie konkretnego modelu będzie dosyć problematyczne bo to mocno zależy od różnych czynników. 1 powierzchnia – znamy 6000 m2 => kosiarka odpada potrzeba czegoś większego 2 rodzaj terenu – płaski bez zakamarków, niewiele drzewek do omijania itd. => pewnie wystarczy dosyć podstawowy model traktorka ze smarowaniem rozbryzgowym. - teren jest pochylony, ale bez zakamarów => trzeba pomyśleć o modelu z silnikiem ze smarowaniem ciśnieniowym (wada cena 1,5-2 x cena modelu podstawowego), ale nadal traktorek się sprawdzi - dużo zakamarków, miejsc do ominięcia i ogólnie „trudnych” wskazywało by że najwygodniejszy będzie rider (wada cena 2-3 x najprostszy traktorek) jeśli do tego dochodzą duże spadki to warto rozważyć modele 4x4 (znowu wadą jest cena) - bardzo duże spadki, skarpy których nie chcesz kosić kosą i do tego fragmenty zapuszczone tu poradzi sobie tylko karczownica typu APACHE czy Attila maszyny z serii przejedziesz prawie wszędzie a przejechałeś znaczy skosiłeś (ceny wolę nie mówić) 3 jak utrzymujesz/zamierzasz utrzymywać ten teren? Całość jako trawnik czy część jako trawnik, cześć jako łąkę i jak często jesteś skłonny kosić trawnik. To warunkuje wybór agregatu koszącego i z kolei całego urządzenia. Jeśli kosisz regularnie całość i jak się trafi ciepły i wilgotny maj to przejechanie całości dwa razy w tygodniu nie jest problemem, a dłuższe wyjazdy Ci się nie zdarzają to traktorek czy rider z mulczowaniem da radę i zbieraniem trawy nie ma co sobie głowy zawracać. Jeśli chcesz zbierać i np. kompostować to najlepiej sprawdził by się traktorek z dużym koszem. Ridery i karczownice co prawda nie mają opcji zbierania do kosza, ale można do nich podpiąć zbierak. Minusem jest dodatkowy koszt i fakt ze robi się trochę długawy zestaw który traci na zwrotności. Plusem że można zbierać zarówno świeżą trawę bezpośrednio w trakcie koszenia jak i wyschnięte siano (to tak na wypadek jakbyś chciał mieć np. kozę) Jeżeli tyko część ma być trawnikiem a reszta łąką koszoną 2-3 razy w roku to typowy traktorek odpada. W rachubę wchodziła by karczownica, lub rider z agregatem dyskowym lub bijakowym (zaletą jest „przejechałeś znaczy skosiłeś”; wadą jak zwykle cena – taki agregat kosztuje tyle co pół ridera lub tani traktorek) Jakąś alternatywą może tu być traktorek jednoosiowy z kosiarką bębnową jak np. Vari Liza i Adela, polski Dzik czy inny podobny. Nieco tańsze choć wcale nie całkiem tanie. Zaletą jest to że w wersji pchanej wjedzie absolutnie wszędzie, jest bardzo zwrotne, ma zaskakująco dużą wydajność i można dokupić do tego multum różnych akcesoriów (do kosiarki i glebogryzarki po przyczepę, pług i odśnieżarkę) Minusy, samojezdne to jest raczej teoretycznie, w praktyce trzeba dreptać, zbierać trawy się nie da i zostaje siano które trzeba zgrabić i zebrać. 4 czy zamierzasz używać sprzętu tylko do koszenia czy również do np. odśnieżania Traktorki w większości przypadków do odśnieżania nie za bardzo się nadają. Raz że silniki przeciętnie nie są liczone na prace w niskich temperaturach, a dwa że z odśnieżarką rotacyjną całość robi się bardzo długa, mało zwrotna i średnio stabilna. Chyba że z lemieszem ale to raczej do całkiem małych powierzchni. Przy riderach zwłaszcza tych z wyższej półki zwykle bierze się pod uwagę możliwość pracy w zimie i znoszą to całkiem nieźle a komfort pracy nieporównywalny. Ceny agregatów rotacyjnych niestety podobnie jak w przypadku traktorków, są z kosmosu (często droższe od całej odśnieżarki) tyle że wydajność bije na głowę typowe odśnieżarki. Warto zainwestować jeśli się ma np. kawał drogi dojazdowej do odśnieżenia, jeśli tylko niewielkie podwórko, lepiej kupić oddzielną odśnieżarkę. Karczownica w tej roli na pewno sobie poradzi, tyle że co prawda rozmaite akcesoria do karczownic istnieją, ale w praktyce nikt ich nie do Polski sprowadza. Sądzę że z powodu zaporowych cen. 5 ostatnia prozaiczna - kwestia kasa – ile możesz/chcesz wydać max. To będzie limitowało co kupić i kwestię nowe czy używane. Mam nadzieję że Cie nie zamęczyłem Mi się marzy Stiga Park Compact 4WD – hmm może kiedyś PS czym kosiłeś do tej pory i jak się sprawdzało? Michał_KrK25-05-2010, 08:52Bardzo miło zaskoczyłeś mnie swoją odpowiedzią i już odpowiadam na pytania: 1. Powierzchnia ok. 4000metrów to ładny trawnik w miarę płaski(brak znacznych spadków), 2000 metrów to nieco wyższa trawa ktorą koszę nieco rzadziej i mniej zależy mi na jej wyglądzie z powodu jej lokalizacji (między i za drzewami) 2. Teren poza tymi nieszczęsnymi drzewami nie posiada żadnych trudnodostępnych miejsc (na szczęście) 3. Trawę chciałbym kosić około 1-2 razy na tydzień tutaj nie mam grafiku niestety. Znalazłem taki sprzęt jak mówiłeś czyli karczownicę Etesia Atilla 85 ( jednak nie stać mnie na takie urządzenie a do tego niestety urządzenie bez kosza nie jest brane pod uwagę ze względu na to iż posiadam większą część ładnego trawnika, a nie łąki. 4. Z podanej przez Ciebie firmy w interesującej mnie cenie znalazłem: ETESIA Bahia MHHE2 ( Czy takie urządzenie by się sprawdziło? 5. Wiem iż jest to duża działka dlatego nie chcę oszczędzać na wyborze urządzenia, bo wiem że to po prostu mi się zwróci. Dysponuję kwotą do 20 tysięcy i niestety wiekszą suma nie wchodzi w grę. Czekam na odpowiedź i pozdrawiam 20 000 to spore pieniądze i wybór masz już duży. Etesia MHHE2 to co prawda jedna z ich najmniejszych kosiarek ale firma produkuje wyłącznie sprzęt profesjonalny więc to od razu start z innego poziomu. Wedle tego co pisze producent przeznaczona jest na trawniki od 5 do 10 tyś m2 więc tak jakby w sam raz. Radzi sobie z nachyleniami do 18 % więc sporo. I jest dosyć cicha (86 db). Moc 13 KM może nie powala ale na 80 cm szerokości powinna w zupełności wystarczyć, zwłaszcza że jak piszesz nie masz dużych spadków. Nie miałem przyjemności użytkować ale widziałem u mnie na osiedlu jak kosili minimalnie mocniejszą MBHE2 i radziła sobie z dosyć wysoka trawą i to nawet mokrą. Takie coś jak na zdjęciu (ze strony producenta) faktycznie brała bez problemu. Myślę że jeśli nie zamierzasz używać zimą jako odśnieżarki a tą część rzadziej koszoną kosisz co te 2-3 tygodnie czy nawet raz w miesiącu a nie zapuszczasz tam ugoru, który bardziej karczuje się niż kosi raz w roku, to będzie w zupełności wystarczająca. Inwestowanie w karczownicę w Twoim przypadku jest raczej bez sensu. Pewnie można by się rozglądnąć za czymś tańszym z oferty Husqvarny, Stigi, Partnera czy Murraya, prawie 17000 zł to czapka kasy. Z drugiej strony jeśli postawisz warunek że ma być smarowanie ciśnieniowe, łożyskowane koła, zabezpieczenie noża sprzęgłem, 3in1 (mulczowanie, zbieranie lub wyrzut), wydajny system zbierania trawy, rurowa rama itd to pewnie okaże się że wiele taniej nie jest. Tak czy siak przyzwoity sprzedawca przy sprzedaży na tyle poważnej maszyny powinien udostępnić Ci coś w sensie jazdy próbnej, prezentację bez obowiązku kupna. Zerknij sobie na są tam bardziej szczegółowe dane, zdjęcia i filmik (nie zawsze się chce załadować czasem trzeba próbować kilka razy) Michał_KrK27-05-2010, 07:34W takim razie najprawdopodobniej w ten sprzęt zainwestuje :) parametry mi w sumie odpowiadają, a do tego sprzęt wysokiej jakości. Mam nadzieję że będzie mi przez kilka lat służył :) dziękuję CI bardzo za pomoc i informacje(obfite) na temat traktorka. Zapewne przyda się to nie tylko mnie, ale także innym :) pozdrawiam Na pewno upieraj się przy prezentacji przed zakupem i to najlepiej u Ciebie, żebyś mógł zobaczyć jak się w konkretnej sytuacji sprawdza. To nie jest kosiarka za kilka stówek kupowana w supermarkecie, więc swoje prawa masz. Kiedyś rozmawiałem ze sprzedawcą Stigi tak zupełnie niezobowiązująco o riderach i powiedział że w danym momencie nie może nic zaoferować jeśli chodzi o "jazdy próbne" ale że za 2 tygodnie będzie miał u siebie przez kilka dni model prezentacyjny i wtedy będzie można sobie pojeździć i zobaczyć jak co działa. Tak że nie jest to nic nadzwyczajnego. marcino322327-05-2010, 12:43gdybym mial wydac 20 tys to kupilbym husquarne albo john deera .cala ameryka kosi jdeerem .jest do niej i zawsze bedzie serwis a to co najwazniejsze to za takie pieniadze (bo spokojnie wystarczy)dokupilbym szczotke do zamiatania i latem i na youtube jak taka szczotka i traktorkiem facet wymiatal filc z trawnika wiec jest to jeszcze dodatkowo prawie areator. marcino3223 powiedziałeś A powiedz B Jaki konkretnie model proponujesz. Co do husqvarny to zgodzę się że można znaleźć coś może nie o tych samych parametrach, ale coś co w tej konkretnej sytuacji też się sprawdzi i nawet może kosztować trochę mniej (nie tylko z husqvarny). Zgodzę się też że z husqvarny da się kupić traktorek + szczotkę zamiatającą za mniej niż 20 tyś zł. Co do John Deere to bym polemizował. Serwis super, w USA nie w Polsce, jeszcze jeśli chodzi o maszyny rolnicze to jeszcze, ale z kosiarkami kiepsko. Po drugie cena. Skoro już o szczotce była mowa, to szczotka JD kosztuje ok 8500 zł zależnie od kursu złotówki, czyli że traktorek musiał by kosztować poniżej 11500 zł. Który z JD tyle kosztuje? dodam nowy, zbierający do kosza z napędem hydrostatycznym? Zapomnijmy o szczotce, Michał_KrK nic nie mówił o szczotce. Niby John Deere LR135 Automatic powinien obskoczyć cena ok 15500 zł wiec trochę taniej niż MHHE2. Moc ta sama, szerokość koszenia 12 cm większa, wydajność podobna (paradoksalnie teoretyczna ok 10 % niższa, ale można przyjąć że praktycznie to samo), trochę toto dłuższe czyli mniej zwrotne, ale niewiele. Natomiast nie podoba mi się np rozbryzgowe smarowanie silnika, i nigdzie nie doczytałem się o łożyskowaniu kół czyli prawdopodobnie jest ślizgowe. Choć pewnie na płaskiej równej działce jakiś czas, posłuży bezproblemowo. Mimo wszystko oferta JD w Polsce zupełnie mnie nie przekonuje. marcino322327-05-2010, 17:07 tu jest lista dealerow j deere. mowiac o szczotce mialem na mysli to ze wydajac tyle kasy na traktorek idealnie byloby zeby taki sprzecik sluzyl przez caly rok .w zimie i jesienia zawsze jest kolo domu duzo sprzatania wiec szczotka przez caly rok mialaby co robic. generalnie wydaje mi sie ze kazdy traktorek powyzej 11 tys ma kola te marketowe za 4-5 nie maja chopla na punkcie ogrodow i tam malo kto nie ma traktorka .takie marki jak simplicity ,toro,john deere, kubota to u nich nas trafiaja tansze mtd,troy bilt ,craftsman 20 tys to juz mozna kupic super sprzet Nie pytałem o listę dilerów tylko o konkretny model. Co do szczotki, skoro chcesz do niej wracać, to nie kwestionuje użyteczności, tylko możliwość kupienia traktorka JD+ szczotkę za 20 tys. Poza tym zauważ że pytałem Michała czy chce używać maszyny w innym celu niż kosiarki, np. do odśnieżania i sugerowałem że wtedy wygodniejszy i bardziej wielofunkcyjny byłby rider. Nie podjął tematu, więc wnioskuje że potrzeba mu tylko kosiarki, za to wydajnej i niezawodnej. Sam pewnie mając tyle na zbyciu kupił bym ridera Sitgi albo Husqvarny, ale mam trochę inne potrzeby i interesowała by mnie również wydajna odśnieżarka, a zbierać wolał bym trawę już wyschniętą. ...generalnie wydaje mi sie ze kazdy traktorek powyzej 11 tys ma kola te marketowe za 4-5 .... a to ci się źle wydaje;). Jest cała masa riderów i traktorków w cenach nastu tyś z niełożyskowanymi kołami. Trafiają się nawet perełki po dwadzieścia parę tys. Nie wiem czemu bo łożysko nie filozofia ale takie fakty. Jedni się do tego przyznają wprost w katalogu jak np. Stiga a inni cichcem gdzieś w szczegółowej specyfikacji serwisowej dopiero jak np. Husqvarna (tzn. ridery poza jednym mają łożyskowane koła a traktorki w znacznym % nie). AndrzejS30-05-2010, 20:33Szukam coś mniejszego. Czy coś takiego: sprawdzi mi się na działce 2000 m kw. ? Jakie są opinie na temat tego sprzętu ? Pozdrawiam Michał_KrK31-05-2010, 07:34widzę że dyskusja cały czas aktywna i bardzo dobrze bo temat warty poruszenia. Widzę że jesteś osobą która zna się na rzeczy i daje konkretne porady a nie bujanie w obłokach. Pozostanę najprawdopodobniej przy Etesi. Podobno sprzęt przyzwoity za normalne pieniądze. Odnośnie tego sprzęu z USA to kompletnie nie jestem tym zainteresowany bo jak wiadomo serwis mnie potem zeżre najprawdopodobniej - sytuacja podobna do tesco np. w Anglii super jakość produktów "tescowych", u nas niestety nie da się tego spożyć. Dlatego nie przekonuje mnie ta marka kompletnie. Husqvarna może by odpowiadała, aczkolwiek jeśli chodzi o zmieszczenie się w tej cenie z tymi parametrami co Etesia to będzie ciężko. Dodatkowo ja nie potrzebuję zadnej szczotki do zamiatania o której była mowa, tylko traktorek z koszem + możliwość montowania pługu Szukam coś mniejszego. Czy coś takiego: sprawdzi mi się na działce 2000 m kw. ? Jakie są opinie na temat tego sprzętu ? Pozdrawiam Tak gwoli ścisłości to nie jest mniejsze tylko większe (np. długość/szerokość koszenia etesia 198/82 cm, partner 250/102 cm waga 220 i 239 kg). Sporo tańsze, ze sporo niższej półki, niekoniecznie wydajniejsze, ale większe. Czy spełni twoje oczekiwania, nie wiem. Traktorki Partnera mają taką sobie opinie jeśli chodzi o trwałość i niezawodność. Słyszałem kilka niezbyt pochlebnych opinii o skuteczności zbierania trawy i narzekania na zapychanie się kanału dolotowego do kosza, ale nie wiem do końca jak było naprawdę, być może ktoś wjechał w metrową trawę i się dziwił że nie idzie. Jeżeli kosisz regularnie, nie dopuszczasz do przerośnięcia trawy (relatywnie mała moc w stosunku do szerokości koszenia i wagi maszyny), ponadto działkę masz płaską (smarowanie rozbryzgowe) i wyrównaną (brak zabezpieczenia noży oraz brak informacji o jakimkolwiek łożyskowaniu kół) to pewnie da radę. Plusem jest przekładnia hydrostatyczna to znacznie wygodniejsze niż ręczna. Niestety żeby kupić coś wyraźnie lepszego musiałbyś trochę dołożyć. Zastanawiam się nad sensownością zakupu traktorka na 2000 kosiarka z napędem i tak z 55 cm szerokości Cię nie satysfakcjonuje? Na areały rzędu 2-2,5 tys m2 zwykle zaleca się kosiarki 53-55 cm szerokości. A agregaty 102 cm (40 cali) przewidziane są na powierzchnie 8-10 tys m2. Weź jeszcze