Nigdy nie miałem gorączki wyższej niż 39.4 Jestem jedną z osób pamiętających złote czasy, w których na MS i MF grało 1000 osób, a RC i MC ISTNIAŁY . Oceny:
#1 Napisano 20 czerwiec 2012 - 19:25 Lista rzeczy, których nigdy nie doświadczyłem: Nigdy nie byłem na imprezie. Nigdy nie nocowałem poza domem. Nigdy nie trzymałem kobiety za rękę. Nigdy nie sprawiłem pozytywnego uśmiechu na czyjejś twarzy. Nigdy nie bawiłem się z innymi dziećmi na podwórku. Nigdy nie słuchałem z nikim muzyki. Nigdy się nie całowałem. Nigdy nie byłem w restauracji. Nigdy nie byłem na weselu. Nigdy nie wracałem zadowolony do domu. Nigdy nie zarobiłem nawet złotówki. Nigdy nie byłem na wycieczce. Nigdy nie wyszedłem nigdzie ze znajomymi. Nigdy nie miałem znajomych. Nigdy nie piłem piwa. Nigdy nie byłem zakochany. Nigdy nie tańczyłem. Nigdy nie jeździłem na rowerze. Nigdy nie prowadziłem samochodu. Nigdy nie byłem na koncercie. Nigdy nie byłem w kinie. Nigdy nie byłem u fryzjera. Nigdy nie grałem w piłkę. Nigdy nie czułem się bezpiecznie. Nigdy nie byłem szczęśliwy. Mam 22 lata. Co wy kurwa możecie wiedzieć o depresji. Użytkownik Torque edytował ten post 20 czerwiec 2012 - 19:25 Do góry #2 Gość_Rozana_* Napisano 20 czerwiec 2012 - 19:34 Lista rzeczy, których nigdy nie doświadczyłem:Nigdy nie byłem na nie nocowałem poza nie trzymałem kobiety za nie sprawiłem pozytywnego uśmiechu na czyjejś nie bawiłem się z innymi dziećmi na nie słuchałem z nikim się nie nie byłem w nie byłem na nie wracałem zadowolony do nie zarobiłem nawet nie byłem na nie wyszedłem nigdzie ze nie miałem nie piłem nie byłem nie nie jeździłem na nie prowadziłem nie byłem na nie byłem w nie byłem u nie grałem w nie czułem się nie byłem 22 lata. Co wy kurwa możecie wiedzieć o moze tak troszke grzeczniej co kolego?dopiero co sie zarejestrowales a odrazu z automatu rzucasz k....tu jest wielu ludzi i taki ton jaki prezentujesz jest nie na miejscu... Do góry #3 anche anche anche Moderator 6114 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 20 czerwiec 2012 - 19:58 90% tych rzeczy można byłoby zrobić w jeden dzień gdybym chciała być chamska to powiedziałaby 'co Ty wiesz o problemach?', ale z drugiej strony rozumiem, że dla Ciebie może to być ważne więc się w to nie mieszam. ale w sumie fajnie. w sensie jak sobie myślę, że można tak powiesić taką listę i odhaczać po kolei co się zrobiło. pod tym względem muszę sobie zrobić taką listę. Drzeworyt lubi to Linia Wsparcia (24h) 800 70 2222 Kryzysowy Telefon Zaufania (pon-pt, 14-22) 116 123 ITAKA centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego (24h) 22 484 88 01 ITAKA antydepresyjny telefon zaufania (pon i czw, 17-20) 22 484 88 01 Telefon Zaufania Uzależnienia Behawioralne 801 889 880 (codziennie, 17-22 opłata tylko za pierwszą minutę) Do góry #4 Torque Napisano 20 czerwiec 2012 - 20:44 90% tych rzeczy można byłoby zrobić w jeden dzieńA ja nie dokonałem żadnej przez 22 lata swojego gówno wartego życia. Ale widzę, że tutaj poważne problemy to "mam wspaniałą żonę, pracę, dom i dwójkę dzieci, a mimo to czuję się taaaak straaaasznie źle, co robić?". Użytkownik Torque edytował ten post 20 czerwiec 2012 - 20:45 Do góry #5 Kalina Kalina Kalina Junior Admin 11629 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 20 czerwiec 2012 - 21:08 A ja nie dokonałem żadnej przez 22 lata swojego gówno wartego życia. Ale widzę, że tutaj poważne problemy to "mam wspaniałą żonę, pracę, dom i dwójkę dzieci, a mimo to czuję się taaaak straaaasznie źle, co robić?".Jeśli nie dokonałeś, to może czas zacząć je realizować...Polecam film "Choć goni nas czas" A po drugie, zanim zaczniesz oceniać to może naucz się czytać i poczytaj forum. Twoje zachowanie jest aroganckie i bezczelne a tu ludzie naprawdę mają depresję i poważne problemy zdrowotne. "I jeśli posiadacie ten rodzaj niezniszczalnego rdzenia, nie tylko pozostanie on z wami na zawsze, ale w waszych najczarniejszych momentach także inni go w was dostrzegą i pomogą wam wyjść cało z opresji[...]""Wszystko sprowadza się do tego, żeby stanąć prosto, spojrzeć ludziom prosto w oczy, błysnąć zabójczym uśmiechem i powiedzieć: "Spierdalajcie. Jestem boska.""Smutek to stan umysłu gotowy przyjąć nieograniczoną porcję radości." Do góry #6 Gość_John_Doe_* Napisano 20 czerwiec 2012 - 21:30 Torque: chcesz coś zrobić to się za to zabierz. Najlepiej wyjdź z domu, zapisz się na kurs czegokolwiek, spotkasz nowych ludzi. Jedna z opcji. Czy może tak walnąłeś tą listę żeby się pochwalić? Napisz o co chodzi, "k*rwa" na dzień dobry trochę mało mówi. Drzeworyt lubi to Do góry #7 Torque Napisano 20 czerwiec 2012 - 21:40 A po drugie, zanim zaczniesz oceniać to może naucz się czytać i poczytaj forum. Twoje zachowanie jest aroganckie i bezczelne a tu ludzie naprawdę mają depresję i poważne problemy czterech lat nie wychodzę z domu, a gdyby wymazać wpisy z urzędów i księgi parafialnej, to nikt by nie potwierdził że w ogóle żyłem. Nie mam żadnych problemów, jestem człowiekiem sukcesu po prostu. Czy może tak walnąłeś tą listę żeby się pochwalić?Nie, dla przestrogi. Dla mnie stadium, w którym można sobie pomóc już dawno minęło, ale dla niektórych pewnie nie. I może nawet zobaczą ten temat. Użytkownik Torque edytował ten post 20 czerwiec 2012 - 21:41 Do góry #8 Kalina Kalina Kalina Junior Admin 11629 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 20 czerwiec 2012 - 21:50 Od czterech lat nie wychodzę z domu, a gdyby wymazać wpisy z urzędów i księgi parafialnej, to nikt by nie potwierdził że w ogóle żyłem. Nie mam żadnych problemów, jestem człowiekiem sukcesu po prostu. Wielu chrzani takie farmazony a później jak ich brakuje lub jak sobie coś robią, dopiero zaczyna się tragedia dla rodziny, znajomych itp. I tego na tym forum już nie jedna osoba się nauczyła Nie, dla przestrogi. Dla mnie stadium, w którym można sobie pomóc już dawno minęło, ale dla niektórych pewnie nie. I może nawet zobaczą ten jest. Są ludzie, którzy nie wychodzili wiele więcej lat niż w sobie dużo jadu, złości, nienawiści...i wyżywasz się na innych. Klniesz,poniżasz, obrażasz i...i tak naprawdę zły jesteś na siebie, na swoją bezradność wobec siebie. Zmiany zaczyna się od siebie a nie od świata. I czas by je zacząć jest zawsze, tylko strach przed zmianami może paraliżować...bo co będzie jak się uda i jak się okaże,że cholera...da się, można i życie bywa ciekawe...A masz postawioną jakąś diagnozę?Co ze szkołą?Z czego w takim razie żyjesz? "I jeśli posiadacie ten rodzaj niezniszczalnego rdzenia, nie tylko pozostanie on z wami na zawsze, ale w waszych najczarniejszych momentach także inni go w was dostrzegą i pomogą wam wyjść cało z opresji[...]""Wszystko sprowadza się do tego, żeby stanąć prosto, spojrzeć ludziom prosto w oczy, błysnąć zabójczym uśmiechem i powiedzieć: "Spierdalajcie. Jestem boska.""Smutek to stan umysłu gotowy przyjąć nieograniczoną porcję radości." Do góry #9 Torque Napisano 20 czerwiec 2012 - 21:59 A masz postawioną jakąś diagnozę?Co ze szkołą?Z czego w takim razie żyjesz?Nie mam postawionej żadnej diagnozy, bo nigdy nie byłem u żadnego psychologa ani psychiatry. Skończyłem liceum. Żyję ze spadku po rodzicach, pieniędzy wystarczy mi jeszcze na jakieś 6 miesięcy, w porywach do 8. Nie wiem co dalej. A właściwie wiem i wy też się pewnie domyślicie. Do góry #10 Kalina Kalina Kalina Junior Admin 11629 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 20 czerwiec 2012 - 22:07 Nie mam postawionej żadnej diagnozy, bo nigdy nie byłem u żadnego psychologa ani psychiatry. Skończyłem liceum. Żyję ze spadku po rodzicach, pieniędzy wystarczy mi jeszcze na jakieś 6 miesięcy, w porywach do 8. Nie wiem co dalej. A właściwie wiem i wy też się pewnie tu jest kłopot...bo widzisz, depresja może mieć różne przyczyny, nie leczona może doprowadzić do śmierci i to nie zawsze w wyniku samobójstwa. Cóż ja mogę powiedzieć. Czas jednak na leczenie i na wizytę u psychologa, u psychiatry. Nie będę drązyła tematu rodziców...ale jeśli piszesz o spadku...generalnie nadal jestem zdania...dużo złości, dużo żalu...i z perspektywy czasu powiem Ci,że warto się przełamać i iść do lekarza, warto zawalczyć o życie, szczególnei jeśli ma się możliwość wali o nie "I jeśli posiadacie ten rodzaj niezniszczalnego rdzenia, nie tylko pozostanie on z wami na zawsze, ale w waszych najczarniejszych momentach także inni go w was dostrzegą i pomogą wam wyjść cało z opresji[...]""Wszystko sprowadza się do tego, żeby stanąć prosto, spojrzeć ludziom prosto w oczy, błysnąć zabójczym uśmiechem i powiedzieć: "Spierdalajcie. Jestem boska.""Smutek to stan umysłu gotowy przyjąć nieograniczoną porcję radości." Do góry #11 Gość_John_Doe_* Napisano 20 czerwiec 2012 - 22:10 bo co będzie jak się uda i jak się okaże,że cholera...da się, można i życie bywa ciekawe...Może i bywa. Strach to jest przed tymi nieszczęściami raczej, po których nie ma już powrotu albo kosztuje on parę lat życia. Jak ktoś ma pecha, nie musi długo szukać. Złe scenariusze się też niechęć przed tym, że wyjdzie "jak zawsze". To już lepiej siedzieć w domu, zwłaszcza gdy znikąd tak to wygląda. Do góry #12 Kalina Kalina Kalina Junior Admin 11629 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 20 czerwiec 2012 - 22:57 Może i bywa. Strach to jest przed tymi nieszczęściami raczej, po których nie ma już powrotu albo kosztuje on parę lat życia. Jak ktoś ma pecha, nie musi długo szukać. Złe scenariusze się też niechęć przed tym, że wyjdzie "jak zawsze". To już lepiej siedzieć w domu, zwłaszcza gdy znikąd tak to znajomego i zawsze mówił...mam pecha, zawsze są kolejki w sklepach, nic mi nigdy nie wychodzi. Poszliśmy razem na zakupy raz...no 3 osoby przed nim a on...gadał jakby 3 godziny stał. Następnym razem poszliśmy ale układ był mój...czyli gadaliśmy i wręcz zmusiłam go do innego patrzenia...teraz nie narzeka, wie,że można zrobić inaczej. A jak się mówi,że się coś spieprzy to uwierz mi...wszystko robi się właśnie w taki sposób, na odwal się, bez wkładania energii, mają z tyłu głowy...po co mam się męczyć jak i tak się nie uda. Z takim nastawieniem nic się nie uda. Mam czasami do czynienia z dziewczynką lat 4 i ona też tak gada...nie dam rady,nnie uda mi się...a ja jej mówię, spróbuj a jak się nie uda...trudno, próbuj raz jeszcze...do skutku a później ona się cieszy jak coś się uda Mi chodzi też o inny strach...taki strach przed zmianą. Taki strach,że jak coś się uda...to co z tym począć? Często jest tak,że boimy się nowych sytuacji dlatego właśnie nie staramy się by nam wyszło. Takie ekstremum przykładu...żona alkoholika rozwodzi się z nim i kolejny mąż też jest alkoholikiem...dlaczego? - bo ona nie zna innego schematu zachowań, bo ona w innym schemacie związku się nie odnajduje...boi się też zmian, boi się być sama,nie zna nowego życia, wydaję się jej,że nie będzie umiała żyć taki właśnie strach mi chodzi, na zasadach..."o kurcze a co ja zrobię jak mi się uda" "I jeśli posiadacie ten rodzaj niezniszczalnego rdzenia, nie tylko pozostanie on z wami na zawsze, ale w waszych najczarniejszych momentach także inni go w was dostrzegą i pomogą wam wyjść cało z opresji[...]""Wszystko sprowadza się do tego, żeby stanąć prosto, spojrzeć ludziom prosto w oczy, błysnąć zabójczym uśmiechem i powiedzieć: "Spierdalajcie. Jestem boska.""Smutek to stan umysłu gotowy przyjąć nieograniczoną porcję radości." Do góry #13 Gość_John_Doe_* Napisano 20 czerwiec 2012 - 23:36 Raz wyszedłem i mnie skopało sześciu typów kradnąc plecak z zawartością, mimo że myślałem że dzień będzie dobry. Teraz mam trudności z wychodzeniem, bo zła okolica jest niemal w całym pierdolonym mieście. I nawet nie chodzi o to, że będzie jakaś chwilowa nieprzyjemność. Lubię muzykę, chciałbym grać z ludźmi. Ale nigdzie nie wyjdę z gitarą, bo jak ją ukradną, to nie stać mnie na następną. Jeśli będzie uszczerbek na zdrowiu, mogę przestać być zdolny do grania. O to nie jest tu aż tak trudno, a to dla mnie o połowę bliżej końca życia. Problem w tym że często jest o co się bać, a zagrożenie jest realne. Do góry #14 Torque Napisano 21 czerwiec 2012 - 22:16 Założyłem ten temat, żeby coś po mnie zostało, żeby ktoś zauważył że istnieję. Przez kilka chwil byłem jakimś małym elementem w waszym życiu, co prawda nikt mnie raczej nie zapamięta, ale jednak byłem. To tyle, dziękuję za uwagę. Do góry #15 Kalina Kalina Kalina Junior Admin 11629 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 22 czerwiec 2012 - 09:51 Założyłem ten temat, żeby coś po mnie zostało, żeby ktoś zauważył że istnieję. Przez kilka chwil byłem jakimś małym elementem w waszym życiu, co prawda nikt mnie raczej nie zapamięta, ale jednak byłem. To tyle, dziękuję za co, Ty sam nie wiesz chyba czego chcesz. A na mój gust to najlepiej by ktoś zrobił coś za Ciebie. Tu ludzie dali Ci wędkę-idź do specjalisty, warto, masz możliwości. A Ty...biedny żuczek...by coś po mnie pozostało...Człowieku, to zrób coś dobrego dla siebie daj też wiarę i siłe innym, wówczas pozostanie to w pamięci wielu ludzi...ta siła, ta radość, ta nadzieja...