od uwagę słabą zwrotność tego ustrojstwa i fakt że zajmie Ci 1/3 garażu AndrzejS31-05-2010, 18:43Mam Vikinga 505 sprawdza się super, ale męczy mnie opróżnianie kosza, który jest duży i ciężki. Ponadto traktuję to jako małą zabawkę :-) Pozdrawiam i dziękuję za info. A może kosiarka z napędem i .... pomocnik ogrodnika za przyzwoite pieniadze. Ja kiedyś korzystałem z usług syna sąsiadów za sensowne pieniążki. On był zadowolony i ja też :) AndrzejS02-06-2010, 07:20Tylko u mnie za 8 zł/godz to nikt nawet palcem nie kiwnie, nie mówiąc o koszeniu :-) AndrzejS06-06-2010, 18:42Od soboty mam taki :-): Ma tylko jeden nóż i 76 cm koszenia. Pozdrawiam Michał_KrK08-06-2010, 13:36A więc zakupiłem traktorek Etesia MHHE2 ( Pochwalić się muszę bo przyznam szczerze że sprzęt jest bardzo wygodny, akurat w sobotę była idealna pogoda na koszenie i wykorzystałem sprzęt w 100%. Bardzo dobrze kosi, dodatkowo jest wygodna i radzi sobie z dużą trawą. Jeśli ktoś ma tylko możliwość kupna (kapitał) to polecam to urządzenie:yes::yes::yes::yes::yes::yes::yes::yes ::yes::yes: AndrzejS Nie znam tego modelu Yard Man-a ale wnioskując ze specyfikacji to lepszy wybór niż Partner nad którym wcześniej się zastanawiałeś. Np. silnik co prawda o 1 KM słabszy ale z wyższej półki i ma szanse podziałać bezawaryjnie znacznie dłużej. Michał_KrK Cieszę się że jesteś zadowolony z inwestycji. Mam nadzieję że za rok i za pięć nadal będziesz z niej zadowolony. Nie ukrywam trochę Ci zazdroszczę. ;) Michał_KrK16-06-2010, 08:35Mówiąc między nami sprzęcik hula że ho ho :D:D:D:D jestem na prawdę zadowolony ^^ pochwalić się przyszedłem bo sprzęt zasuwa na upale i nic się nie dzieje, szybko sprawnie kosi i nie mogę narzekać :) byle był żywotny tak jak mówisz Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za doradztwo AndrzejS16-06-2010, 10:55Na swój też nie narzekam Jest bardzo zwrotna, promień skrętu to zaledwie 46 cm no i ta cena ... nieporównywalna. Ale na działkę 2000 m kw chyba wystarczy. Nie wiem jaki olej zalać na zimę ponieważ ten sae 30 to poniżej 0 stopni nie jest dobry. Pozdrawiam Tak na 100% to najlepiej upewnić się w serwisie ale silnik jest B&S więc dedykowanym na zimę powinien być B&S WINTER OIL Synthetic 5W30 ewentualnie inny o zbliżonych parametrach AndrzejS17-06-2010, 07:51Tylko, że sprzedawca poinformował mnie, że nie mogę zalewać tego silnika syntetykiem. Przyjąłem do wiadomości, ale w instrukcji jest napisane, że można. Muszę poszukać odpowiedniego. Pozdrawiam Chyba kupię Craftsmana z bocznym wyrzutem. Mam zbyt dużą powierzchnię na zbieranie trawy do kosza. Zastanawiam się nad wersją silnikową. W grę wchodzą: B&S singiel 21hp intek 540ccm B&S v-tvin 24hp intek 724ccm Kohler courage 22hp singiel 597ccm Wszystkie z filtrem oleju i ciśnieniowym smarowaniem. Chyba kupię Kohlera, albo v-tvin B&S. Traktorki są nowe z USA, w fajnej cenie. Trochę daleko muszę po nie jechac, ale chyba warto. Pewnie decyzję o konkretnym zakupie podejmę na miejscu, jak je zobaczę i odpalę. Ale jeśli ktoś ma doświadczenia z tymi sprzętami to będę wdzięczny za wszelkie uwagi. Witaj moglbys polecic sprzedajacego? marian21228-06-2010, 15:13Witam kupiłem dwa lata temu traktorek o nazwie novotrak ,wyremontowałem wypieściłem ale został jeden problem nie wysprzęgla ciągnie i nie można zmienić biegu mimo wymiany pasków na różne spotkał się ktoś z takim wskazówka jest dla mnie cenna Pozdrawiam [email protected] ....nie wysprzęgla ciągnie i nie można zmienić biegu mimo wymiany pasków na różne rodzaje.....] Nie bardzo rozumiem. Masz uszkodzone sprzęgło (cięgło, łożysko oporowe czy jeszcze coś innego) co mają do tego paski? Nie znam traktorków novotrak nie wiem jaki masz typ sprzęgła ale paski klinowe ze sprzęgłem raczej nie mają za wiele wspólnego. marian21230-06-2010, 22:58Witam proszę zobaczyć ten pasek napędowy zostaje zluzowany po naciśnięciu na pedał przez 2 rolki(43 ,50) i ślizga po kole pasowym (41)napędzanym z silnika .To jest całe sprzęgło .Koło pasowe jest osłonięte blachą(35). Takie proste a nie działa:( Istotnie, rozwiązanie nie tyko proste ale powiedziałbym nawet prostackie, musi powodować przyspieszone zużywanie paska klinowego a komfort ruszania zbliżony do sprzęgła kłowego. Podobne rozwiązania widuje się w kosiarkach, ale że w traktorkach to ciut mnie zaskoczyło. Nie ważne. Nie wysprzęgla czyli że ten pasek się nie luzuje. Faktycznie pierwsze co przychodzi do głowy to za krótki, lub zbyt szeroki pasek (zgaduje że nie jest to pasek wieloklinowy tylko normalny trapezowy), ale skoro były sprawdzane różne to raczej nie to. Pozostaje napinacz się który z jakiejś przyczyny nie cofa. Trochę ciężko się w tym rysunku zorientować ale o ile widzę koło napinacza to to oznaczone nr 43 i zawieszone na dźwigni (52) poruszanej sprężyną (23) i cięgłem (32). któryś z elementów musi nie działać. Czy dźwignia (52) daje się poruszać nie jest zapieczona, czy sprężyna (23) jest poprawnie zamocowana, nie była skracana, nie została zastąpiona czymś innym, czy cięgło (32) jest zamocowane do dźwigni napinacza jak i do dźwigni przy pedale, czy daje się poruszać? Wreszcie czy pedał porusza tym cięgłem a nie jest tak że jego ramię kreci się na osi ale jej nie obraca? Jest jeszcze rolka prowadząca (50). Czy ona jest jakoś regulowana? Jeśli tak to może jest przesunięta za bardzo w prawo (patrząc od przodu), powoduje nadmierne napięcie paska i brak luzu mimo zluzowania napinacza. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy, co w tak prostym układzie może szwankować, bo przesunięcia silnika ani skrzyni biegów nie podejrzewam. marian21202-07-2010, 10:47Witam ponownie :)widzę że przeanalizował pan wszystkie opcje, ja też i mój syn długo analizowaliśmy zasadę działania tego śmiesznego klinowy jak wiemy wszyscy nawet przy niewielkim naciągnięciu ciągnie przez jak sama nazwa wskazuje klinowanie się .Tak jest u mnie mimo zwolnienia paska traktorek jedzie dalej i nie bez znaczenia zamontowano dość masywną blachę ( 35 ).ma ona za zadanie podnieść pasek tak żeby stracił przyczepność .Właśnie zakupiłem nowy pasek i koło pasowe (napęd) pasek jest powleczony jakimś płótnem i jest mierzony w calach może wymiana tech elementów pomoże .O efektach napisze dziękuje i pozdrawiam Witam serdecznie, Jestem tutaj nowy, a forum wygląda mi na profesjonalne, dodatkowo widzę że odwiedzają je ludzie znający się na rzeczy, i postanowiłem że będzie dobrym miejscem na zadanie pytania, tylko najpierw przedstawię dlaczego je zadaje: Od następnego roku planuje założenie działalności gospodarczej polegającej na pielęgnacji terenów zielonych (w początkowej fazie tylko koszenia, ewentualnie zakładania, i wertykulacji) Celem będą działki osób prywatnych oraz działki przedsiębiorców (w koło hal produkcyjnych etc) czy też przedszkola szkoły banki etc.. Ale również może się trafić robota publiczna (parki, pobocza etc.) I teraz pytanie o konkretne maszyny: Do wydania mam około 15 tyś złotych i moje propozycje są następujące: Traktorek: PARTNER P200107HRB - dlaczego ten? Silnik 2-cylindrowy 20konny (w zimie możliwe że będzie pracował przy odśnieżaniu) Skrzynia hydrostatyczna, ludzie mówią że skomplikowane, ale teraz wszystkie ładowarki, a nawet kombajny zbożowe na tym "jeżdżą" - z praktyki wiem ze olej nie powoduje takich przeciążeń jak mechaniczna skrzynia biegów - wszystko działa jakby płynniej. Dodatkowym atutem jest kosz (sądzę że usługodawcy będą pragneli od razu pozbyć sie skoszonych resztek ewentualnie można zastosować wkładkę bioclip, ale to już inna bajka) i ostatnim plusem tego traktorka jest to że serwis jest w husqwarnie, co wg mnie jest dużą zaletą. Kosa: Ta prawdopodobnie będzie miała najwięcej pracy, głównie zastanawiam się nad STHIL FS450. lub podobnej mocy Husqwarnie (serwis jeden do traktorka i do kosy był by dobrym rozwiązaniem) Chciał bym przy tym sprzęcie zapytać czy głowica 4-żyłkowa jest lepsza od 2xżyłka, i na czym polegają różnice. Pragnę o możliwie wyczerpującą odpowiedź, ponieważ w samej "uprawie" trawników się znam, ale jeżeli chodzi o sprzęt to już nie do końca. oraz propozycje "pułapek" w jakie mogę wpaść. Już jedną taką propozycję otrzymałem z innego forum - transportowanie traktorka - jej rozwiązania to przyczepka z najazdami, bądź bus ze skrzynią ładunkową za kabiną również z najazdami. ponieważ w samej "uprawie" trawników się znam, ale jeżeli chodzi o sprzęt to już nie do końca. Proszę przyjąć pod uwagę, że nie tyle co ma być sprzęt sprinterski czyli na krotko dużo mocy, tylko może się zdażyć że dzień po dniu będzie musiał "harować", jednakże nie mogę zakupić sprzętu całkiem profesjonalnego (kapitał za niski), chociaż przyglądając się np traktorkom PARTNER oraz HUSQWARNA to prócz kolorów i innej maski różnicy praktycznie nie widzę.. Pozdrawiam Artur Jędruszczak Wczoraj na osiedlu pojawiło się sporo spalin. Charakterystycznych - złe spalanie. Okazało się że w traktirku sąsiada (chyba 2 lata) coś nawaliło. Nie wiem jaka to firma ani ile ma grwarancji. Ale nie jest z tego zadowolony. Tak więc uwzględnijcie że taka sytuacja może się zdarzyć. I może być kosztowna. Cóż taka sytuacja może się zdarzyć przy każdym sprzęcie... nie tylko traktorku, ale tak samo w kosiarce spalinowej czy kosie. Jeżeli nadal chodził to prawdopodobnie w gaźniku coś się przestawiło. Wcześniej wypowiadały się osoby dość obeznane w temacie sprzętu, a teraz żadnej? szkoda. miesiąc wcześniej skończyła mu się gwarancja :( Jak dowiem się wiecej to dam Wam znać. Każdy sprzęt się psuje - ale tu naprawa będzie droższa niż w kosiarce. Moze być tak że nowa kosiarka bedzie tańsza niż naprawa traktorka. NOTO nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz? Zepsuć się może każda maszyna. To że traktorek jest droższy od kosiarki i że naprawa kosztuje więcej to dosyć oczywiste. Najtańszy i najmniej awaryjny będzie pewnie sierp, w następnej kolejności kosa (klasyczna nie spalinowa) tyle że komfort pracy nieco niższy ;) Czasami szalejemy z zakupami mimo że tego nie potrzebujemy. Żyłujemy na maxa, potem coś się psuje i nie stać nas na następną rzecz. Chodziło mi o refleksje nad zakupami. Awarie też trzeba uwzględniać. marian21224-07-2010, 18:50Witam sprzęgło działa ale to nie to co powinno być:( Witam, Miałem podobny dylemat-trawnik 3000m2, dość duże nachylenia. Przez 4 lata część płaską kosiłem kosiarką samojezdną, spadki kosą spalinową. Pierwsza przymiarka do Etesii W 2008 roku przedstawiciel Etesii przeprowadził demonstrację na mojej działce, nie zdecydowałem się wówczas na ich traktorek z uwagi na wysoką cenę. Przygoda z MTD Jesienią 2008 kupiłem traktorek MTD P 180 AMN (2 noże, szerokość koszenia 105 cm, silnik B&S 18KM 2cyl.). Oto moja opinia: +błyskawiczne koszenie, powierzchnię około 30arów (stoki, dużo krzewów do omijania) kosiłem w mniej niż 1h +skuteczne koszenie, nie ma problemów z wysoką, gęstą trawą +niewielkie spalanie +wygodny fotel, przyjemna obsługa -luzy kierownicy, -poważny miałem po raz pierwszy gdy kosiarka gasła po uruchomieniu agregatu koszącego (włączało się zabezpieczenie). Po kilku dniach (!) dodzwoniłem się do MTD Polska i odesłano mnie do sprzedawcy lub autoryzowanego serwisu. Dwa serwisy z ich strony www telefonicznie poinformowały mnie, że nie naprawiają sprzętu MTD lub, że muszę przywieźć im traktor (200kg!). Zdenerwowany, zszedłem do garażu i sam znalazłem i usunąłem problem (od wibracji zsunął się przewód elektryczny) i kosiarka zaczęła pracować normalnie -kosiarka nie mulczuje trawy-nie wiem na ile to wina MTD, na ile sprzedawcy który sprzedał mi przystawkę od trochę innego modelu. Kiedy zorientowałem się, że nie pasuje powinienem był ją zwrócić, a nie przycinać przystawkę. Może z właściwą przystawką przebiegałoby to lepiej. Podsumowanie-kupiłem dość drogi sprzęt, na pewno odpowiedni do mojej działki (a nawet sporo większej), przy takiej kwocie oczekiwałbym jednak lepszej obsługi klienta. Nie wiem jak serwis wyobraża sobie, że tak ciężki sprzęt dostarczę im osobiście. Uważam, że MTD powinno wprowadzić odrębne zasady napraw gwarancyjnych dla dużego, ciężkiego (i drogiego!) sprzętu, ponieważ w przeciwnym razie klienci nie będą w pełni zadowoleni. Poważna awaria i koniec przygody z MTD Koniec końców-po jednym sezonie (sierpień 2009) uszkodzeniu uległ układ kierowniczy. Dalej wyglądało to w ten sposób: reklamację. odebrał traktorek. prawie trzech tygodniach serwis odmówił naprawy gwarancyjnej, argumentując, że uszkodzenia powstały z winy użytkownika. o odmowę na piśmie. o zwrot gotówki sprzedawcę (OBI) argumentując, że nie wywiązano się z terminu 14dni roboczych na odpowiedź, czy naprawa zostanie wykonana w ramach gwarancji. poproszony o odbiór gotówki. Etesia Po złych wspomnieniach z MTD, uświadomiłem sobie, że na spadki występujące u mnie potrzebuje lepszy sprzęt. Husqvarna, Stiga uczciwie przyznały, że przy moich spadkach ich sprzęt nie da sobie rady. Zdecydowałem się na Bahie MKHE (1 nóż, szerokość koszenia 80cm; silnik Kawasaki 15KM). Wczesną wiosną 2010roku w moim garażu pojawił się nowy traktorek z opcją mielenia-oto moje wrażenia: +błyskawiczne koszenie, powierzchnię około 30arów (stoki, dużo krzewów do omijania) koszę w mniej niż 1h, jest to czas porównywalny z MTD pomimo mniejszej szerokości +skuteczne koszenie, skuteczne mielenie +niewielkie spalanie +wygodny fotel, przyjemna obsługa +brak luzów w kierownicy +bardzo dobra zwrotność, łatwe prowadzenie +kosi również podczas jazdy wstecz -nie najlepszy czujnik obecności operatora (w siedzeniu) interweniujący zbyt wcześnie -wygląd-ładniej wygląda „klasyczny „ traktorek -lakoniczna instrukcja Z Etesią miałem jak na razie tylko jeden poważnie wyglądający a naprawdę błahy problem. Na początku sezonu były problemy z odpalaniem-rozrusznik kręcił, silnik nie zaskakiwał. Czyszczenie a potem wymiana świec nie pomogła. Ostatecznie okazało się, że ktoś bawiąc się, zostawił gaz w pozycji startowej (max.+ssanie) i naciągnęła się linka. Jej wyregulowanie usunęło problem „jak reką odjął”. Żałuje, że nie poprosiłem od razu serwisu o pomoc. Dzięki za opinię. Bardzo ciekawa. AndrzejS24-08-2010, 08:40Mój Traktorek yard man t 7135 a użytkuje pierwszy sezon. Ma swoje wady ale więcej zalet. Spalanie to ok 2,5 - 3 litra na godz. pracy i nie wiem jak inne w tym temacie. Ponadto odczuwam brak sygnalizatora napełnienia kosza. Odpala od pierwszego "kopa" ale ... jak silnik jest gorący potrafi przy odpalaniu "strzelić" w tłumik. Nie wiem czy to zapłon czy za dużo paliwa zasysa po zgaszeniu. Jest zwrotny, ma 7 biegów transmatic do przodu i wydaje mi się, że na jedynce mógłby trochę wolniej jeździć na nawrotach i mijaniu krzewów ale lekkie wciśnięcie pedału sprzęgło/ hamulec łagodnie zwalania. Zabezpieczenia zdjęto mi w serwisie i mogę kosić jazdą wstecz i inne udogodnienia przy odpalaniu. Kosiarką Viking 505 koszenie zajmowało mi prawie cały dzień teraz godzinkę i przyjemności więcej. Pozdrawiam Jeszcze inne moje spostrzeżnie. Ostatnio nadużywałem swojej kosiarki kosząc na poboczu drogi. Niejeden kamień się rozleciał co wpływa drastycznie na nóż. Postanowiłem go wymienić. W praktikerze krzyknęli 57 zł !! (kosiarka elektryczna 1700W) (uważam, że to sporo). Przy okazji stwierdziłem że trzymanie noża zrobione na plastkowych bolcach trochę się zjechało. i niezbyt dobrze już trzyma. Prowizorycznie to naprawiłem. Ale chyba trzeba nowej kosiarki. W obecnej też spod lakieru wydostaje się rdza ... :) Ciekawe ile do takich traktorków kosztują cześci. tomek_21129-09-2010, 08:50Planuję zakup traktorka z wyrzutem bocznum i z możliwością wyrzutu do kosza przez boczna rurę. Wyrzut do kosza jest bez dodatkowej turbiny wspomagającej. Mam pyutanie do użytkowników takiego rozwiązania jak to się sprawdza pozdrawiam klikszen02-12-2010, 11:43Siemka, potrzebuje troszkę informacji czy np. taki traktorek Husqvarny z silnikiem B&S o mocy 12,5KM da radę się przebić przez dzisiejsze śniegi? Nie jest on troszkę za słaby? Jak wy to widzicie? W sezonie byłby oczywiście do koszenia 12 arowej działki. Witam, też zastanawiam się nad zakupem traktorka. U mnie działka to prawie 0,5 ha koszenia więc traktorek albo stado kóz. Mam kilka pytań do osób które taki sprzęt posiadają: 1. Jaka moc ? 2. Smarowanie olejowe? 3. Czy każdy traktor można wyposażyć w pług do odśnieżania? 4. Czy wybrać znane marki typu sthil husqwarna czy może coś innego? Z góry dziękuję. Wszystko zależy czego oczekujesz po takim traktorku i w jakich warunkach będzie eksploatowany. Powierzchnie działki już znamy 0,5 ha. Pozostaje kwestia czy twoja działka to: 0,5 ha zadbanego płaskiego jak stół i w zasadzie pustego trawnika który w maksimum wzrostu jesteś skłonna kosić co 5 dni, czy 0,5 ha pagórkowatego i nierównego ugoru na zboczu, który dopiero zamierzasz cywilizować a w przyszłości nie planujesz kosić częściej niż co 2-3 tygodnie, czy też ogród zadbany ale z masą wzniesień, pagórków. klombików, drzew i krzaków do omijania? Planujesz zbierać trawę i kompostować czy wolisz mulczować? Czego oczekujesz po nim w roli odśnieżarki? Będziesz odśnieżać 20 metrów podjazdu, czy kilometr drogi dojazdowej na którą nawiewa 50 albo i więcej cm śniegu. Ad 1 (Jaka moc?) Zależy od odpowiedzi na pytania powyżej. Jeśli teren jest równy i płaski, będzie regularnie koszony a do odśnieżania niewiele to może wystarczyć jakaś malizna 10-12 KM, Jeśli spadki są większe, przydało by się 4x4 i możliwość montażu odśnieżarki wirnikowej to mówimy o maszynach powyżej 16 KM. O karczownicach nie wspominam bo wnioskuję że nie planujesz haratania krzaków i metrowych chwastów na stromym zboczu. Ad 2. (Smarowanie olejowe?) Wszystkie traktory, kosiarki, ridery itd. mają smarowanie olejowe. Zgaduję że chodzi Ci o smarowanie ciśnieniowe. Zależy przede wszystkim od nachylenia na jakim będzie eksploatowany, smarowaniu rozbryzgowym zwykle 15-16% to max tego co jest dopuszczalne (%nie mylić ze stopniami!i) Smarowanie ciśnieniowe umożliwia pracę przy większych nachyleniach, pozwala na użycie filtra oleju, podnosi żywotność silnika niestety też znacząco podnosi cenę. Ad 3 (Czy każdy traktor można wyposażyć w pług do odśnieżania?) Teoretycznie prosty lemiesz metodami mniej lub bardziej chałupniczymi można zamontować do wszystkiego co ma napęd. W praktyce jeśli będzie wymagało to ingerencji w konstrukcję traktorka to stracisz gwarancję. Do większości traktorków i riderów dostępne są lemiesze oferowane jako akcesoria producenta i nie trzeba nic kwestia czy 1500 albo 3500 zł za kawałek wygiętej blachy i kilka rurek to nie jest przekroczenie granicy absurdu. Odśnieżarki wirnikowe można montować tylko do niektórych traktorków (do większości mocniejszych riderów) zaletą jest duża wydajność, niestety cena powala,a metody chałupnicze raczej się tu nie sprawdzą. Ad 4. (Czy wybrać znane marki typu sthil husqvarna czy może coś innego?) Moim zdaniem traktorek czy rider to na tyle droga zabawka że szkoda wywalić pieniądze na coś co się błyskawicznie zepsuje, a gwarancje ma tylko na papierze. Nie mówię żeby od razu żyłować się na sprzęt profesjonalny typu Cub Cadet czy Etesia. Ale takiego całkiem no name bym nie brał. Napisz coś więcej o planowanym sposobie użytkowania i akceptowalnym pułapie cenowym. Witam, dzięki za zainteresowanie i już odpowiadam: moja działeczka ma 0,5 ha z czego jakieś 60% to płaska powierzchnia. Jest to teren otwarty i w zimie będę miał spory problem z zawianym śniegiem więc tak jak piszesz przydałby się traktorek z możliwością podczepienia zarówno pługa jak i wirnika. Odśnieżał będę tylko drogę dojazdową do domu oraz podjazd pod garaż, droga ma długość 60 metrów plus powierzchnia prze garażem. Co do koszenia to będzie to jak już wspomniałem około 60 % budowę kompostownika ale na pewno nie będę zbierał całej trawy z działki bo musiałbym zbudować stodołę. Do kompostownika trafi tylko trawa z bezpośredniego otoczenia domu żeby mi się to do środka nie nosiło. Czyli większość trawy może zostać na podwórku tym bardziej że glebę na trawę mam słabą praktycznie piaskową i dodatkowe nawożenie w postaci trawy bardzo tam się przyda przynajmniej przez kilka pierwszych lat. Na traktorek jestem skłonny wywalić około 10 000 zł. Czy w tej kwocie coś sensownego znajdę? Do współpracy z odśnieżarką wirnikową optymalny byłby rider. Traktorki raz że tylko do niewielu można podpiąć odśnieżarkę (tylko do tych większych i mocniejszych) dwa że robi się z tego strasznie długi i mało zwrotny zestaw, trzy że traktorki mają trochę wysoko środek ciężkości jak na odśnieżarkę wirnikową i całość jest średnio stabilna. Tak czy siak nie ten przedział cenowy. Najtańszy rider to 10 tyś zł z haczykiem (stiga primo kosztuje 6-7 tyś ale to chyba jeszcze nie rider) najtańszy do którego można podpiąć odśnieżarkę rotacyjną to ok 16 tyś zł. Traktorki są z zasady tańsze i np. Husqvarnę CT 153 (do niego można już podpiąć odśnieżarkę) kupisz w granicach 10 tyś ale do tego dochodzi odśnieżarka która kosztuje od 6,5 do ponad 8 tyś zł. Skoro teren do koszenia masz raczej płaski i nie znowu jakiś niesamowity areał, a do odśnieżania też nie jakieś kilometry, myślę że najsensowniejszym wyjściem było by rozglądnięcie się za jakimś niewielkim traktorkiem z koszem i zakup oddzielnie odśnieżarki. Odśnieżarkę dosyć solidną w okolicy KM dostaniesz w granicach 3,5 tyś, a traktorek za 6 tyś też powinno się upolować w miarę przyzwoity. Na trafienie czegoś z silnikiem Hondy czy Kohlera bym nie liczył ale Briggs & Stratton już spokojnie. Unikał bym raczej Tecumseh-a bo mają nieszczególna opinie. Warto się zastanowić czy ciut nie dołożyć i nie szukać traktorka z przekładnią HST to jednak duża wygoda jest. Witam Od kilku lat mam przyjemnośc borykac się z podobnymi problemami. Używałem już kilka sprzętów i zdecydowanie odradzam sprzęty uniwersalne. Odśnieżanie traktorkiem z lemieszem to porażka, wirnikowe odśnieżarki są nieracjonalnie drogie i nieporęczne (okropnie długi zestaw). Poza tym to bardzo delikatne "badziewie" wcześniej czy później coś Ci wpadnie w wirnik i ślimacznica do wymiany. Zabezpieczenia działają nie zawsze wtedy kiedy trzeba. Jak będziesz miał pecha to również pęknie Ci aluminiowy korpus i wałek atakujacy. Do typowych małych odśnieżarek to wydatek 100-200zł (ślimacznica), a do nietypów lepiej nie wiedziec. Ja używam wirnikowej Snapper 8hp(bez rewelacji, ale jakoś daje radę 200m drogi). Cena 3 do 4 tys zł. A co do traktorka to najlepiej markowy z ciśnieniowym smarowaniem (najlepiej Kohler lub B&S Vanguard), skrzynią hydro, licznikiem motogodzin i jak masz wiarygodne źródło to wtedy warto zaryzykowac i kupic używany. Jest wiele osób (np w Miliczu), które z tego żyją, zobacz na allegro. To zwykle trwałe sprzęty,a popyt na traktorki jest na tyle duży, że jak ci się znudzi stary to za parę lat zmienisz. A kasy wystarczy Ci na traktorek, odśnieżarkę i doczepiane z tyłu kosze. Ja kupiłem używanego (10 lat) Castelgarden z koszem z silniekiem kohler komand 15hp za 4 tys z wysyłką. Jest to sprzęt o niebo lepszy od badziewnego MTD (13 hp) sąsiada, który kosztował więcej a ciągle się w nim coś psuje. Polecam również markowe nowe sprzęty z importu z USA (np Craftsman). Ich cena jest zwykle znacznie niższa niż w sklepie, a masz pewnośc że nie kupiłeś Chińszczyzny. Za różnicę w cenie (z 12 tys do 7 tys) będziesz mógł w razie czego kupic kilka zapasowych silników. Są może wśród forumowiczów użytkownicy takiego mitsubishi ( chodzi mi o koszty serwisu i części w związku z tym, że jest to maszyna opinie mile Niby fajnie bo sprzęt już poważny za mniej niż 10 tyś zł. Z drugiej strony mowa o maszynie która ma 32 lata. Niby w przypadku maszyny rolniczej to nie jest wiek dyskwalifikujący, ale należy się liczyć z tym że rozmaite rzeczy się posypią w niezbyt odległej przyszłości. Dużo zależy od tego jak był eksploatowany ile ma motogodzin na liczniku. Nowy obecnie produkowany model o podobnych parametrach będzie kosztował jakieś 65-75 tyś (goły bez osprzętu) co może w jakimś stopniu sugerować koszty serwisu. Dodatkowo zorientuj się czy jest dostępny do tego osprzęt i w jakich cenach bo może okazać się że np za kosiarkę dasz sporo więcej niż za traktorek . To by było tyle z tych "Innych opini" krzyszt1716-02-2012, 21:12Mam Agrię, podobnej klasy ciągniczek chociaż moc trochę większa. Powoli kompletuję do niego sprzęt. Jest już przyczepa, pług do śniegu, brony, właśnie kupiłem kosiarkę pielęgnacyjną GEO 120 DM. Przy większej powierzchni działki z pewnością zapracuje na siebie. Dokupić osprzęt to nie jest wielki problem, ale jak z serwisem w przypadku tego traktorka trudno powiedzieć. Warto wpisać nazwę w Google i poszukać. sherif1423-02-2012, 13:52Witam, czy spotkaliście się z tego typu japońskimi maszynami : Może ktoś z Was ma taki traktorek? Jakie są wasze opinie, na jakim obszarze i do jakich prac go używacie, co z naprawami i częściami? Będę wdzięczny za wszelki wiadomości:) Jak na złom (maszyny 30 letnie i starsze) to drogo. Do ogrodu raczej za duży. Btw jesteś kolejnym użytkownikiem z dorobkiem kilkunastu postów który w ciągu ostatniego tygodnia żywo interesuje się tym złomem. I oczywiście zupełnie przypadkowo wkleja link do tej samej strony. sherif1423-02-2012, 19:37Widocznie jest zainteresowanie tego typu maszynami, a jeżeli chodzi o wiek to można trafić na traktorki poniżej 10 lat w prawie takiej samej cenie. Cena jest spowodowana kosztami transportu (głównie z Niemiec ale i z Japonii) Dobrze jeżeli ma się smykałkę mechanika można coś we własnym zakresie zrobić i koszty mniejsze. A tak dopłacać jeszcze do mechaników. Lepiej nowszy i w lepszym stanie. Ja mam traktorek do koszenia. Mąż go serwisuje więc koszty utrzymania są tańsze. Części do misubishi są dostępne bez problemu, koszty serwisu porównywalne z innymi urządzeniami tej klasy, ale problemem i dodatkowym wydatkiem mogą być zużyte i wyrobione podzespoły... I z tym na pewno będzie problem. Poszukaj najpierw, czy znajdziesz w Polsce osprzęt, bo traktor bez osprzętu to jak samochód bez paliwa. BognaZGratuluję, taki mąż to zakup słusznie trzeba rozpatrywać z oprzyrządowaniem. Witam Przeczytałem cały wątek i mam już jakiś obraz, zdecydowałm się na trakotorek 24KM i kwestia najważniejsza jaki wybrac. Oglądałem Snappera, MTD Platinum, Craftsmana, Partnera, Husqvarna, Viking, niestety cena przekresliła Husqvarne i Vikinga. W ostateczności zastanawiam się nad MTD Platinium 24KM kawasaki oraz Craftsman 24KM B&S. I moja prośba czy ktoś używa tych traktorków?? A może możecie polecić coś innego do 12tys?? Zauważyłem że Crastsman jest prawie identyczny jak Partner tylko że partner ma max 20KM. Czy zbudowane są na tych samych podzespołach czy tylko zewnętrznie są podobne?? I najważniejsze szukałem tego traktorka na stronie producenta i nie znalazłem czy to jest jakiś specjalny model na markety?? czy europe?? a moż producentn nie chce przyznawać sie do tego produktu:-)) czekam na wasze opinie pozdrawiam lord_black28-05-2012, 11:05Jeśli masz sporo drzewek i innych rzeczy utrudniających koszenie, to zastanowilbym sie nad czyms mającym agregat tnacy z przodu. Z praktyki wiem, ze tradycyjnym traktorkiem ciezko wykosic w wielu miejscach ze wzgledu na umiejscowienie nozy. Z tych dwoch wybranych przez Ciebie traktorkow wybralbym tego mtd ze wzgledu na silnik kawasaki :) Tylko z tym kawasaki to jak czytałem ten wątek to nie było zbyt wiele pochlebnych opinie i sprzedacy tez raczej kiepsko się o n im wypowiadają podobno nie ma serwisu ( nie mylić serwisu motocykowego) i ciężko z dostępem do cześci. A czym wy kosicie? Wszelkie spostrzeżenia i opinie będą bardzo cenne:-) ...I najważniejsze szukałem tego traktorka na stronie producenta i nie znalazłem czy to jest jakiś specjalny model na markety?? czy europe?? a moż producentn nie chce przyznawać sie do tego produktu:-)) .... Prawdopodobnie model na europę czy wręcz na Polskę, na polskiej stronie jest a np tu masz go o 2 tyś taniej Jeśli masz sporo drzewek i innych rzeczy utrudniających koszenie, to zastanowilbym sie nad czyms mającym agregat tnacy z przodu. Z praktyki wiem, ze tradycyjnym traktorkiem ciezko wykosic w wielu miejscach ze wzgledu na umiejscowienie nozy.... Prawda a w granicach 12 tyś można już całkiem przyjemny rider znaleźć, choć na pewno nie takiej mocy. Tyle że ridery nie zbierają skoszonej trawy, więc albo bardzo regularne koszenie i mulczowanie, albo zbierak wleczony. I znowu ze zbierakiem zestaw robi się długi jak tramwaj i traci na zwrotności, poza tym tanie to one też nie są. A nie po to się kupuje kosiarkę samobieżną żeby grabić trawę grabkami i zbierać do koszyka. Każdy kij ma dwa końce BTW stxc jakie Ty masz areały że aż takiego potwora potrzebujesz? mam ponad 0,5h do koszenia częśc terenu zadrzewiona pieknymi brzozami około 10m wysokości ale pogodziłem sie ze w takim wypadku w ruch pójdzie kosiarka i kosa ten sprzęt już mam. Skosiłem już raz kosiarką całość i to bez kosza i powiedziałem dziękuję:-) kupuję traktorek. Pozatym mam spory podjazd oraz około 300m drogi o której czasami gmina zapomina ze ją też trzeba odsnieżyć. W takim wypadku wolę sie zabezpieczyć czymś wiekszym. Szukam w necie opini na temat traktorów ale strasznie ubogo w tym temacie. Ciągle po głowie chodzi mi ten Craftsman ale obawiam sie ze to moze byc chinczyk tylko z ich logiem ot wersja na europę. Co o tym sadzicie?? sinusoid29-05-2012, 15:32Co sądzicie o traktorkach AL-KO? Jest sens wydawać tyle? Elektryczne opróżnianie kosza, automatyczna skrzynia biegów. 