że warto,że szlag mnie trafi na leniwców i malkontentów czekających aż im coś z nieba samo spadnie. Sorki za taką prywatę ale wierz mi, masz wszystko co możesz do tego by żyć, by cieszyć się życiem...masz wszystkie narzędzia do tego by walczyć... "I jeśli posiadacie ten rodzaj niezniszczalnego rdzenia, nie tylko pozostanie on z wami na zawsze, ale w waszych najczarniejszych momentach także inni go w was dostrzegą i pomogą wam wyjść cało z opresji[...]""Wszystko sprowadza się do tego, żeby stanąć prosto, spojrzeć ludziom prosto w oczy, błysnąć zabójczym uśmiechem i powiedzieć: "Spierdalajcie. Jestem boska.""Smutek to stan umysłu gotowy przyjąć nieograniczoną porcję radości." Do góry #16 asiazjasminem asiazjasminem Nowy uczestnik Bywalec 45 postów @Przywołaj Napisano 22 czerwiec 2012 - 12:11 zasmuciła mnie Twoja lista, mam nadzieję, że to przeczytasz Do góry #17 anek1987 anek1987 Nowy uczestnik Bywalec 101 postów Płeć:Kobieta Lokalizacja:Warszawa @Przywołaj Napisano 13 lipiec 2012 - 23:53 zasmuciła mnie Twoja lista, mam nadzieję, że to przeczytaszMnie również zasmuciła. W pewnym sensie rozumiem Twoją frustrację, bo jeśli to trwa już tak długo, to może to rodzić złość. A z drugiej strony, co zrobiłes, żeby to zmienić? Zeby poczuć się lepiej, spróbować chociaż trochę sobie pomóc? "jesteś w moim tętnie...we mnie powstajesznajgłębiej i każdy oddech, który na mrozie krzepnieprzypomina ze jesteś, ze znow odszedłeś ode mnie" Do góry
Zobacz 18 odpowiedzi na pytanie: Czego nigdy przenigdy nie zrobiłeś? Podobne pytania. Nigdy nie całowałem się z chłopakiem Nigdy nie całowałem się z
08:48❓ Pytanie do kobiet i nie tylkoObecne tu na forum kobiety, powiedzcie raz na zawsze, wolicie chudzielców czy facetów z ,,daszkiem" nad wiadomo na grillu, sprzeczaliśmy się o to w swoim gronie. Jedne osoby twierdziły że daszek jest obleśny, a inne że to atrybut dojrzałego faceta. Ja przychylam się do tej drugiej szczerze to nawet ja, jakoś sympatyczniej od razu patrzę na kogoś kto ma brzuch, niż na chudzielca jak mieć oponę z przodu niż być zasuszonym jak Ramzes wyciągnięty z grobowca. A wy jak uważacie? Szczególnie wy kobiety miejscowe? Na zdjęciu mój kumpel i ja (ja to ten w zielonym).Wczoraj nie dość że grill na wieczór wleciało, to wcześniej pizza na cienkim cieście w knajpie. post wyedytowany przez Jedziemy do Gęstochowy 2022-07-18 08:49:16 11:14 odpowiedz1 odpowiedź Yoghurt95 Legend Takich ja nie chcę. 09:10 odpowiedz1 odpowiedź gnoll161 Simple Man Typowy GOL, Gęsty się pyta tych trzech lasek na forum czy z takim maćkiem zarucha, a oczywiście musieli się tu zlecieć forumowi doktor Hałsi i mówić że jak nie schudnie to dostanie raka i umrze. Nie o to pytał, zresztą patrząc na jego posty to i tak mam wrażenie że jest martwy w środku :) post wyedytowany przez gnoll 2022-07-18 09:13:39 10:26 najlepsza sylwetka to taka typu tarantula czyli długie kończyny i duży brzuch. Taki wygląd od razy budzi skojarzenia z niebezpiecznymi ptasznikami budzi grozę wśród mężczyzn i pożądanie u kobiet bo kobiety uwielbiają bad boyow 09:21 Via TenorGapicie mu się na bebech? 13:25😂 odpowiedz1 odpowiedź \/9 Konsul Via TenorTak sobie wyobrażam gęstego jak "ćwiczy" -----> 08:52 Powszechnie uważa się że najgorsza budowa ciała to chudzielce z brzuchem tzw. slimfat/skinnyfat. Czyli ten po prawej ma przerąbane post wyedytowany przez HETRIX22 2022-07-18 08:55:00 09:30😜 Tak na chłopski rozum, lepiej być chudzielcem z brzuchem niż grubasem z brzuchem, ale co kto lubi. 09:34 Właśnie nie bo jak jesteś gruby i masz brzuch to jesteś miśkiem i niektóre kobiety to lubią, a jak jesteś chudy i masz brzuch to nie masz nic 09:37 A jak ważysz lekko powyżej normy i masz brzuch? Czyli nie jesteś ani chudzielcem, ani grubasem? 09:40😁 zanonimizowany13723260 Pretorianin A jak ważysz lekko powyżej normy i masz brzuch? Czyli nie jesteś ani chudzielcem, ani grubasem?Dokladnie. Jestes ni w pi ni w oko. 14:07 HETRIX niestety ma rację. Także sorry Gęsty, koniec grillowania. 08:54 Jedno i drugie jest tragiczne, to jak wybieranie miedzy dżumą a cholerą. 08:58😜 Via TenorTylko jedno się na myśl nasuwa. 09:01😂 Pamiętaj Kamil, możesz zawsze opowiadać że pod dużym głazem jeszcze większy wąż się skrywa. 09:01 Via TenorMasz idealne predyspozycje do specjalnego podrywu. 09:02 Via Tenor 09:03 W pierwszej kolejności, taką otyłość brzuszną powinno się rozpatrywać w kategorii zdrowia a nie urody ;PA konsekwencje stłuszczenia narządów wewnętrznych mogą być poważne: choroby układu krążenia, nowotwory, miażdżyca, cukrzyca, nadciśnienie. Na szczęście otyłość można leczyć :) 09:10 odpowiedz1 odpowiedź gnoll161 Simple Man Typowy GOL, Gęsty się pyta tych trzech lasek na forum czy z takim maćkiem zarucha, a oczywiście musieli się tu zlecieć forumowi doktor Hałsi i mówić że jak nie schudnie to dostanie raka i umrze. Nie o to pytał, zresztą patrząc na jego posty to i tak mam wrażenie że jest martwy w środku :) post wyedytowany przez gnoll 2022-07-18 09:13:39 09:19 To ja odpowiem na pytanie. Takie brzuchy są obrzydliwe, jeśli ktoś nie potrafi zadbać o siebie to tym bardziej nie będzie dbać o drugą osobę. 09:19 09:21 Via TenorGapicie mu się na bebech? 09:30📄 odpowiedz1 odpowiedź Xinjin155 MYTH DEEP SPACE 9 Każdy ptaszek musi mieć swój daszek. 09:49📄 Wroble spod strzechy rzadko goszcza w dziuplach. 09:49 „że to atrybut dojrzałego faceta„Nikt normalny tak nie mówi, grubasie. 09:56😂 Qverty16 w olejku lub w pomidorku Oho, przeszedł ten szczupły. 09:58 Młodsze tak nie mówią, wszystkie moje ciotki, kobiety po 50 i 60, wlaśnie ten daszek uważają za męskość w czystej postaci. 10:40 Gęsty, zagadaj do koleżanek babci czy ciotki jak przyjdą na wspólne ploteczki. 10:44 Lustrzyca tez jest oznakiem meskoci? 09:52😃 Jak przeczytałem tytuł o oglądaniu pornoli byłem pewien że to wątek tu pojechał po bandzie, ale w innym ten bandzioch to jest hard porno, moja wyobraźnia rani mój mózg. 10:12😁 odpowiedz2 odpowiedzi Megera_119 Franca Każdy to indywidualny przypadek, więc bez wklejania fot swoich mackow ta dyskusja jest jalowa 10:19 No właśnie, zachęcam panów. 10:19 Kolezanko, "w" ci sie przewrocilo :D 10:19 Swoją drogą to gdzie jest Stanson? Pamiętam że te 10 lat temu miał się czym pochwalić też. 10:21😜 Qverty16 w olejku lub w pomidorku post wyedytowany przez Qverty 2022-07-18 10:27:36 10:22 odpowiedz4 odpowiedzi Wrzesień37 Julka z twittera A co to nie ma kobiet z bebzonem? Znajdź se taką i będzie ok. 10:23 post wyedytowany przez Jedziemy do Gęstochowy 2022-07-18 10:24:02 10:23 Zaraz sie dowiesz, ze baba z bebzonem to taka, co o siebie nie dba. 10:39😉 Gęsty też o siebie nie dba, więc będą mogli nie dbać razem. 11:38 Takich ja nie takie bez bebzona, to Ciebie z kolei nie chcą. 10:25😁 odpowiedz4 odpowiedzi madmec67 Konsul Kwestia wygody. Duży brzuch przeszkadza w spaniu, uprawianiu sportu czy chodzeniu po górach. Trudno mi dostrzec zalety. 11:05 Gorzej jest też się schylać. 11:08 Na dużym kabanie można sobie postawić talerz z żarciem. 11:48😂 SzyszklakNo i więcej miejsca na tatuaże. 16:51😂 madmec jakby tak dziarnąc globus to efekt 3d już gotowy. 10:26 najlepsza sylwetka to taka typu tarantula czyli długie kończyny i duży brzuch. Taki wygląd od razy budzi skojarzenia z niebezpiecznymi ptasznikami budzi grozę wśród mężczyzn i pożądanie u kobiet bo kobiety uwielbiają bad boyow 10:36 odpowiedzMitsukai218 Internet is for Porn a inne że to atrybut dojrzałego osób bez brzucha tak twierdzi? Przecież to to wymówka dla lenistwa. Jako osoba która zrzuciła oponę (będąc skiny fat) mogę tylko stwierdzić ze to jest nietrakcyjne i zdecydowanie bardziej wole pilnować diety żeby to nigdy nie wróciło. Niestety uwarunkowania tak nie mówią, wszystkie moje ciotki, kobiety po 50 i 60, wlaśnie ten daszek uważają za męskość w czystej chyba ze chcesz zaliczyć własna ciotkę, to proponuje zacząć dodatkowo nosić obcisłe ciuchy żeby uwydatnić maciusia. 11:12😜 odpowiedz4 odpowiedzi SpaceMan0 Pretorianin Gęsty widzisz siusiaka jak sikasz?atrybut dojrzałego faceta Mieć wyrzeźbiony sześcian. To jest atrybut dojrzałego faceta a nie mieć brzuch piwosza. post wyedytowany przez SpaceMan 2022-07-18 11:13:15 11:24 Sześcian trzeba mieć z czego stworzyć, ja będę miał łatwiej niż chudzielce 11:28 Będziesz tłuszcz rzeźbić? 16:05😉 Każdy mo sześcian, tylko u większości jest przykryty miłym w dotyku, ale nie miłym w wyglądzie "kocykiem". 