20102 HDE ( Może lepiej tańsza opcja 18102 HD ( Ja bym wybrała wersje bez monitora LCD i wskaźnika napełnienia kosza. Ale już elektryczne opróżnianie kosza mogłoby się przydać. ok, po przeczytaniu tematu zmieniam zapytanie. chcę zapytać o traktorek w takiej specyfikacji: - teren do koszenia - ok 2,5k - 3k metrów ( w poprzednim opisie zapomniałam o froncie) - znajduje się na niej regularny, długi spad - ok 70 metrów - 20% może nieco więcej - w kwietniu lub maju wysiewam tam trawnik, więc bez jakichś chaszczonów, ale dobrze by i z tym sobie radziła - kosz jest niezbędny. kompostownik zostanie wzniesiony - to działka "dojazdowa" - nie mieszkam tam na stałe - raczej wpadam na weekendy itd. więc koszenie co kilka dni niekoniecznie ( nie licząc fazy wzrostowej młodego trawnika) - dodatkowe funkcje - mogą być, ale nie są niezbędne - hak by się przydał w razie np. ściągnięcia 70kg łódki na dół. - raczej nowy - nie poradzę sobie z naprawą czegokolwiek (olej i inne rzeczy pewnie ok ale jakieś poważniejsze sprawy to nieee. - długowieczny i niepsujący się - z dostępnymi częściami w normalnych cenach - nie interesują mnie świecidełka czy inne pierdoły - ta maszyna ma działać bez większych problemów, być w miarę zwrotna. do tej pory zorientowałam się: - że na takie nachylenie to smarowanie silnika ma być pompowe / ciśnieniowe - rozbryzg na taki spadek nie da rady - moc +20kM - ze względu na nachylenie - wentylator - czy co innego - żeby skoszona trawa nie stawała w przelocie. - być może 4WD - i tu wlaśnie nie wiem czy to aby nie przerost formy nad treścią. teraz pytania: znalazłam przesuperową stigę: ale cena zamiataa.. faktycznie coś takiego warte jest tych pieniędzy? i jeszcze taka - ta sama strona www ale rozglądam się od 2 dni więc proszę o wyrozumiałość: inny producent: aha, działka znajduje się pomiędzy szczytnem a olsztynem - więc fajnie jakby serwis był nieopodal :) i co? nikt nie ma traktorka na działce z pochyłami? w jednym owner Manual stigi co w necie znalazłam stało jak wół: model z napędem standardowym (1 oś) - maksymalne nachylenie stoku to 17% - 10stopni model z napędem na 4 - ta sama informacja, poszerzona o straszenie jazdą po zlodowaciałych, wyjątkowo nierównych itd. z czego to wynika? czy z tego, ze na pochyłym maszyna może się przewrócić? o stabilność? czy coś jeszcze? (o smarowaniu silnika już wiem, że ma być ciśnieniowe) bardzo proszę o jakieś uwagi. jeszcze takie pytanie: w przypadku wyboru ridera z ostrzami z przodu, można dokupić zbierak trawy (z silnikiem lub bez) - ktoś korzysta? jak to się sprawdza w praktyce? Wydaje mi się że to co chcesz kupić to nieco przerost formy. Na 2500-3000 m2 traktor 20 KM to trochę wybieranie się z armatą na muchy, z drugiej strony jeśli faktycznie masz na działce 14 metrów różnicy wysokości, to nie jest byle co, a kosiarka samojezdna to jednak jest duży komfort. Skoro finansowo możesz sobie na taki luksus pozwolić to czemu nie. Z podanych przykładów wnioskuję że cena kilkanaście tyś zł jest dla Ciebie akceptowalna, powyżej 20 tyś już nie. Z tym nachyleniem jest trochę kłopot. Masz rację chodzi o 2 rzeczy, smarowanie silnika i stabilność. O ile przy smarowaniu ciśnieniowym z nachyleniem do 15-17 stopni czyli 26-30% nie powinno być problemu, to ze stabilnością może być różnie. Z zasady traktorki mają wyżej środek ciężkości i są mniej stabilne niż ridery, z drugiej strony ridery nie zbierają trawy a zestaw ze zbierakiem wleczonym robi się długi jak tramwaj co za tym idzie traci na zwrotności i większość zalet ridera idzie się paść. Plusem (dla niektórych) jest to że można skosić, dać wyschnąć, a potem zebrać suche już siano. Jeśli masz kozę albo jakąś inną fantazję na temat siana to może być argument za zbierakiem. Poza tym raczej minusy, no i ta cena. Zbierak wleczony bez napędu to jest dodatkowe 2-3 tyś a zbiera tak sobie, taki z własnym silnikiem (znacznie skuteczniejszy) ponad 6 tyś. Przy twoich założeniach (oczekiwania / finanse) przyjrzał bym się kosiarce Etesia BAHIA MKHE Np. tu ( do dostania za niecałe 14 tyś. (formalnie kąt roboczy do 18% ale na 20 powinna dać radę bez problemu) Dosyć ciekawie wygląda też TORO ZTR 74433 np. tu ( dukt-traktorek-ogrodowy-toro-ztr-time-cutter-%2874433% za niecałe 17 tyś (obija mi się po głowie max nachylenie 25% ale nic sobie za to obciąć nie dam, trzeba by się upewnić) A może wystarczyła by po prostu duża kosiarka np.: GTM 840 Professional ( Fgo%2F_info%2F%3Fid%3D678) 5100 zł. Kosz dostępny jako opcja dodatkowa, trzeba zwrócić uwagę bo jest tańsza wersja z silnikiem smarowanym rozbryzgowo i dopuszczalnym nachyleniem 9 stopni (ta smarowana ciśnieniowo 15 st czyli 27%) Łódki tym nie pociągniesz, ale do koszenia takiej działki powinna w zupełności wystarczyć a różnica w cenie jednak jest znaczna. hej - dziękuję za odp :) spadek jest dosyć znaczny - na szczęście rozciągnięty ok 100m i równomierny :) - to działka na mazurach a tam polodowcowych górek jest conieco :) szukam mocnej maszyny, bo wiem, trochę z innej dziedziny życia, że za słaby silnik zużyje się szybciej niż duży a potem szukać sposobu jak to naprawić.. człowiek ze sklepu polecił to: do tego trza doliczyć kosz - ew. grabie :) do doczepienia - ciekawe czy to się sprawdza. - patrzę na tego toro - wygląda baaardzo ciekawie - wiesz coś może o tym producencie? zależy mi na minimalnej awaryjności sprzętu. druga sprawa - słyszałam od producenta takich maszyn, że na spady powinien być silnik dwucylindrowy - jak to się ma do rzeczywistości? eteshia - opis spoko - no ale nie ma info dot. konstrukcji silnika itd. - potem poszperam teraz na szybko odpowiadam jest jeszcze niby trochę czasu ale lepiej zawczasu sobie coś znaleźć bo za miecha będą resztki pozdrawiam serdecznie hej - dziękuję za odp :) spadek jest dosyć znaczny - na szczęście rozciągnięty ok 100m i równomierny :) - to działka na mazurach a tam polodowcowych górek jest conieco :) szukam mocnej maszyny, bo wiem, trochę z innej dziedziny życia, że za słaby silnik zużyje się szybciej niż duży a potem szukać sposobu jak to naprawić.. człowiek ze sklepu polecił to: do tego trza doliczyć kosz - ew. grabie :) do doczepienia - ciekawe czy to się sprawdza. - patrzę na tego toro - wygląda baaardzo ciekawie - wiesz coś może o tym producencie? zależy mi na minimalnej awaryjności sprzętu. druga sprawa - słyszałam od producenta takich maszyn, że na spady powinien być silnik dwucylindrowy - jak to się ma do rzeczywistości? eteshia - opis spoko - no ale nie ma info dot. konstrukcji silnika itd. - potem poszperam teraz na szybko odpowiadam jest jeszcze niby trochę czasu ale lepiej zawczasu sobie coś znaleźć bo za miecha będą resztki pozdrawiam serdecznie lord_black05-03-2013, 10:35Idealny bylby model Park Excellent 16 on ma silnik dwucylindrowy. Silniki dwucylindrowy są wytrzymalsze i trwalsze. Osobiście kosze trawę normalnym traktorkiem, raz mialem okazję sprawdzić taką stigę z agregatem tnącym z przodu i wg mnie to jest dużo lepsze rozwiązanie niż tradycyjny traktorek, szczególnie dla osób mających jakieś drzewka i inne przeszkody na trawniku. Ja w przypadku zwykłego traktorka jestem zmuszony używać w wielu miejscach tradycyjnej kosiarki :/ Taaaa tyle że Stiga Park Exelent to jest jakieś 22 tysiące zł do tego jeszcze zbierak, nawet ten bez silnika ponad dwa tyśące zł, sporawo się robi, a co do manewrowania to jak pisałem samym riderem super, ze zbierakiem już nie. Co do Toro i Etesii to jest sprzęt profesjonalny i sądzę że przeżyje stigę chyba że zestawimy go z ParkPro lub Titan, ale to nie ta dolina cenowa. Jeśli chodzi o manewrowanie to system ZTR (Zero Turning Radius) został właśnie do tego celu wymyślony. Co do silnika, faktycznie dwucylindrowy pracuje równiej pod dużym obciążeniem (przynajmniej teoretycznie) ale nie demonizował bym tego. Taki np TV 521 też ma jednocylindrowy silnik a jest to przysłowiowy "wół roboczy" w rozmaitych szkółkach leśnych i gospodarstwach ogrodniczych, eksploatowany często w naprawdę ciężkich warunkach po 30 lat i dłużej. No tylko 30 lat temu hak zrobili lodowke to dziala do teraz. Niwe lodowki kilka lat i papa... Poszperam jeszcze w necie o tych silnikach - co do stigi to stiga park z nozami na froncie jest za 17costam k. Rak sobie mysle ze albo zainwestuje w porządną samohezdną dużą maszyne lub potwora tez z napedem ale juz do dreptaniea za nim. Wtedy jest 15k roznicy jakby nie patrzec. Thx za uwagi dot exploatacji - ta zwrotnosc to jednak b. Wazna rzecz Jeszcze mi się dwie rzeczy przypomniały Jedno to jeśli zdecydujesz się na coś samojezdnego to zdecydowanie hydrostatyczna skrzynia biegów. Tzw manualna w kosiarkach działa tak jak w traktorach starego typu i jest to delikatnie mówiąc upierdliwe. A rozwiązań pośrednich w kosiarkach samobieżnych nie uświadczysz. Wszystkie modele o których była mowa powyżej, mają napęd hydrostatyczny, ale warto o tym pamiętać. Druga kwestia która trochę mi umknęła to fakt że jak piszesz działka jest użytkowana z doskoku głównie weekendowo. Co za tym idzie warto żeby kosiarka radziła sobie również z wysoką trawą. Nie mówię o karczowaniu 2 metrowych chwastów, ale z przerośniętą trawa, siłą rzeczy czasami będziesz mieć do czynienia. Przerabiam ten sam model, działka weekendowa niecałe 3000 m2, miejscami spore spadki. Tyle że jak na razie obrabiam to zwykłą kosiarką 6KM i 55 cm szerokości + kosa spalinowa. Pomału zaczynam mieć dość i i kwestia zakupu jakiejś większej kosiarki pełznie ku górze na liście priorytetów. Przykład: w jeden weekend nie pojechałem bo byłem trochę przeziębiony, w następny byłem ale lało całą sobotę i nie było jak kosić, w następnym nie byłem po był ślub kuzynki / imieniny wuja /pogrzeb dziadka czy inna okazja na której trzeba było być. W następnym przyjeżdżam i nie wiem śmiać się czy płakać. Jeśli to przełom sierpnia i września to luzik, nie ma problemu, ale jeśli to maj lub czerwiec, pogoda jest na dodatek ciepła i wilgotna to mamy 4 tygodniową trawę sięgającą dobrze za kolana. To po kolei. Stiga - raczej nie da rady, chyba że z agregatem „wysoka trawa”. Fajna rzecz bo kosiarka bijakowa zetnie wszystko co nie jest żelbetowym słupem energetycznym, a dodatkowo po dokupieniu przystawki można z niej zrobić wertykulator, tyle że cena mało fajna. Z normalnym agregatem tnącym trawa 20 -25 cm to max i to pod warunkiem że nie będzie zbyt wilgotna. Etesia - powinna dać sobie radę z trawą do ok 50 cm bez większego problemu. Widziałem jak służby komunalne kosiły mocno zapuszczone ugory bo trawnikiem tego nazwać nie można i szło gładko Toro - przyznam się że nie wiem, trzeba by podpytać sprzedawcę, a najlepiej zobaczyć jakąś prezentacje jak to jest w praktyce. Widziałem to cudeńko kilka razy ale tylko na w miarę dobrze utrzymanych trawnikach. I na koniec GTM 840 lub mniejsza wersja GTM 720 formalnie kosiarki do wysokich traw i zarośli więc powinny dawać sobie radę bez problemu. Plusy: znacznie tańsze, mniej miejsca potrzebnego do przechowywania i w razie czego łatwiej toto przewieźć np. do serwisu niż traktorek (choć do bagażnika przeciętnego kompakta raczej się nie zmieści) Minusy: trzeba dreptać, nie pociągniesz za tym wspomnianej łódki, ani przyczepki ani nawet walca do trawy, raczej nie zamontujesz żadnego dodatkowego osprzętu który do pozostałych można dostać i tu wygrywa Stiga bo gama dostępnych bez problemu akcesoriów będzie najszersza. Wygrzebałem jeszcze stary wątek o traktorkach, riderach, wyższości kosiarki elektrycznej nad riderem i sierpa nad kosiarką. Poczytaj, część sie zdezaktualizowała, ale niektóre posty mogą być interesujące. dokładnie jak opisałeś :) staram się być często ale zagwarantować nie mogę - z przyczyn, które ładnie zawarłeś w poście. wiem, ze być może te 3 000 metrów to mało i robię z igły widły, ale do tej pory kosiłam podjazd (ok 600 metrów) starą stigą - niby z napędem... - i roboty co niemiara. wiem jedno - jeśli kupię większą maszynę będzie to rider - na YT przeglądnęłam każdy typ - tzn traktorek, rider i te z zerowym promieniem i najlepszy jest riderek - te ostrza z przodu :) zaczęłam też myśleć o husqvarnie - model bazowy sporo droższy ale: -niektórzy twierdzą, że mocniejszy od stigi -łatwiej dostępny serwis - to też z neta - co za tym idzie sporo też negatów dot. jego funkcjonowania -tańszy osprzęt uzupełniający - to fakt porównałam na stronkach i średnio 30-50% taniej - wiadomo coś czy można dokupić do stigi/HQV jakieś tańsze zamienniki? chodzi głównie o pielęgnacje letnią trawy tu link do ciekawej dyskusji: nie wiem, trochę biję się z myślami, bo zamierzam na połowce pola wysiać łąkę kwietną (więc koszenia 2x sezon) a po drugiej trawę więc z 3000 metrów zrobi się nieco mniej - 2400 - i moralniak nakazuje wziąć zwykłą, mocną kosiarę... ale boję się, że będę klnąć na czym świat stoi jak na koszenie będzie mi się schodzić 5 godzin a nie 2.... ech :) podjadę niedługo do jakichś ogrodników z riderami i zmolestuję o jazdy próbne itd. wtedy coś więcej będę wiedziała ps. link co wrzuciłeś już przeczytany parokrotnie :) o kosiarkach i przecinaniu kabli też czytałam :) i jeszcze: też wyciągnięte z dyskusji różnych: niektórzy twierdzą, że np partner też jest niezły, bo na licencji hqv tyle że bez znaczka.. jest sporo tańszy - za hqv ridera 4wd 2 cylindry to koszt 26k!! i to bez noży (faaaak) ale przeczytałam np o sposobie zamocowania agregata - w stidze zamontowany jest do kół co czyni je podatnym na uszkodzenie - i zwiększa zasięg uszkodzeń - w hqv mocowanie jest do ramy - czy gdzie tam indziej ale nie do kół. do licha, nie wiem już yhh :) edit: a jednak za 2cylindrową hqv jest 23k + agregat - w stidze jest w cenie + tnące od 4k i kosz na trawę: 2k całość 28k tu doliczyć muszę zbierak - albo 2,5 albo 6k.. różnica w cenie... skąd oni te kwoty biorą?? edit 2 - zdjęcie działki - nie za dobre ale tak wygrzebane: 174802 ..... skąd oni te kwoty biorą?... Obawiam się że z kosmosu ;) Co do wyboru Stiga Husqvarna to nie mam zdania. Tu jedno rozwiązanie lepsze, drugie gorsze tam odwrotnie. Jak sama maszyna tańsza to akcesoria droższe, albo więcej trzeba dokupić. Moim zdaniem to nie jest rozstrzygalny dylemat Stiga -Husqvarna tylko wybór pomiędzy konkretnymi modelami w konkretnej konfiguracji akcesoriów dodatkowych i u konkretnego sprzedawcy (bo miewają różne "promocje"). A dylemat to jest ogólna "filozofia" czyli : 1 - Rider (Stiga, Hqv może jeszcze inny) 2 - ZTR (przykładowo Toro ale są i inne) 3 - Duża kosiarka umownie "pchana" oczywiście z napędem i min 75 cm szerokości (przykładowo GMT) 4 - Kosiarka samobieżna trochę przesunięta w stronę karczownicy (przykładowo Bahia) 5 - Traktorek (z racji nachylenia działki tu miałbym największe obiekcje) Jak widzę najbardziej przekonuje Cię opcja 1 wedle wszelkich wskazań najdroższa ale chyba najwygodniejsza (szczególnie jeśli rider byłby z koszem a nie wleczonym zbierakiem) i najbardziej rozwojowa gdyby w przyszłości miało się okazać że jeszcze inne kwestie niż koszenie trawy się pojawiły. Jednak przy użytkowaniu "z doskoku" przy opcji rider całkiem poważnie brałbym pod uwagę zakup agregatu koszącego "wysoka trawa" zamiast standardowego. Cóż to twoja działka, twoja kasa i twój dylemat. Jeśli chodzi o akcesoria to obawiam się że tańszych zamienników do Stigi i Hqv brak, chyba że namierzysz jakiegoś majsterkowicza i całkowicie chałupniczą produkcję, ale to może skutkować min. utratą gwarancji. O Partnerze słyszałem sporo niepochlebnych opinii choć i znam takich co są zadowoleni (ale mają teren raczej płaski, równiutki i koszą bardzo regularnie) no i nie kojarzę żeby produkowali jakikolwiek model ridera. hmm myślisz że ridera agregat z przodu nie potnie nieco wyższej trawy? takiej np z 30 cm? bijakowa to koszt 8k jednak. swoją drogą będzie też rosła łąka kwietna - a to kosić będzie się 2 max 3 razy w sezonie. zobaczymy co odpiszą dealerzy ale pewnie że taaak itp.. utrata gwarancji raczej mnie nie interesuje :) chodziło mi bardziej ze np areator to chyba jest po prstu taki wał z kolcami co się wlecze na haku z tyłu.. co to może zepsuć? hmm myślisz że ridera agregat z przodu nie potnie nieco wyższej trawy? takiej np z 30 cm? .... No mam trochę obaw że się będzie zapychać. Nie próbowałem ale kiedyś rozmawiałem ze sprzedawcą stigi który w tym temacie wypowiedział się następująco: "Szczerze mówiąc to trawa 25 cm to max tego na co można liczyć że uda się skosić bezproblemowo i to raczej na dwa razy i pod warunkiem że będzie całkiem sucha" koniec cytatu ze sprzedawcy. Ponadto obawiam się że trawa 30 cm w sytuacji jak opisana kilka postów wyżej to, jest pobożne życzenie, 50-60 cm to bardziej realistyczne. ... bijakowa to koszt 8k jednak.... Wiem i to jest jedna z głównych wątpliwości jakie mam w odniesieniu do ridera, tym bardziej że jeśli trawnik ma dobrze wyglądać, a nie tylko "być skoszony" to normalny agregat tnący też by należało mieć. ...utrata gwarancji raczej mnie nie interesuje :) chodziło mi bardziej ze np areator to chyba jest po prstu taki wał z kolcami co się wlecze na haku z tyłu.. co to może zepsuć? Oj za to że sobie zapniesz na haku przyczepkę samoróbkę albo takiż walec do trawy nikt Ci gwarancji nie zabierze ani nawet nie dowiedzie że takiego sprzętu używałaś bo niby jak?. Ale z używaniem jakiegoś chałupniczego agregatu tnącego, glebogryzarki czy odśnieżarki rotacyjnej już może być problem. Do wysokiej trawy to najlepsza będzie kosiarka listwowa, np taka: to typowy sprzęt do nierównych łąk koszonych tylko co jakiś czas. Do wysokiej trawy to najlepsza będzie kosiarka listwowa .... Pozwolę sobie się nie zgodzić. Po pierwsze nie spełnia wcześniej poczynionych założeń jak np. zbieranie trawy. Po drugie jest to najbardziej awaryjny typ kosiarki, Działa ok, ale pod warunkiem: żadnych nierówności, kretowisk, kamieni, drutów itd. Głupi kamyk średnicy 2-3 cm potrafi ją załatwić dokumentnie. Właśnie z powodu awaryjności w rolnictwie zastąpiono kosiarki listwowe, rotacyjnymi i dyskowymi. Ma to jaki taki sens tylko na dobrze utrzymanej łące z której ktoś planuje zbierać siano. Jeśli jest wykonana z plasteliny w Chinach to pewnie kamyczek ja uszkodzi - porządne pracują bez problemu. Trawy rzeczywiście nie zbiera - jeśli to wymóg (widać nie doczytałem) to faktycznie ta opcja odpada. Tak, zbieranie trawy jest bardzo wazne bo od grabienia zwykle dostaje pecherzy na dloniach. - jak kosi taka bijakowa? Po prostu ciacha trawe na blizej nieokreslony wymiar? Czy da sie tym ladnie rowno skosic? Jak trawa mokra to agregat zapcha sie niezaleznie od wysokosci trawy :) Aha, czy kosiarka "tradycyjna" tj dreptana "złapie" każdą wysokosc trawnika? Chyba tez nie Bad chcesz się upierać przy swoim zdaniu to się upieraj, to wolny kraj. Nie zmieni to faktu że kosiarki listwowe są najbardziej awaryjne i szczególnie źle znoszą użytkowanie na terenach utrzymanych w niskiej kulturze. I wcale nie chodzi tu o najtańszą „chińszczyznę” Chodzi o zasadę działania która powoduje wysoką awaryjność. W kosiarce listwowej, jeśli jakiś twardy element (kamień, grubszy drut, śruba czy inny śmieć) dostanie się między kły a ostrze to blokuje kosiarkę i coś musi strzelić. Kieł, kosa, przekładnia albo silnik. Najczęściej jest to przekładnia lub kosa, jedno i drugie nie tanie. Nie bez powodu to ( oto%2Fmy-images%2F577% Poza nielicznymi wyjątkami, trafiło do muzeum Na rzecz tego ( oto%2Fmy-images%2F706% lub w nowocześniejszym wydaniu tego ( oto%2Fmy-images%2F607% Mimo że kosiarka listwowa obok bębnowej daje najczystsze cięcie, najrówniejszy pokos itd. … jak kosi taka bijakowa? Po prostu ciacha trawe na blizej nieokreslony wymiar? Czy da sie tym ladnie rowno skosic? …. Jak najbardziej da się. Kosiarka bijakowa zostawia dosyć równo ścięty trawnik natomiast z pokosu robi papkę i to drobno zmieloną. Jak działa? Dosyć prosto. To szybko wirujący stalowy walec z zaczepionymi bijakami w kształcie litery T lub Y, ustawionymi że tak powiem „en face” do linii cięcia, lub w kształcie szerokiego haka ustawionego „dziobem” do przodu. Bijaki są dosyć ciężkie i masywne, zawieszone na zawiasach i mają naostrzoną krawędź. Plusem jest mała awaryjność. Jeśli bijak trafi na coś zbyt dużego i twardego to odchyla się i nie ma ryzyka uszkodzenia walca, przekładni czy silnika. Nawet jeśli uda się uszkodzić bijak to naprawa polega odkręceniu 1 śruby i wymianie elementu kosztującego kilka złotych. ( oto%2Fmy-images%2F90% … Aha, czy kosiarka "tradycyjna" tj dreptana "złapie" każdą wysokosc trawnika? Chyba tez nie Masz na myśli typową kosiarkę 4 kółka, 1 nóż, kosz do zbierania trawy? Z wysoką trawą będzie mieć taki sam problem jak agregat w traktorku czy riderze. Kosiarki dedykowane „do wysokich traw” powinny radzić sobie z trawą 50 do 100 cm zależnie od konkretnego modelu. Wspomniana listwowa, podobnie jak rotacyjna, dyskowa i bijakowa, powinny ściąć praktycznie każdą wysokość trawy z tym że bijakowe bardzo nieliczne modele mają opcję zbierania trawy, a pozostałe trzy typy zostawiają ją w pokosie. Aha jeszcze jedno. Jak kupujesz jakiś poważniejszy sprzęt typu traktorek czy rider i nie jest to najtańszy model w hipermarkecie i na promocji. To możesz domagać się prezentacji żeby zobaczyć jak dany sprzęt radzi sobie np. z trawą za kolana czy z pochyłością. Raczej nie będzie to tak że przyjdziesz do dilera i powiesz że chcesz prezentacji a ten stwierdzi OK to skośmy łąkę sąsiadowi, ale często mają kilka modeli prezentacyjnych które jeżdżą sobie od jednego punktu sprzedaży do drugiego i w perspektywie kilku tygodni taka prezentacja jest możliwa. Nawet jeśli nie dokładnie tego modelu który chcesz kupić, to przynajmniej czegoś o zbliżonych parametrach. - bardzo dziekuje. Duzo przydatnych informacji :) Dawno tu nie byłem ale specjalnie dla - linki do filmików z pracy kosiarką listwową (nie tym przedpotopem, który zaprezentował na zdjęciu wyżej, tylko porządną kosiarką): Jakoś nie widać, żeby nie dawały rady... chyba się w końcu zdecydowałam: Toro time cutter Z4200" - silnik kohler 19KM 1 cylindrowy - 107 szerokość cięcia - hydrostatyczny układ napędowy nie wiem co oznacza pedał sterowania układem tnącym (?) koszt movera to 9200 netto + koszt kosza + ustrojstwa mulczującego etesia bahia jest w cenie 2x droższej od toro. próbowałam znaleźć opinie o toro w necie ale nic w pl nie ma tylko us fora i tam w 90% pozytywy - może ktoś coś więcej wie? ...nie wiem co oznacza pedał sterowania układem tnącym (?)... Też nie wiem. W instrukcji ( om%2Fmanuals% piszą o dźwigni regulacji wysokości cięcia i przycisku włączania / wyłączania napędu zespołu tnącego. O pedale sterowania nic nie widzę. Tego konkretnie modelu nie widziałem, ale ogólnie toro ma opinie sprzętu trwałego i mało awaryjnego dla profesjonalistów. W tej cenie faktycznie wygląda to atrakcyjnie. Jeśli kupisz, napisz proszę jak radzi sobie z wyższą trawą, zwłaszcza wilgotną. I dwa czy ja dobrze kojarzę że po wyjęciu tego wieszaka na kosz z tyłu, można w jego miejsce zainstalować hak na przyczepkę, walec do trawy itp? na pewno w modelu 5020 bo jest w opisie. a w tym sprawdzę. w owners manualu mówią że max kąt pracy to 15 stopni, natomiast sprzedający podał wartość o 5stopni + w użyciu maszyna będzie dopiero po 11 sierpnia więc wtedy na pewno zdam relację dot. jak się sprzęt zachowuje itd (a będzie miał wysoką już trawę do dziabnięcia) - niestety nie mam zbytnio porównania ale postaram się być obiektywna :) Od dłuższego czasu używam tego traktorka::spam: .. To dlatego miesiąc temu mocno zastanawiałeś się nad kupieniem jakiejś automatycznej zabawki za 7800 zł ? (dziwnym trafem z tego samego sklepu) ...jest rewelacyjny. Tak? A co w nim takiego rewelacyjnego? Silnik Alko (czyli raczej średnio renomowanej firmy) ze smarowaniem rozbryzgowym, bez pompy olejowej i filtra, koła na łożyskach ślizgowych, czy manualna skrzynia biegów? O zwrotności nie mówmy po porównywanie ZTE z traktorkiem a nawet riderem nigdy niema sensu. Z podobnej półki to tu jest tylko cena. Musisz się bardziej starać bo jak na razie, twoja działalność reklamowa na FM więcej szkody firmie przynosi niż pożytku. Może coś doradzicie kochani forumowicze. Musze zakupić kosiarkę. Portfel chudy wiec po taniości musi być. Mam do koszenia 900m2 wiec całkiem sporo. Chciał bym aby miała napęd, szerokość koszenia powyżej 50cm może 55 i co najważniejsze napęd oraz kosz z 60-70 litrów. Budżet to niestety 1000-1200zł. Wyszperałem taki sprzęt od firmy HortMasz. co o tym myślicie, a może jakaś alternatywa niedrogiej kosiarki. Może być mniej markowa ;) Z góry dziękuje z pomoc. mnie już tu nie ma....forum naganiaczy... Moi drodzy, a może przeboleć te dodatkowe 253 zł i kupić kosiarkę firmy NAC kosząca 56 cm a nie 51 jak ta wyżej co podlinkowałem. Ma znaczenie te 5 cm różnicy :) 4b1b7 No i sam se doradziłem wspierając się wiedzą kolegi z wypożyczalni narzędzi. Zakupiłem kosiarkę od producenta HortMasz JL 50Z BSA szerokości 51cm z silnikiem B&S 6KM. Kosiareczka bardzo fajna. Śmiga jak oszalała :) prokopin15-08-2013, 10:06A co sądzicie o traktorach ogrodowych Stigi, lepiej wybrać ten z agregatem tnącym centralnie czy tnącym z przodu? A co sądzicie o traktorach ogrodowych Stigi, lepiej wybrać ten z agregatem tnącym centralnie czy tnącym z przodu? Temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi został w tym wątku już dosyć dokładnie przewałkowany. forgetit19-08-2013, 11:33A co sądzicie o traktorach ogrodowych Stigi, lepiej wybrać ten z agregatem tnącym centralnie czy tnącym z przodu? Nie posiadam, ale zapytaj jakiegoś handlarza, to może się dowiesz. Może siebie?:mad: ok, to podsumuję pierwsze koszenie TORO ztr4200: powierzchnia koszenia - ok 3k metrów ze znacznym spadem - trawa. -manewrowość itd - bardzo, zwrotna (w koncu to zero turn radius), manetki intuicyjnie - mnie zajęło ok 5 minut na wczucie się w maszynkę. -silnik - na mam kohler 500cm3 19KM 1 cylinder - zasuwa tak, że można zerwać trawkę spod kół - dlatego uwaga na zawracanie w miejscu zwłaszcza na pochyłach - zrywa darń. - ja ważę 65 kg ale jeździł też 110 kg chłopa i bez kłopotu -agregat tnący - dwa noże, średnica 107 cm - w dwóch miejscach trawa miała dobrze ponad 30-40 cm - pierwszy przejazd (otwarty wyrzut boczny więc najwydajniejsze koszenie) - 50% trawy zabrana - reszta się położyła - nie było idealnie sucho - wygrabianie i kolejne koszenie już nastaw na ok 6cm i mulczowanie - znowu grabienie i kolejne koszenie na 4cm - trochę trawy zostawił jeszcze ale ogónie sobie poradził - pozostała trawa - wysokość ok 15 cm - na dwa przejazdy najpierw max wysokość /mulczowanie - potem 4 cm też mulczowanie - nie było potrzeby grabienia, mulcz malutki - murawa wygląda jak dywan :) a zakładana w czerwcu tego roku :) Mover ma zabezpieczenia w razie opuszczenia siedziska (bardzo wygodnego btw) - wyłączy się jeśli noże pracują itd. najważniejsza dla mnie kwestia - jak poradzi sobie na zboczach - żadnego kłopotu - a spady mam tam w dwu osiach co oznacza, że kosiarka jedzie często w mocnym przechyle na lewo lub prawo - bardzo stabilna, ostrożnie jedynie przy ciasnych zwrotach bo oponami zdziera wtedy trawę - lepiej zawrócić na wypłaszczeniu lub o większym promieniu skręt. wsteczny - działa, ale nieco topornie z minusów - do mnie dotarł model z rozlegulowanymi manetkami - mover ma tendencje do skrętu w lewo - po rozmowie ze sprzedawcą, wiem że problem dotyczy regulacji jakiegoś cięgnia czy czego tam i zostanie to wykonane przy przeglądzie zerowym - tj po 5h godzinach pracy movera. - serwis - na razie nie korzystałam więc nie wiem - dam znać - zbieranie trawy do kosza - kosz na razie nie dojechał więc nie wiem, niemniej mover nie ma wyrzutu tylnego tylko boczny, co na pewno utrudni efektywne wyzbieranie trawy - w fazie testów - mnie zadowoli zebranie 70% pokosu - mover nie ma opcji doczepienia czegokolwiek z przodu - z tyłu jest specjalna przestrzen na montaż różnych akcesoriów - czekam na listę tychże. mover kosztował 9200 netto z dostawą Witam Jeśli macie możliwość zakupu kosiarek w USA / znajomi, rodzina/ to z kosztami transportu wychodzi taniej. Tyle wiem od mojego majstra, który już to przerabiał. Pozdrawiam forgetit30-08-2013, 16:11chyba nie kupię w tym sklepie, bo to pewnie oszuści i naciągacze forgetit30-08-2013, 20:43Ja nie mam sklepu. post przed tobą był spam ze sklepu, pewnie moderator usunął Witam Pozwolę sobie odświeżacz temat, gdyż w przyszłym roku będzie mnie czekać problem, kasiarskow traktorkowy :) W moim przypadku występują następujące uwarunkowania (Teren płaski jak stół): Na chwile obecną: Dom przy drodze ( na razie wspólny rodzinny ; ) 20 metrów podjazdu. 