22:37 SpaceManGęsty widzisz siusiaka jak sikasz?[Jak leży to nie widzę, ale jak nie leży to jeszcze można pranie wieszać. 11:14 odpowiedz1 odpowiedź Yoghurt95 Legend Takich ja nie chcę. 13:59 11:48😐 odpowiedzT2088 Pretorianin Jako kobieta stwierdzam, że taki brzuch jedynie kojarzy mi się z panami, którzy codziennie walą browary po pracy i siedzą na tyłku przy meczyku. To w ogóle nie jest atrakcyjne i w ogóle nie jest żadnym atrybutem prawdziwego mężczyzny. Jedno to mieć trochę smalcu, a drugie mieć bebzon że ci siusiaka nie widać. 12:32😊 Takie bebzuny na pewno nie są atrybutem dojrzałego faceta. Raczej leniwego kanapowca chłopy ;) No i zdecydowanie nie jest to zdrowe. Więc raczej bym się zastanowił na zgubieniem tych kałdunków ;) Oczywiście są kobiety którym to nie przeszkadza a nawet się podoba. Co to gustów to kto woli. Ale ze względów zdrowotnych to lepiej coś z tym zdecydowanie zrobić :) 12:38 Mam 188 cm, jestem dobrze zbudowany i ważę 95 kg, ale mam bęben i cieżko mi go zrzucić pomimo diety i aktywności sportowych... jakieś rady? 12:41 Raz musiałem przejść na dietę bez węglowodanów. W miesiąc brzuch mi spadł grubo o połowę, ale chodziłem wiecznie głodny i podenerwowany...Jeszcze możesz wykluczyć całkowicie alkohol z życia. Znajomi się chwalili, że bez zmiany innych nawyków tracili parę kilo post wyedytowany przez Milka^_^ 2022-07-18 12:42:47 12:44 Jeżeli nie jesteś chory to ujemny bilans kaloryczny zawsze sprawi, że będziesz chudł. 12:45 W miesiąc brzuch mi spadł grubo o połowę, ale chodziłem wiecznie głodny i podenerwowany... Nie ma chyba nic gorszego... ile to już razy to przerabiałem... nie tędy droga. 13:26 Ogranicz węgle, nie eliminuj całkowicie. W 9 przypadkach na 10 powodem brzucha jest nadmiar węgli, zwłaszcza cukru, w diecie. U mnie było tak samo, jak z powodu kontuzji kolana musiałem przerwać treningi to w pól roku przybyło mi 10 kilo, głównie w bebechu. Powód był dość prosty, węgle są konieczne w dużych ilościach przy aktywności fizycznej, jednak przy siedzącym trybie życia nie potrzeba ich aż tak dużo. Zresztą stad tak często tatusiowy brzuszek, bo facet po urodzeniu dziecka nie ma już czasu na piłkę z kumplami czy pobiegać ale nie uwzględnia zmiany poziomu aktywności w swojej po ich ograniczeniu czułem się mniej głodny, bo złapałem bilans pomiędzy tłuszczami, białkiem i węglami. Większość osób robi błąd idąc na dietę tnąc po prostu kalorie bez zastanowienia się, tylko że to może nie zadziałać gdy np. w diecie jest nadmiar węgli a człowiek tnie głównie tłuszcze bo słyszał, ze są złe. W rezultacie chodzi głodny i albo nie chudnie albo łapie efekt kluczową kwestią jest regularność posiłków. Organizm przyzwyczajony do regularnych posiłków nie odkłada aż tyle tłuszczu. Nieregularne posiłki są naprawdę poważnym problemem. post wyedytowany przez elathir 2022-07-18 13:29:25 12:47 Jeżeli nie jesteś chory to ujemny bilans kaloryczny zawsze sprawi, że będziesz ale brzuch schodzi na końcu. Kiedyś zdrowo i pomału schudłem do 85 i wyglądałem jakbym był chory a brzuch dalej jakby na ciągłym wzdęciu... 12:49😉 To nie jest tak, że brzuch schodzi na końcu :) Jak zrzucasz kilogramy to chudniesz z całego ciała :) Jakbyś mierzył obwody całego ciała to byś zobaczył, że zrzucasz również w innych częściach niż tylko brzuch. To wszystko zależy ile masz masy tłuszczowej a ile mięśniowej. 13:24 Enigma -> Wiadomo ze w brzuchu odklada sie najwiecej tluszczu. Dlatego musisz cwiczyc zeby ten tluszcz w miesnia przerobic i je w miare rownomiernie rozlozyc. Bo bez silki to faktycznie moga ci zostac chude rece i nogi a brzuch nadal dziewczyn wystarczy ze nie beda jesc. Facet musi jednak nie tylko schudnac ale zamienic tluszcz na miesnie zeby nie wygladac jak patyk. Wiec u faceta jest trudniej bo dieta+trening, a u bab wystarczy tylko dieta bo jako patyki beda atrakcyjne :PNajlepiej robic w parzyste kardio a w nieparzyste silowe, do tego dobra dieta, mocno cisnac i sie nie zniechecac. I w 1 rok (jak nie bedziesz oszukiwal) to bedziesz mial zrobiony 6 pak jak Thor:) post wyedytowany przez Bociek69 2022-07-18 13:35:03 18:19 Polecam robić interwały. Np. bieganie interwałowe. Ja tak schudłem w ponad rok ponad 30 kg. Ważyłem i zszedłem do 70. Diet nie stosowałem ale nie zajadałem się fast foodami i słodyczami jak i też nie piłem pepsi itp tylko wodę i jadłem od 3 do 5 posiłków dziennie. Jak 5 to mniejsze porcje. Obecnie jem 3. Śniadanie jak król, obiad jak książę a kolację jak żebrak. 