500 metrów kwadratowych ogródka przy domu. – pełen zakamarków i roślin. 10 000 metrów kwadratowych łąki – konieczność koszenia tak żeby nie stanowiło pożywki dla ognia – inteligent sąsiedzi czasem wypalają rowy i jest to poważne zagrożenie. Jakieś 250 metrów żywopłotu z ałyczy. Do celowo – czyli koniec 2014 pierwsza połowa 2015 ( jak dobrze pójdzie ) Dom przy drodze ( już tylko rodziców ) 500 metrów ogród wokół domu rodziców. Nasz dom ( mój i żony ) 120 metrów do drogi z dojazdem drogą gruntową ( jeszcze nie istnieje ) 500 metrów ogródka wokół domu 9 500 metrów kwadratowych łąki – konieczność koszenia tak żeby nie stanowiło pożywki dla ognia. Jakieś 500 metrów żywopłotu ( jak urośnie ;) Sprzęt na chwile obecną. Traktorek MTD 15,5 KM, bez kosza z wyrzutem bocznym. – po kilku latach pracy wyeksploatowany praktycznie doszczętnie. – używany do koszenia łąki. Do traktorek dorobiliśmy przyczepek, ale za dużo nie da się na niej przewiesić bo traktorek jest za lekki i za słaby. Kosiarka 5 km z koszem do ogródka. Kosa spalinowa do rowów i zakamarków. Problemy: -Koszenie łąki MTD to koszmar – jeżeli trawa urośnie trochę większa maszynka jest za słaba i trzeba jechać na dwa razy, całość łąki to 6 godzin pracy, że o paliwie nie wspomnę. Potrzebny sprzęt który skosi ( najlepiej zmieli łąkę w sposób szybki i wydajny) -Nikomu nie chce się kosić ręczną kosiarką ogrodu przy domu ( z nowym domem będzie tak samo ) dlatego często próbujemy do ogródka wjeżdżać traktorkiem, niestety nie wszędzie dojedzie i co gorsze zostawia pokos, oraz rozrzuca go po wszystkim ( meblach, kwiatkach, hamaku), pokos musi być zbierany albo przynajmniej mielony. -Odśnieżanie – na chwalę obecną 20 metrów podjazdu, ale docelowo 20 metrów + 120 metrów, łopatą ciężko. - Strzyżenie żywopłotu – potrzebny sprzęt który pociągnie znacznej wielkości przyczepkę, albo najlepiej będzie miał przystawkę do strzyżenia żywopłotu. Zapadła już decyzja o zlikwidowaniu części roślin żeby ogródek wokół starego domu był bardziej przyjazny dla traktorka ( wokół nowego domu od początku ma być tak zaprojektowany) Budżet przewidziany na nowy sprzęt ( do podziału na dwa domy ) to jakieś 20 000 zł. Są dwie koncepcie: -Kosiarka samojezdna z odpowiednim osprzętem jakaś Stiga czy Husqwarna ale jeszcze nie wiem w którą stronę patrzyć. -Używany traktorek japoński- jakiś Kubota czy Iseki + kosiarka bijakowa + plug do śniegu Proszę o porady. A powiedzcie co myślicie o takim sprzęcie .....co myślicie o takim sprzęcie... Zabawka, na dodatek najprawdopodobniej solidnie zajeżdżona Czesc wszystkim, to moj pierwszy post wiec prosze o cierpliwosc I przepraszam za brak polskich znakow, ale pisze z zagranicy I nie mam polskiej czcionki. Wiem ze byl temat podobny (I mam nadzieje ze admin nie zamknie mojego), ale chcialbym przedstawic swoja sytuacje. :no: Chodzi mi o zakup traktorka kosiarki, ale po kolei. Dostalem w spadku po babci drewniany domek na wsi z dzialka 26 arow. Wymiary mniej wiecej 30x100 (wiem ze 30x100 to 30 arrow, ale nie czepiajmy sie szczegulow). Mozliwe ze bede mial mozliwosc dokupienia drugiej takiej same, ale to dopiero przyszlosc. A wiec wymiary 30*100m. Pierwsza czesc jest plaska wymiary mniej wiecej 30x20(25m), nastepnie na dlugosci okolo 2 metrow, poziom sie podwyzsza o jakies 80-100 cm po skosie (nie ma tam skarpy, albo klifu), pozniej jest wmaire plasko na obszarze 30*15 metrow (roznica wysokosci moze 30 cm), a nastepnie na dlugosci 60 metrow wysokosc rosnie rownomiernie, ale pomiedzy dolem a gora jest roznica z 8-10 metrow. W poprzek dzialki nie ma spadkow wysokosci, jedynie rownomiernie rosnie wysokosc wzdlu dlugosci (nie wiem czy nie namieszalem I jest jasne). Na dzialce rosna jedynie 4 jesiony, I jest troche patykow/korzeni po czarnym bzie ale z nim bede walczyl na wiosne, a jesiony raczej bede scinal, I ewentualnie bede sadzil jakies nowe drzewa, wiec mozna powiedziec ze dzialka jest czysta. Zastanawia mnie zakup kosiarki/traktorka ale uzywanej tak do 4 tysiecy. I tu nauwa sie pierwsze pytanie, co wybrac. Ogladam namietnie allegro z uzywanymi sprzetami I jest tego od groma (zwlaszcza w rejonie dolnoslaskiego, Milicz I okolice) tylko czy te sprzety sa jeszcze cos warte. Ceny sa od 1,5 do 8 czy 10 tysiecy wiec gdzies musi byc roznica w jakosci. Teraz nasuwa sie kolejne pytanie kosisko na srodku czy z przodu (te z kosiskiem z przodu sa bardziej zwrotne I latwiej wykosic w miejscach niedostepnych), ale nie maja kosza. Ja pracuje w systemie zmianowym jako marynarz 4 tygodnie na 4 tygodnie wiec czasem moge miec problem wyslac kogos do wykoszenia dzialki I moze byc sytuacja ze trawa nie bedzie koszona przez miesiac, albo 2 tygodnie np, wiec wolalbym aby jednak miala kosz) bo nie wiem czy mulczer da rade z dluzsza trawa? Nachylenie robi swoje, I poki co jest tam powiedzmy te 25 arrow do koszenia, ale jakbym dokupil dzialke obok to juz sie robi kolo 40 arrow do koszenia I tego raczej kosiarka nie obgonie sam. Z drugiej strony jak mnie nie ma, moge poprosic kogos kto podjedzie na dzialeczke wsiadz w kosiarke I mi wykosi za flaszke albo 2 w godzinke, albo max 2 godzinki, a koszenie tam kosiarka to juz caly dzien albo I wiecej roboty, wiec chcialbym cos kupic co bedzie dawalo rade. Silnik, po przejrzeniu roznych for internetowych mysle ze B&S z serwisem nie bedzie problemu, czesci dostepne na allegro lub w sklepach w razie wypadku. Jaka pojemnosc? Skrzynia manualna czy automat (jestem chyba za manualem). Automat jest fajny bo przyciska sie I sie jedzie biegi sie zmieniaja same, ale podobno sa drogie w obsludze jak sie juz cos zaczyna dzialac (to jest sprzet uzywany wiec za jakis czas cos moze zaczac sie dziac), jakbym kupowal nowa kosiarke to bym na 90% bral automat hydrostatyczny, a tak to jestem chyba za manualem. Jak wyglada sprawa z manualem, dobre, bezawaryjne czy jesli chodzi o bezaawaryjnosc roznie bywa (zdaje sobie sprawe ze zalezy to od tego co traktorek przeszedl przez zycie, w koncu to tylko maszyna I wszystko moze sie popsuc, ale co byscie polecali). Kwestia odsniezania, podejrzewam ze jak zawieje to I traktor 100 konny nie da rady, tym bardziej ze to wies, wiec watpie by dala rade taka kosiarka, tym bardziej ze tam nie ma kostki brukowej tylko jest trawa/ziemia. Moze I plug daje rade jak jest teren wybrukowany I sniegu jest powiedzmy 5 centymetrow, ale jak sniegu dosypie ze 30 centymetrow (co nie raz sie zdarza w zimie jak dobrze wieje) to wtedy takim traktorkiem mozemy sobie narobic - takie jest moje zdanie - jak jestem w bledzie czekam na komentarze I wyprowadzenie mnie z bledu. Ponizej wkleje kilka linkow, moze ktos cos moze powiedziec o sprzecie ktory wybralem, wszystko to sa traktorki z kosa w srodku ukladu. Takze w skrocie, co byscie polecali na dzialke 26 arow, na wzniesieniu tak do 4k PLN. Dzieki za zrozumienie I z gory dzieki za odpowiedzi. Cardian Czytam szukam i czytam nic nie mogę znaleźć potrzebuje. Wiec teraz liczę na waszą pomoc - traktorek do koszenia 0,7h trawy - działka miejscami pochylona 30 (podwyższenie terenu na wysokość 1,5 m) i znowu płasko więc traktorek z smarowanie ciśnieniowym konieczny. - koszenie do kosza - traktorek nowy do 12k jeśli nie będzie to więcej. zagorski-tomasz18-05-2014, 09:19Zobacz model Snapper ELT 1838RDF,bardzo porządna maszyna,na rynku w tej klasie i w tej cenie inni zostają w tyle janusz_2119-05-2014, 08:33Witam! Też miałem kiedyś taki problem i wybrałem mimo wszystko nowy traktorek, dlaczego? Nikt za małe pieniądze nie sprzeda dobrej rzeczy, chociaż raz kupiłem roczną kosę Husqvarny od człowieka, który nie dawał rady tym kosić i do dzisiaj jestem bardzo zadowolony. Działka 2,5 tys metrów, tym bardziej, że zapłaciłem połowę ceny, ale miałem szczęście. Tym bardziej zastanów się w świetle możliwości powiększenia areału. Do koszenia takiej powierzchni potrzebna jest mocna maszyna powyżej 20 koni. Jak ktoś wcześniej wspomniał kupiłem traktorek od człowieka, który sprowadził go z USA. Są dalej takie oferty, lepiej dodać trochę i kupić pewny sprzęt. Traktorek to Craftsman 24HP, 2 cylindry, smarowanie ciśnieniowe, hydrostatyczna skrzynia biegów, bez kosza i to jest trochę problematyczne. Sam od początku serwisuję-filtry polskie(ok 30zł), olej mobil. Działa mi to już 6 rok i w zasadzie jest ok a jaką mam zabawę!. Koszenie tej powierzchni to 1 godz. Warunek zmieniać olej i filtry raz w roku. Nie kupiłbym używanego sprzętu(a wolałbym, bo byłoby taniej), chyba że miałbym taki fart jak z kosą. Ostatnio miałem awarię łożyska! rozleciało się jedno. Okazało się, że Amerykanie stosują(w mordę) chińskie łożyska! Kupiłem SKF i wymienię w obu napędach noży za 70zł cztery łożyska. Ważny jest stan metalowej osłony noży bo może się okazać, że to złom i chyba kosztuje ileś złotych. Co dwa lata zdejmuję wszystko, czyszczę, maluję i udaje mi się poskładać wszystko do kupy i działa!. Nie wiem czy licznik motogodzin powie prawdę o używanym sprzęcie. Mój mimo odłączenia akumulatora nie kasuje wskazań ale u nas są magicy którzy potrafią wszystko! Myślę, że z pługiem też dałby radę, chociaż nie próbowałem. Craftsman robi traktorki dla Husqvarny. Pozdrawiam! zagorski-tomasz25-05-2014, 09:45jakościowo rewelacyjne nie są ale ogólnie w porządku tylko Husqvarna jak na swoje traktorki ceny ma z kosmosu,sprzedają opla a cena jak za BMW Witam Mam pytanie do użytkowników traktorków, czy użytkuje ktoś takim sprzęcie łańcuchy śniegowe? Czy będą pasowały KN20? Chciałbym zakupić sobie profesjonalny traktorek. Zakupiłem pole uprawne jakiś czas temu i do tej pory pożyczałem cały sprzęt od sąsiadów. Odłożyłem trochę pieniędzy i chciałbym kupić nowy, wielofunkcyjny traktorek. Ostatnio usłyszałem o traktorkach ISEKI. Zna ktoś je, bo wyglądają na profesjonalne. Nie są jednak tanie i chciałbym zaczerpnąć rady czy ktoś miał z nimi do czynienia. zagorski-tomasz06-01-2015, 14:47Fajny sprzęt tylko mało nie kosztuje,jak cię stać to spokojnie możesz kupić,masz jeszcze traktorki Gianni Ferrari,też możesz o nich pomyśleć Odnośnie skrzyń biegów to najlepszym wyborem są Hydrostatyczne,dziś manualnych nikt już nie chce z klientów mikolajewiczka07-01-2015, 10:15Potwierdzam, traktorki ISEKA to dobry wybór. Zresztą są teraz popularne wśród osób, które potrzebują traktorka a zależy im na dobrej jakości. Pozdrawiam :) Encontros06-03-2015, 10:49Witam. Czy mógłby ktoś doradzić mi fachowo jaki kupić traktorek na trawnik 2500 m 2? Na razie mam kosiarkę z napędem 53 cm szerokości i 6,5 kM. Niestety to jest dobre, ale dla młodzieńca. W pewnym wieku z widoczną w oddali emeryturą taka "gimnastyka" zaczyna być problemem. Poniżej 4 godzin i czasem częściej niż raz w tygodniu, stało się trudnym wyzwaniem. Na trawniku jest kilka drzew i dwie wyspy z roślinnością ozdobną. Wydaje mi się tak na oko, ze wystarczyłoby coś takiego ok. 80 cm szerokości koszenia. Co do kosza, to obecny ma 75 litrów. W maju po przejechaniu 30 metrów jest pełny. Toteż taki kosz w traktorku ok. 250 litrów musiałby chyba być obowiązkowo. zagorski-tomasz04-04-2015, 07:14AL-KO będzie na pewno dobrym wyborem,może nie w reklamowanej wyżej firmie ale są dealerzy na Marian_D04-04-2015, 09:02AL-KO będzie na pewno dobrym wyborem,może nie w reklamowanej wyżej firmie ale są dealerzy na AL-KO odradzam. Miałem sprzęt tej firmy i więcej nie kupię. Maciejka206-04-2015, 09:20Witam, mam pytanie. Czy traktorek kosiarka Simplicity 18,5KM, jednocylindrowy, skrzynia hydrostatyczna, bez kosza, wyrzut boczny da radę wykosić 50a łąki po skosie? Obok sąsiad taką samą łąkę kosi traktorkiem 24KM, nie wiem jakiej firmy, używany sprowadzany z USA. Tego Simplicity mogę mieć za ok 8000zł. Sprzedawca oczywiście twierdzi, że traktorek da radę :/ nie da rady - albo da przez pierwsze 2-3 lata- potem do remontu :) Maciejka206-04-2015, 18:16No to klops :( A już myślałąm, że go kupię. Jest jeszcze Snapper 19,5KM, ale też z jednym cylindrem za 9500zl. Czy muszę mieć traktorek z silnikiem dwucylindrowym ( coś tam poczytałam w internecie)? Czy o to chodzi, czy o coś jeszcze? Tylko ta CENA! :/ Witam, Mam dylemat co do wyboru traktorka. Powierzchnia do koszenia to około 1ha. Nierówności, nie tylko trawa, zdarzają się kretowiska itp. nie jest wszędzie równo. Zastanawiam się nad: -23km Oleo Maciem OM 125/23H Plusy: Duże koła, co za tym idzie stabilny oraz trzema modelami JOHN DEERE Z tego co patrzyłem na specyfikacje to ten 1 ma największe koła, oraz ma mocniejszy silnik od pozostałych dwóch. - - - Wszystkie 4 traktorki w podobnych pieniądzach. Plus Oleo-Maca jest taki, że 3 lata gwarancji. Proszę o opinię tych konkretnych modeli, oraz ewentualnie jakie marki są warte uwagi w podobnych pieniądzach. janusz_2108-04-2015, 07:27Na taką powierzchnię to naprawdę trzeba się zastanowić co kupić. Na pewno musi mieć dwa cylindry jak i smarowanie pompowe oraz moc. Chciałem kiedyś sprowadzić JD z USA ale stwierdziłem, że to przesada (cena) na moje 25ar. Śmigam od 6 lat na Craftsmanie z USA, 24hp, reszta jak wyżej i nie powiem złego słowa, jest to nie najdroższy model. To co ja mam za 7tys w sklepie chcieli12 tys! Kosisko w moim traktorku ma podparcie na czterech kółkach, w modelu X165 są dwa, chyba że to nie ma znaczenia? Kretowiska, to jest problem, jeżeli nie zniwelujesz przed koszeniem to będziesz często wymieniał noże i korpusy łożyskowe. Mnie zdarzyło się raz - korpus, nie liczę pogiętych noży, bo mi się nie chciało rozwalać kretowisk. Na 1ha zużyjesz ok 15-20 litrów Pb. Do Craftsmana kupuję polskie filtry, paski japońskie za niewielkie pieniądze. Zanim podejmiesz decyzję sprawdź ile będą kosztować części eksploatacyjne. Są fora gdzie piszą ludzie, którzy mogą doradzić, kiedyś kombinując przy swoim przerabiałem dość gruntownie temat ale na mniejszy areał. Mój traktorek był bez gwarancji i się udało. Serwisuję sam. Najważniejsze zlikwiduj nierówności na działce! janusz_2109-04-2015, 07:04Zgadzam się z tym co pisał duduś. Jak pisałem na poprzedniej stronie kupiłem 6 lat temu nowego Craftsmana 24hp przywiezionego z USA, bez gwarancji i gdybym musiał kupiłbym jeszcze raz mimo, że brak gwarancji. Licznik motogodzin wyświetla mimo odłączenia na zimę akumulatora. Jest kilka fajnych ogłoszeń na pewnym portalu. Ludzie to zwożą na tzw mienie przesiedleńcze stąd ceny są do przełknięcia w porównaniu z podobnym sprzętem w sklepach. Jeżeli obsługą będzie się zajmował ktoś rozsądny to nie ma prawa się cokolwiek stać. np- Ale to Ty zdecydujesz. Maciejka209-04-2015, 21:27janusz, dziękuję za link. Co z tego , że traktorek fajny i spełnia wszystkie moje oczekiwania w 200-stu %. Ten sprzedający ma tylko 2 opinie od kupujących. Za duże ryzyko. Potrzebuję czegoś z gwarancją. Prawie 8k też piechotą nie chodzi, żeby je tak lekko traktować . Mimo wszystko dziękuję za zainteresowanie moim problemem :) janusz_2114-04-2015, 16:11Kupiłem od człowieka, który nie miał żadnych opinii, jako że było blisko przywiózł mi. Kupowałem w ciemno ale jak sprzęt jest nowy to jest małe prawdopodobieństwo, że się wtopi. Tak na marginesie mojej znajomej autoryzowany diler Mitsubishi wcisnął używanego Outlandera jako nowy, ale że dziewczyna nie głupia to oddała felerne auto. Niedawno widziałem ogłoszenie człowieka z Twoich okolic, jechać, sprawdzić, zobaczyć dokumenty zakupu i ...... lub odjechać z niczym. to bliżej. Nie namawiam ale...... zawsze można podjechać do serwisu. Teraz zdałem sobie sprawę, że ja ryzykant jestem mimo że skąpy! zagorski-tomasz15-04-2015, 19:11Czy jeden czy drugi da spokojnie radę,zależy jeszcze jaki masz ten skos,zawsze lepiej kupić mocniejszy,to są traktorki bez kosza a nie z koszem więc trawa jest tylko skoszona i wyrzucana na bok więc obciążenie jest o wiele mniejsze i nigdy nie zgodzę się z teorią że dwa trzy lata i do remontu zagorski-tomasz15-04-2015, 19:20Osobiście dał bym spokój z tymi wymienionymi przez ciebie,lepszym wyborem będzie Snapper,masz gwarancję,serwis,i wsparcie techniczne,pamiętaj że nie ma takiej gwarancji której nie można odrzucić,lepiej kupić lepszy sprzęt z krótszą gwarancją niż gorszy z dłuższą,zobacz parametry Snappera i sam zadecyduj co będzie lepsze Maciejka218-04-2015, 08:43janusz 21, dzięki za linka, ale już nie zdążę podjechać , bo zamówiony traktorek na dniach będzie u mnie. Kupiła Snappera, za niewiele większe pieniądze, od autoryzowanego dealera, więc problem z przeglądem i serwisem mam z głowy. Zazdroszczę ludziom, którzy znają się na mechanice i potrafią sami wszystko zrobić przy sprzęcie. Pozdrawiam janusz_2119-04-2015, 10:03Pochwal się co to za maszyna, którą kupiłaś. Nie trzeba się znać na mechanice żeby wykonać czynności obsługowe, wystarczy trochę wcześniejszych kiepskich doświadczeń z mechanikami różnej maści by nie mieć ochoty do korzystania z ich usług. Mam za sobą kiepskie przejścia z dwoma autoryzowanymi serwisami Husqvarny i po dwukrotnym wydaniu kasy bo nie usunęli przyczyny gaśnięcia silnika postanowiłem sam "zdemolować" silnik kosy i przy pomocy fajnego człowieka wykonać jego naprawę, za tydzień będę wiedział czy z dobrym skutkiem. Moja kosa nigdy wcześniej nie widział serwisu oprócz regulacji. Radzę zainteresować samemu pewnymi prostymi czynnościami bo inaczej będą Ciebie kasować za każdą duperelę. Warto poczytać jak ludzie sobie radzą z samodzielną obsługą tego typu maszyn np jaki olej stosować ponieważ ten dedykowany do Briggsa(to nie moja opinia a fachowców) nie koniecznie jest najlepszym rozwiązaniem, oczywiście po zakończeniu gwarancji. Maciejka225-04-2015, 21:04Melduję, że pierwsze koszenie już się odbyło! Maszynka jast piękna, prosta w obsłudze i co najważniejsze M jest wniebowzięty :) Dzięki Janusz za linka. Przyda się i już go sobie zapisałam. Z tym olejem też słyszałam, że są lepsze. Pozdrawiam janusz_2130-04-2015, 06:27Najważniejsze, że się podoba a traktorzysta ma banana na pysku, ja też tak mam do tej pory. Tylko uważaj na kretowiska, bezwzględnie trzeba je zniwelować. Po każdym koszeniu należy wyczyścić deck z trawy a klei się szczególnie jak jest wilgotna. Raz na dwa lata zdejmuję deck i gruntownie go czyszczę+malowanie. Na forum e-kosiarki jest człowiek, który ma takie jak Ty cacko i dużo na ten temat wie a drąży temat do przesady ale dobrze mu tak, On po prostu cholernie polubił tą maszynę. Zwie się "kamilos" - np zamieszcza filmy na you tube No to szerokiej "drogi" lub alleluja i do przodu jak mawia pewien "idol" i jego kompani. Pozwolę sobie odświeżyć temat prosząc o podpowiedzi. Powierzchnia do koszenia to 0,5 ha, mazowieckie piachy więc raczej płasko, nie licząc kretowisk. Kilka zakrętów, kilka krzewów, co ozdobniejsze to skupione i kosą spalinową obleci w pół godziny. Zostają spore płaskie/proste przestrzenie Miejsca do kompostowania wyżej uszu - drugie tyle lasu, a mimo, że jestem na miejscu to praca nie zawsze pozwala na koszenie co 5 dni. Zasadnicza potrzeba oprócz koszenia to odśnieżanie - droga dojazdowa, gruntowa, bita, na kawałku tylko wybetonowana. 400 m, na ostatnich 100 m podnosi się o jakieś 3 m. Nie wydzielona więc gminie nic do niej. Idzie przez pole z wygwizdowem. Do tego dochodzi 8 arów sad z warzywnikiem więc gdyby się dało jakiś pług / bronę dołożyć do tego traktorka to by było ekstra, bo jak sąsiad ursusem próbuje wjechać w wiosenie mokrą glinę z piachem to i tak kończę machając szpadlem przez 3 dni. Ostatnie, a najważniejsze to budżet - więcej niż 7000 przed zimą nie uzbieram :( Będę wdzięczna za jakieś konkretne podpowiedzi, bo po przeczytaniu całego wątku jestem nieco pogubiona. Potrzeby masz dosyć specyficzne i mocno zróżnicowane. Przy budżecie 7000 zł moim zdaniem jedynym rozwiązaniem które może spełnić twoje oczekiwania będzie mikrociągnik jednoosiowy z odpowiednimi przystawkami. Najtańszy (sensowny, bo są tańsze ale raczej należy je traktować jak zabawki) ciągnik to będzie jakieś trzy tysiące z kawałkiem, oczywiście w górę można dosyć długo do kilkunastu a nawet dwudziestu paru tysięcy, ale trzymajmy się założonego budżetu. Do tego możesz dokupić rozmaite akcesoria. Np. lemiesz to odgarniania śniegu (jakieś 450-900 zł) odśnieżarka rotacyjna (to już droższa zabawka ale od ok 2500 da się kupić) kosiarka, może być listwowa, bębnowa, dwubębnowa, rotacyjna mulczująca, mulczer. Jeśli ma się zmieścić w budżecie to dwubębnowa i mulczer niestety odpadają, ale pozostałe gdzieś od 1200-1300 zł więc prawie by się zmieściło nawet z odśnieżarką wirnikową. Plusem jest to że nie musisz kupować wszystkiego od razu. Np. kwestię pługa, kultywatora czy glebogryzarki możesz odłożyć do wiosny, a zapragniesz za dwa lata zamiatarki czy odkurzacza do liści to też możesz dokupić. Masz wybór czy kupić wszystko naraz, ale w słabszej wersji, czy teraz np. mikrociągnik z wyższej półki i wypaśniejszą odśnieżarkę, a na wiosnę kosiarkę i glebogryzarkę. Co do firm to rozglądnij się za Vari, Pasquali, Eurosystems i DAKR, w większości na silnikach Honda lub B&S. Mikrociągniki firmowane przez hondę będą raczej poza założeniami cenowymi, ale jakby się trafił jakiś w promocyjnej cenie to jak najbardziej. Kilka tak na szybko znalezionych przykładów: ( ( tegory%2Fciagnik-jednoosiowy-vari) ( 2FMikrociagniki_jednoosiowe% Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Vari oglądałam i bardzo do mnie przemawia jego wielofunkcyjność i rozbudowywalność, bo u mnie rzeczywiście potrzeby dość zróżnicowane :) Nie znalazłam tylko w swoich okolicach możliwości, żeby się do niego "przymierzyć", sprawdzić ile siły wymaga w użytkowaniu. Mnie niestety jakiś czas temu dopadła choroba i z biegiem czasu sił mi przybywać nie będzie, mimo bardzo aktywnego trybu życia. Czy masz doświadczenie z tymi ciągniczkami? Czy, upraszczając sprawę, nastoletnie dziecko siłowo dałoby sobie radę z obsługą tego? Jeśli chodzi o Vari to przedstawicielem na Polskę jest firma Hand (środkowy link) co prawda nie twoja okolica bo Kozy k. Bielska ale zadzwoń do nich i zapytaj z kim w twojej okolicy współpracują. Całkiem niedawno kupowałem ich kosiarkę Hurricane. Zadzwoniłem, zapytałem o przedstawiciela w Krakowie, podali mi namiar na firmę Extech, która na swojej stronie nic o Vari niema, ale w bezpośrednim kontakcie okazało się że niema problemu, w ciągu 2 dni była do odebrania w sklepie. Co do prowadzenia to nie wymaga to wielkiego wysiłku, napęd jest konkretny, spore koła z rolniczym bieżnikiem też zupełnie inna bajka niż kółka w typowej kosiarce trawnikowej które czasem się ślizgają. Trzeba się przyzwyczaić do obsługi napędu, żeby dać maszynie pracować a nie pchać na siłę, ale to kwestia wyrobienia nawyków, żeby niepotrzebnie sił nie marnować. Opcjonalnie można dokupić siodełko z kółkami i wtedy już nawet dreptać nie trzeba. Jeszcze jedno, o czym wcześniej zapomniałem. Niezależnie na którą firmę się zdecydujesz, jeśli masz w planach używać mikrociągnika jako napędu do odśnieżarki, to dogadaj się przy zamawianiu żeby na dzień dobry nie zalewali silnika olejem SAE30. Oleje typowo kosiarkowe mają to do siebie że co prawda bywają droższe od tych powszechnie używanych w samochodach, za to parametry bez wyjątku mają znacznie gorsze. Olej SAE30 do używania w niskich temperaturach w ogóle się nie nadaje, a najlepiej jest używać cały czas tego samego oleju, bo przy mieszaniu (wylewasz stary, ale resztki zawsze zostają) jest ryzyko że coś się skluszczy. Nawet w kosiarce używanej tylko w sezonie wiosenno-letnim warto wlać lepszy olej, bo ma dłuższy żywot i silnik na nim pracujący też. Ja używam mobil 2000 ale każdy 10W-40 będzie OK. Dzięki, oglądam, liczę i jedyne co mi się w budżecie mieści to 316 na 190 cm 3350 zł + kosiarka mieląca 2200 zł + pług w wersji lemiesz 950 zł Razem 6700 zł W tej cenie wizja zap#### kilometra z buta z lemieszem, bo siodełko przekroczy już budżet znacząco. Zastanów się na podstawie Twojego doświadczenia czy ktoś o sile podrostka ze stawami zreumatyzmowanego dziadka (czyli ja w ciut gorszej formie :D) podoła takiej zabawie codziennie? Czy jednak powinnam poszukać jakiegoś mocniejszego traktorka gorszej wersji dobrych marek jak MTD, McCulloch... Jakieś podpowiedzi? Taki wynalazek: Powered by vBulletin™ Version Copyright © 2022 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: - Polski support vBulletin
Jaki kondensator do silnika 1kw, 2800obrotów. Witam! Mam pewien problem, wysiadł mi kondensator w kosiarce, nie moge z niego nic odczytać wszystko jest wytarte jedyne co przeczytałęm to " MKSP-2" Silnik 1kw, obroty 2800, kosiarka 1fazowa Aktualnie podpięłem do kosiarki dwie 16mikro, lecz silnik przegrzewa się wiec cos jest nie tak.
zapytał(a) o 21:33 Czy silnik od kosiarki nada się do gokarta? Od długiego czasu zbieram kasę i materiały na budowę gokarta, mam już mniej więcej wszystko (oprócz układu kierowniczego, ale to się zrobi). Zastanawiam się teraz jaki silnik piwnicy mam podkaszarkę (niepotrzebną, działającą) firmy flora. Nie wiem jaka moc silnika, sprawdzę jutro rano, ale myślę że ma dość sporą i jest pytanie: wystarczy do 1 osobowego lekkiego gokarta czy mam inwestować w silnik od WSK-i? ewentualnie od JAWY? moc tego silnika od podkaszarki była ważna to pójdę i napiszę wam jaka jest. Odpowiedzi ﻮ๏кคгt odpowiedział(a) o 19:08 od kosiarki tak ale taki co najmnie co ma 3km EKSPERTLakendo342 odpowiedział(a) o 20:33 Jeździłem gokartem 8km i stwierdziłem że ma super osiągi. Myślę że musi mieć minimum 5 km aby mieć frajde z jazdy. Jeździłem również 13 km i stwierdzam że jest to rakieta :) Z kosiarki silnika nie polecam bo ma on inną budowę i mógłby być problem z dopasowaniem do karoserii. Polecam silnik od quada lub jakiegoś komarka. Pozdro! кєєωคу odpowiedział(a) o 15:24 silnik do gokarta to musi być co najmniej 3,5km aby cie pociagnelo ja polecam o rometa , komarka ale jak by się uprzec to i od kosiarki by zrobił Moim zdaniem może być troche słabyWeź skombinuj se jakiś silnik od malucha albo poloneza i będzie dziorał jak trzeba Byłem w piwnicy. Podkaszarka ma moc 1 mało czy dużo? dziany odpowiedział(a) o 23:28 Silnik z kosiarki jeszcze o mocy 1 KM jest za słaby . Do takiej zabawy polecam 14 konny silnik WSK 175 KOBUZ :) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Regulator obrotów silnika mocy napięcia 4000W 230V. od Super Sprzedawcy. Stan. Nowy. 19, 78 zł. Gwarancja najniższej ceny. 28,77 zł z dostawą. Produkt: Regulator obrotów silnika mocy napięcia 4000W 230V. dostawa we wtorek.