12:50😜 Dobry gospodarz trzyma konia pod dachem. 13:04 odpowiedz3 odpowiedzi Bociek6918 Byle do Wiosny wczoraj na grillu, sprzeczaliśmy się o to w swoim gronie. Ale nad czym sie tu sprzeczac? Wiadomo ze kazda laska bedzie sie slinic na widok wyrzezbionego 6 paka ->A nie bebeacha z tluszczem. To ze jest to jakis niby "atrybut meskosci" to wymyslily sobie grubasy nawzajem zeby sie jakos slowem Gesty nie pierdol, tylko marsz na silke, zmien diete i zacznij mocno cisnac. To moze twoje zycie erotyczne a i moze zawodowe w koncu nie zlopac piwsko, zero ruchu i oklamywac siebie ze wielki beben da ci +10 do wygladu. post wyedytowany przez Bociek69 2022-07-18 13:14:54 13:14 Jak ja nawet nie wiem jak się zabrać za siebie, za dużo tego wszystkiego, tych planów itp. 13:44 Do tego nie potrzeba wielkich temu przy wzroście 170cm ważyłem ~75kg. Przestałem żreć, bilans kaloryczny na posiłki, jem o 9, 12, 15, 17 i chodziłem po 6 - 10km i tak przez jakieś 4 miesiące. Spadek wagi zatrzymałem na ~ pilnuje tylko kalorii i jest git. Jak wiem ze idę na wyżerkę to dzień przed i dzień po jem mniej żeby zachować tego wazę sie codziennie i kontroluje wagę. 15:49 Szesciopak to kwestia kalorii, niekoniecznie ruchu, mozna zalatwic samym ograniczeniem jedzenia. Nie ma mowy o zadnym glodzeniu, wystarczy jesc minimalnie pozniej zapotrzebowania kalorycznego, jedynie im mniejszy deficyt tym dluzej calosc bedzie trwala. 13:25😂 odpowiedz1 odpowiedź \/9 Konsul Via TenorTak sobie wyobrażam gęstego jak "ćwiczy" -----> 14:19😂 Hahaha, rozwaliło mnie to. 14:03 odpowiedz4 odpowiedzi Xinjin155 MYTH DEEP SPACE 9 Via TenorOh boi, it's like 2007 again 14:09 XinSię śmiejesz, ale ja pamiętam (chyba faktycznie nawet rok mniej więcej się zgadzał :D), że jak kiedyś w wątku o fetyszach napisałam, że ja lubię męskie łydki, to potem kilkanaście zdjęć wjechało i sobie mogłam oceniać :DTo co, panowie, na pewno nie dacie się namówić?Ja tam lubię takie pączusie z dziurką ^___^ 14:50😉 Megera_ Cholera no. Ja przy wzroście 178 ważę 91 kg i nie mam brzucha. Zdjęcie by Ci się nie spodobało ;) 16:15😱 John_Wild Co ty tam masz, miłosną kutange czy co? 18:05😉 A gdzie tam xD Trochę mięsa jest po prostu. Przy odpowiednim połączeniu siłowni i cardio da się :) post wyedytowany przez John_Wild 2022-07-18 18:07:59 14:10 odpowiedz5 odpowiedzi Saluteer59 Senator A ja bym na to spojrzał trochę z innej strony. Każdy tutaj pisze, że trzeba dbać o siebie, ćwiczyć, liczyć kalorie itd. A może brzuch to właśnie oznaka, że ktoś dobrze żyje, niczym się nie przejmuje, ma wiele radości w życiu? Wychodzi spontanicznie na grilla, pije piwko cieszy się życiem? Co Wam z tego dbania o formę skoro i tak się starzejecie? Gesty pożyje 10 lat krócej ale może tak lubi i daje mu to radość? Zadajcie sobie te pytania. 15:14😂 mam na to nawet nazwę, to się nazywa dobrobyt - w d*** się poprzewracało. 15:25 Tutaj w sumie wszystko opieramy na tezie, że trzeba chodzić na siłkę 6 razy w tygodniu, spędzać tam 2h za każdym razem i jeść najlepiej omlet z samych białek z jarmużem, pierś z kurczaka z ryżem i pół ogórka na kolację. Moim zdaniem każdy może znaleźć jakąś aktywność fizyczną, która mu będzie sprawiać przyjemność i trzymać się jej 3-4 razy w tygodniu po godzince, używać częściej nóg jako formy transportu + można jeść naprawdę smaczne i zdrowe rzeczy np. 8 czy 9 posiłków na 10 i wychodzić na plus. Tutaj odjąłeś panu 10 lat życia, ale weź też pod uwagę, że mało kto doceni w nim romantyka jak spoci się jak świnia po przejściu z samochodu do supermarketu a zawsze jak wstanie to wypadają mu okruszki z bebecha. Może to jest dla niego ważne skoro pyta o opinię ludzi - chociaż, mam nadzieję, że nie czytając większość opinii... 