marek Posty: 1361 Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06 Kosiarka traktorek na gaz Witam Zamontowałem do mojej kosiarki,,instalację" do dopuszczania gazu umieściłem w miejscu oryginalnej manetki której nie było jak kupiłem kosiarkę .Dla bezpieczeństwa założyłem reduktor i zawór od oryginalnej samochodowej instalacji gazowej ,który puszcza gaz dopiero po załączeniu zapłonu a po wyłączeniu natychmiast i razie nie kosiłem bo zaczęło padać a jutro będę miał butlę 2 kg która zmieści mi się pod siedzenie w miejsce zbiornika przelewał z dużej do małej bo u mnie nie duża butla wygląda trochę z powodu braku parownika,którym nie chciałem komplikować instalacji musiała by być zamontowana wam się podoba? Ursus Posty: 11239 Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31 Lokalizacja: Oborniki Śląskie Kontakt: RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: Ursus » 26 kwie 2011, 21:33 No takiego czegoś jeszcze nie widziałem! Kosiarka na gaz! Dużo masz do koszenia? Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych... marek Posty: 1361 Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06 RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: marek » 26 kwie 2011, 21:36 Ok 3000 m. i rs okazał się za duży bo trzeba kręcić a to będzie chyba jak wygląda z zamocowaną butlą Głupio nie? kombi Posty: 141 Rejestracja: 30 lip 2009, 23:31 RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: kombi » 27 kwie 2011, 0:03 witam potwierdzam wykonaną instalację kolegi ponieważ akurat byłem na warsztacie ,jak to dzieło dziś powstawało ale to jeszcze nic w porównaniu do tego ,co MAREK stworzył z silnika od fiata 126p i dołożeniu czegoś tam [ciekawy projekt ] a jaka OSZCZĘDNOŚCI ALE NIE BĘDĘ PISAŁ CO TO JEST chyba że MAREK sam pokarze swoje dzieło marek wiesz o czym pisze [za ten wynalazek i wykonanie tego WIELKI POKŁON W TWOJĄ STRONĘ ] ZAPODAJ ZDJĘCIA ] baro Posty: 584 Rejestracja: 19 sty 2010, 19:17 RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: baro » 27 kwie 2011, 9:09 heheheh czego to w polsce sie nieda na gaz przerobić niema to jak ekologiczne tanie paliwo ty tam bdziesz na lpg jeździł czy na kuchenkowym ? marek Posty: 1361 Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06 RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: marek » 27 kwie 2011, 10:09 Z mojej wiedzy to kuchenkowy i lpg ma ten sam skład tyle że do kuchni kupuje się butlę a lpg nabija w butla bo niezależny komuś się chce to może amatorsko zrobić sobie taką instalację do tylko dodać parownik ze względu na zmienność obrotów silnika samochodowego[w kosiarce ustawiamy raz] i dodatkowy zawór do odcinania dopływu paliwa przy jeździe na instalacje gazowe wyglądały właśnie tak że rurka wchodziła do gaźnika bez żadnych gazową wrzucamy do bagażnika i to wszystko tak zamaskować że nikt nie zauważy na czym do przeglądu wiem czy zapłacimy karę za jazdę bez akcyzy [tak jak na opałowym]ale cena ,,kuchennego" i lpg jest taka kuchenny wychodzi chyba drożej patrząc na wielkości w litrach a drugi w kilogramach,ale objętość mniej więcej taka wiadomo potrzeba[szczególnie finansowa{połowa ceny}]jest matką wynalazku a kto nie ryzykuje w kozie nie siedzi a więc alleluja i do przodu. robson372 Posty: 171 Rejestracja: 07 kwie 2009, 22:12 RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: robson372 » 27 kwie 2011, 13:06 Oczywiście że gaz w butlach jest taki sam, jak do samochodu .Gaz w butlach również jest tak samo opodatkowany, jak ten do samochodu(Panowie, tu jest Polska*sarcasm*_) a tym samym że większość wózków widłowych jest zasilana właśnie na gaz z butli, takich samych butli jak w kuchniach, czyli jak ma youtube to jest wiele takich konstrukcji w zwykłych,ręcznych kosiarkach tym że większość tych konstrukcji są bez zaworów. A swoją drogą, to czy waszym zdaniem da się przerobić na gaz silnik mnie się wydaje że nie ma takiej mi się że jedynie możliwe jest to przy silniku czterosuwowym, ale być może że się mylę. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? marek Posty: 1361 Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06 RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: marek » 27 kwie 2011, 18:46 Na ,,elektrodzie" przeczytałem że można montować w dwusuwie ale trzeba wykonać jakiś wtryskiwacz tylko silnika czterosuwowego to dalej nie drążyłem tego lpg można zakładać także do diesli gdzie ON jest wykorzystywany tylko do zapłonu to mnie przestało cokolwiek dziwić i uważam że wszystko jest możliwe. Słyszałem że niemożliwe jest tylko zdjęcie majtek przez głowę ale to pewnie też zostanie rozwiązane. Ursus Posty: 11239 Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31 Lokalizacja: Oborniki Śląskie Kontakt: RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: Ursus » 27 kwie 2011, 20:16 W wózkach widłowych racja, większość teraz jeździ na gazie z butli. Tylko, że tam butla jest z reguły na leżąco i trzeba zakładać butle do poziomego użytku, ma ona inaczej w środku jakoś rurkę zamontowaną (zamiast na dół do dna, to ma skierowaną do boku), zwykła kuchenkowa w położeniu leżącym nie opróżni się do końca. Dlatego też trzeba butlę w wózku odpowiednio odwracać, zgodnie z oznaczeniem. Wózek takowy odpala także na gazie, ale w zimie, nawet przy okolicach 0 stopni mieliśmy problemy z nowym Hyundaiem. Odpalał, ale trzeba go było "męczyć" i czasami jak rozgrzewał się na wolnych obrotach to gasł co chwila. A jak to Ci odpala? Od razu na gazie? Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych... marek Posty: 1361 Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06 RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: marek » 27 kwie 2011, 21:09 Mam usunięty zbiornik paliwa to i tak nie mam razy załapie i zgaśnie ale potem już musi się trochę przewiduję używania go zimą np. do odśnieżania bo do jezdni mam 5 m. to odśnieżę łopatą ,więc jak ciepło to jakoś dam bardziej poznaję ustawienia to pewnie dojdę do tego że zapali od razu.[?]Dzisiaj skosiłem tę moją działkę. zajęło mi to 2 strasznie nie równa bo niedawno to było pole razie nie zmieniam butli na mniejszą bo jakoś zaczynam się oswajać z tą na ile godzin koszenia mi bez opanuję yutuba to zamieszczę film jak to działa. Ursus Posty: 11239 Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31 Lokalizacja: Oborniki Śląskie Kontakt: RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: Ursus » 27 kwie 2011, 21:54 W samochodach jest tak, że auto zapalasz na benzynie, zagrzewasz je do odpowiedniej temp. i albo automatycznie (ja mam tak) albo manualnie przerzuca się auto na gaz i w tym samym momencie odcina paliwo. U mnie jest wtrysk paliwa wielopunktowy, więc paliwo krąży cały czas przez wtryskiwacze, ale ich dysze są po prostu zamknięte. Paliwo musi krążyć, żeby chłodzić wtryski. Także zimą po prostu dłużej silnik chodzi u mnie na benzynie, bo silnik się dłużej ogrzewa. Żadnych negatywnych nie zauważyłem objawów. Silnik pracuje na gazie i przyspiesza tak samo jak na benzynie. Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych... marek Posty: 1361 Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06 RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: marek » 28 kwie 2011, 10:07 Nie wiem ile pali ale zapisuję czas koszenia i powiem wam jak się pełną butlę. Właśnie montuję w moim Oplu automatyczny odłącznik pompy paliwowej który będzie odłączał z kilkusekundowym opóźnieniem po przełączeniu na autko pewnie ze względu na wiek dobiera sobie w trasie ,czyli jak cały czas jadę na gazie ok 10 l. paliwa na 1000 km.*eek**pissed*.Piszą właśnie że pompa powinna chodzić pomimo jazdy na gazie bo a to zapiekają się wtryski a to wtryskiwacze są podłączone nie do cylindra tylko do kolektora ssącego a tam jest raczej zimno i wieje: wiem czy interesujecie się od początku instalacjami gazowymi ,ale ja pierwszą montowałem do Żuka jak koło mnie była jedna stacja tankowania i musiałem jechać kilkanaście km..Teraz jest sobie wtedy poczytali co wypisywano na temat instalacji gazowych łącznie z możliwością rozerwania aluminium itp.,to te instalacje były dla opłacał te artykuły można się jest, każdy kto ma gaz pracuje ciszej ,równiej i wg. mnie ma lepszy ,,pałer".Tak że ja już nikomu nie i będzie to się i tak mam pewnie nieszczelne to żadna strata. Jak miałem instalację gazową w poldku to palił mi z gazu tak do -3 zwykłej instalacji była taka opcja dopuszczania gazu przed przycisk liczyłem do trzech i palił od mnie przekleństwem jest cała automatyka w nowych innych już nie produkują,a w tych nawet nie można samemu ustawić wolnych dla kogoś co wszystko naprawiał sam. I jeszcze 1997 jak montowałem pierwszy gaz to benzyna była po2,4 ,a gaz najdroższy po 80gr..TO BYŁY CZASY. baro Posty: 584 Rejestracja: 19 sty 2010, 19:17 RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: baro » 28 kwie 2011, 13:56 W autach zasilanych lpg to nie silnik musi zlapać temperature tylko ciecz chłodząca ktora ogrzewa reduktor by mógl zajsć proces (przjscia gazu w stan bodajze ciekły:P ) W moim oplu astra 1 z 1994 1,6 8v na wilopunktowym wtrysku mam gaz mieszalnikowy odpalam ja na bezynie przegazuje niemuszę czekać az sie nagrzeje i juz odrazu śmiga na agzie gdy przelącze na przełączniku na pozycję srodkową to i z gazu odpali moja stara Vectra to napoczątku przez połroku posiadania musiała być rozgrzewana na bezynie tak do okolo 50stopni a po jakimś czasie zaczeła normalnie palić na agzie przełożyłem przelącznik an srodek i tak jeźdizlem ponad rok gdy niezaskoczyla od strzała na gazie wciskalem gaz w podloge oczekiwałem momęt i potem zapalala od sztycha w zimie nawet przy -15 palila na gazie fakt ze wolnych obrotów nie trzymala przez okolo 5km jazdy ale potem już śmigala Ja jestem jaknajbardziej za LPG w samochodzie jest to tańsze i ekologiczniejsze paliwo marek Posty: 1361 Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06 olowaty Posty: 674 Rejestracja: 29 maja 2008, 12:17 RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: olowaty » 07 maja 2011, 20:47 Butla do wózka widłowego posiada rurkę, ponieważ gaz podawany jest do parownika w postaci ciekłej. Butla do kuchenki nie posiada rurki, ponieważ reduktor obniża ciśnienie gazu w fazie lotnej. Można zastosować butlę od kuchenki w wózku widłowym, jednak trzeba ją obrócić do góry nogami. Można obecnie kupić parownik do skuterów i maluchów z podgrzewaniem elektrycznym, tak że można przerobić nawet malucha na gaz. Pomysł kosiarek na gaz nie jest nowy. W USA jest firma, która sprzedaje takowe urządzenia od dobrych 8-miu lat. Butla od kuchenki teoretycznie powinna zawierać około 20 do 22 litrów płynnego gazu. Gaz do kuchenek ma niższą akcyzę. Problem z butlami od kuchenki jest taki, że gaz pobierany jest jak pisałem w fazie lotnej. Z tego powodu w butli pozostaje woda. W takim wypadku z 22 litrów gazu zostaje około 17 litrów. Gaz bardzo dobrze toleruje dolewanie wody, więc jest to często praktykowane. Kiedyś UOKiK przeprowadzał kontrole i u rekordzistów w gazie LPG było 38% wody. W przypadku butli od wózka nie ma tego problemu, bo silnik wyssie gaz zmieszany z wodą. A tutaj reduktor, nie parownik do skutera: ... marek Posty: 1361 Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06 RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: marek » 07 maja 2011, 21:55 Jest to tylko reduktor chociaż zastosowany do np skutera ma rację bytu ze względu na cenę bo posiada zabezpieczenie i sterowanie podciśnieniowe stosowane również w instalacjach ono konieczne bo silniki pracują na zmiennych obrotach więc dawka dostarczanego gazu również musi być za tym instalacja tego typu jest instalacją podciśnieniową czyli gaz z reduktora jest wysysany a nie jak np .przy kuchni gazowej wtłaczany pod silnik gaśnie i zanika podciśnienie w kolektorze ssącym gaz jest natychmiast odcinany .Natomiast do urządzenia takiego jak kosiarka wystarczy reduktor od kuchenki [ na allegro za ok 15 zł.] bo ustawiamy zaworem potrzebną dawkę gazu tak by osiągnąć potrzebne obroty i jeździmy cały dobrą sprawę można brać gaz bezpośrednio z butli[ciśnienie pełnej butli 6 atm i maleje wraz ze zużyciem]Ale to trochę niebezpieczne a poza tym ciężko ustawić potrzebną dawkę i można spalić nadmierną ilość gazu więc nie polecam bo oszczędność na cenie reduktora że reduktor od kuchenki przepuszcza 1,5 kg gazu na godzinę to ogranicza zużycie gazu do tej ilości,a to ilość niewielka jak na 11-konny silnik przy kosiarce a zupełnie ile się nie mylę to kg. gazu odpowiada 1,7 litra benzyny lub gazu lpg liczonego w CPN na mnie po przeważeniu butli wyszło zużycie ok 1 kg. na godzinę. migelus Posty: 3 Rejestracja: 05 maja 2014, 11:19 RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: migelus » 05 maja 2014, 17:26 witam, wszystkich, przy okazji powiem dzien dobry jako nowy na forum Chciałbym odświeżyć troche temat, mam nadzieję, że traktorek nadal działa i mogłbyś mi Marku podpowiedzieć trochę, bo sam planuje przerobić mój stary traktorek. znalazlem w sieci fajne zestawy, niestety cena plus sprowadzenie ze stanów jest dosc kosmiczne: ... 2c72d40217 fajnym rozwiazaniem jest odciecie gazu(podcisnieniowe - ale z racji ceny chce zainstalowac elektrozawor i tutaj prosba, czy mozesz podpowiedziec mi kabelkologie, czy jakis przekaznik zastosowales? ewentualnie jakies fotki wkleic? Fotka przerobionego gaznika tez byla by milo widziana Pozdrawiam marek Posty: 1361 Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06 RE: Kosiarka traktorek na gaz Post autor: marek » 07 maja 2014, 20:23 Na trzecim moim zdjęciu widać zawór od instalacji gazowej starego typu, To niebieskie po prawej stronie, a przeróbka gaźnika to wywiercenie otworu w plastikowym kolektorze dolotowym do gaźnika i wsunięcie w otwór rurki miedzianej widocznej na przepustnica na maksymalnym otwarciu i odłączenie cięgna od automatycznego otwierania przepustnicy gdy spadały obroty w czasie jazdy na benzynie. I to reguluje się poprzez otwieranie i zamykanie zaworu widocznego na 1 i 2 dobrą sprawę elektrozaworu może nie być gdy będziemy pamiętać by zamykać zawór regulujący obroty i zakręcać jest podpięty do stacyjki i odcina dopływ gazu po wyłączeniu elektrozawór od starej instalacji z Poloneza ,to dałem. Gdybym miał kupić to pewnie bym nie dał , ale ostrożności nigdy za wiele. Oczywiście po skończonej pracy zakręcam butlę i zawór regulujący, ale gdy wyłączam kosiarkę na chwilę to już, dzięki zastosowaniu elektrozaworu nie muszę o tym myśleć. Dopływ gazu zamyka się samoczynnie po wyłączeniu zapłonu. Więc jakieś udogodnienie jest. Wróć do „OFF TOPIC” Przejdź do FORUM OGÓLNE ↳ INFORMACJE ↳ MOTO-OGÓLNIE ↳ OFF TOPIC ↳ IMPREZY, ZLOTY ↳ MODELARSTWO ↳ WSPOMNIENIA ↳ REJESTRACJA I ASPEKTY PRAWNE ↳ POSZUKIWANY, POSZUKIWANA ↳ WARSZTAT ↳ MUZEA, SKANSENY, WYSTAWY... ↳ ROLNICTWO DAWNIEJ ↳ RETROTRAKTOR - ENGLISH VERSION ↳ PORADY I WSKAZÓWKI ↳ LITERATURA ROLNICZA CIĄGNIKI ROLNICZE ↳ LANZ ↳ URSUS ↳ ZETOR ↳ INNE ↳ OGÓLNIE ↳ AMERYKAŃCE ↳ RADZIECKIE CIĄGNIKI ↳ CIĄGNIKI OGRODNICZE I MIKROCIĄGNIKI ↳ NOŚNIKI NARZĘDZI ↳ SAMy MASZYNY ROLNICZE ↳ OGÓLNIE O MASZYNACH ROLNICZYCH ↳ ŻNIWIARKI, WIĄZAŁKI, KOMBAJNY... ↳ PŁUGI, KULTYWATORY, NARZĘDZIA UPRAWOWE ↳ MASZYNY KONNE ↳ SILNIKI STACJONARNE ↳ KOSIARKI ↳ OPRYSKIWACZE I OPYLACZE ↳ LOKOMOBILE ↳ ŁADOWACZE, SPYCHY, WIDLAKI, KOPARKI... ↳ PRZYCZEPY I WOZY GIEŁDA ↳ SPRZEDAM ↳ KUPIĘ ↳ POSZUKUJĘ
2199, 00 zł. 219,90 zł x 10 rat. raty zero. sprawdź. darmowa dostawa. Produkt: Kosiarka spalinowa z koszem Oleo-Mac 196 cm³ poj. kosza 70 l szer. koszenia 51 cm. dostawa we wtorek. 1 osoba kupiła. dodaj do koszyka.
Mireczki a może problemik z odpalaniem wykaszarki na silnik spalinowy i ciągłej wymiany zalewanych świec, nie jest to że przy starcie dwusuw słabo zasysa mieszankę jako taką.. jak tutaj to opisano: w dwusuwie na jeden obrót wału silnika przypada jeden cykl pracy. Natomiast w czterosuwie jeden cykl pracy przypada na dwa obroty wału. To tłumaczy dlaczego z litra pojemności dwutakty mają prawie dwa razy więcej mocy niż czterotakty. No właśnie – prawie! Po pierwsze primo: w czterotakcie każdy świeży ładunek ma tylko znikomy kontakt z ładunkiem przepracowanym, czyli ze spalinami. Natomiast w dwutakcie kontakt świeżej mieszanki ze spalinami jest jego podstawową zasadą pracy. Z tego powodu dwusuwowe spaliny z jednej strony zawierającałkiem sporo niespalonego paliwa, a z drugiej strony świeża mieszanka w momencie sprężania nie jest już taka świeża. I TO WLASNIE NA ROZRUCHU..? = zalanie swiec na starcie Po drugie primo: po to by spaliny zdążyły się wydostać, okno wydechowe jest całkiem spore i w związku z tym sprężanie rozpoczyna się dopiero kiedy tłok zasłoni to okno. Przez to stopień sprężania w silnikach dwusuwowych jest ograniczony i ma wartość w okolicach 7. Dla porównania przeciętny wolnossący czterosuw (z zapłonem iskrowym) ma stopień sprężania około 10. Stopień sprężania jest bezpośrednio związany ze sprawnością całkowitą maszyny cieplnej. Jest związany wprost proporcjonalnie. Dwa razy mniejszy stopień sprężania oznacza dwa razy gorszą sprawność całkowitą. To właśnie przez to plucie paliwem i niski stopień sprężania dwusuwy palą znacznie więcej niż czterosuwy. Po trzecie primo ultimo: w silniku dwusuwowym świeża mieszanka paliwowo-powietrzno-olejowa będzie z inną prędkością wypychała spaliny przy 2000 obr/min., a z inną prędkością przy 10000 obr/min. Ponieważ mamy tu do czynienia ze zjawiskami nieliniowymi, bardzo ciężko jest zaprojektować silnik w taki sposób, żeby proces przewietrzania zachodził równie sprawnie przy wszystkich prędkościach obrotowych silnika. Dawniej w dwutaktach stosowano tłumienie przepływu spalin na układzie wydechowym poprzez zastosowanie tłumika o odpowiednim oporze przepływu. Proste równanie Lagrange’a drugiego rodzaju daje nam odpowiedź, jak dobrać współczynniki by ciśnienie w cylindrze było właściwe. I tak ostatnie silniki dwusuwowe bez wydechu rezonansowego znajdziemy w podstarzałym sprzęcie pływającym. To tyle o wadach dwusuwów. #budowadomu #demon #dzialka #kosa #kosiarka #koszenietrawy #kosaspalinowa #dom pokaż całość
. 244 51 519 409 103 157 192 460
kosiarka z silnika od malucha