16:22 Nadwaga to nie tylko krótsze życie, ale tez mniej siły, notoryczne zmęczenie, apatia, niższe libido itd. To naprawdę psuje by utrzymać znośną formę nie potrzeba wiele, trochę ruchu (i znowu nie trzeba go bardzo dużo bo około 15-20 minut dziennie), rozsądna dieta (nikt nie zabrania piwka czy grilla, rozchodzi się tylko o to by nie jeść tego codziennie) i tyle. 21:30😜 Brak stresu z liczeniem kalorii, przejmowaniem sie wygladem i optymizm rownowazy problemy zdrowotne zwiazane z otyloscia. Czyli jako optymistyczny grubas wychodzisz na zero. 08:09 Brak stresu z liczeniem kalorii, przejmowaniem sie wygladem i optymizm rownowazy problemy zdrowotne zwiazane z otyloscia. Czyli jako optymistyczny grubas wychodzisz na jakiego stresu?Jak wchodzisz na odpowiednią dietę to przyzwyczajenie sie to około miesiąc, potem już w zdrowym ciele zdrowy duch. Osoby z nadwagą i otyłe częściej padają ofiarami depresji i apatii. 15:19😜 15:25 Czy Ty przypadkiem nie jesteś w ciąży? 15:35📄 odpowiedz12 odpowiedzi b212110 Generał "Mordo pokaż brzuszek do zdjęcia, bo muszę o coś na forum zapytać".Podoba mi się kierunek w którym to idzie. 15:37 No co, kumpel pewnie też się chce dowiedzieć czy ma szansę zamoczyć. 15:38 Kumpli znam już tyle lat, że możemy gadać o wszystkim, a prawie zawsze rozmowa kończy się tym kto jakie miał dzisiaj rano sranie. 15:41😐 Nie kumam tych rozmów o stolcu, gowno mnie interesuje jak kto sra, jak można z tego zrobic codzienna rutyne 15:43 Mutant z Krainy OZ po 30 to już się gada o zdrowiu, i każdy się skarży kogo bardziej na sedesie bolało po dużej pizzy To nie są takie wcale głupie rozmowy post wyedytowany przez Jedziemy do Gęstochowy 2022-07-18 15:44:42 15:45 Jestem grubo po 30 i nie lubie takich rozmow 15:46 Gestochowa, zarty z pierdow tez was bawia? 15:48 Pozartowac mozna ze wszystkiego, ale znam ten typ, co to o kupie lubi gadac jak o pogodzie. 15:50😁 zielele jak dobre to jak najbardziej: nie wiem kogo ten by nie śmieszył:Siedzi facet w kinie, czuję nagle że facet z przodu niego się załatwił, więc szturcha go i pyta:- przepraszam...czy pan się zesrał?Tamten odpowiada:- tak a o co chodzi?Na grillu to zawsze pada prawie ten żart i wszyscy leją z niego. 15:59 Nie słuchajcie Mutanta, on jeździ na tacho i nie jest obiektywny. Jak się zaczyna kręcić na ostro a zegar tyka to wiadomo jaka jest procedura gdy za brudne majty nie dają mandatu (jeszcze). Mój brat w podobnej branży od zawsze mawia: "kto raz zjadł starą parówkę na Orlenie a potem przez 12 godzin prowadził konwój ten się z żartów o sraniu nie śmieje".A prawda jest taka, że nic tak nie jednoczy jak rozmowy o sraniu. Ja np. przeprowadziłem ponad 100 rekrutacji w IT i zawsze pytam kandydata czy było srane a potem przechodzimy do szczegółów, jak ktoś nie pamięta jakiego bydlaka wypchnął dziś rano na świat to bym go nawet przy kasie w Żabce nie posadził a co dopiero do programowania! Dziewczyny również uwielbiają to, odkąd do repertuaru dorzuciłem pytania o sraniu to mam nieustanne awantury w domu, bo Ania czy inna Basia z HRów nie przestają mnie wypytywać co dziś robię i czy już było srane po robocie. post wyedytowany przez b212 2022-07-18 16:00:34 16:49👍 Moje wydalanie tez ma tacho, zsynchronizowane z tym w samochodzie, takze problemu nie ma. 18:16 gowno mnie interesuje jak kto sralol post wyedytowany przez Xinjin 2022-07-18 18:16:19 22:32 gowno mnie interesuje jak kto sraCzyli interesuje jednak? Nawet ja tak tego wprost nie napisałem tutaj 15:37 odpowiedz6 odpowiedzi Megera_119 Franca bMnie małżonka, czy mogę mu foto zrobić, ale nie wyraził chęci :( post wyedytowany przez Megera_ 2022-07-18 15:38:32 16:02 Szkoda. Może na łydki się zgodzi? Musi mieć zajebiste. 16:17😜 Ale te lydki wydepilowane czy nie? 16:27 bfakt, ma niezłe, regularne pedałowanie przynosi wyraźny efekt, łydy, uda i poślady jak z tytanu, więc tym bardziej pączek nie przeszkadza (zresztą to taki bardziej donut, w sam raz na deser)przecież oboje wiemy, że wszystko zależy od pozycji, if u know what i mean ;) dlatego ja tam oponek bym nie skreślała!twostupiddogsjasne, że włochate, wydepilowane łydki są mało męskie, no chyba że jest się zawodowym kolarzem/pływakiem 18:29 Jak można jeździć dużo rowerem i mieć brzuch? To jest niemożliwe. 20:05 "Jak można jeździć dużo rowerem i mieć brzuch? To jest niemożliwe."Dla niektórych 20-40 km to dużo :P 20:13 Za najlepszych czasów 60km w upał to dla mnie nic było . Najlepsze czasy moje zdrowotne to były lata 2014-2015 15:50 odpowiedz3 odpowiedzi Bezi2598119 Legend Myślę, że bardziej odstraszające dla kobiet jest wieczne bezrobocie niż brzuch ;) 15:53 Akurat to czesto idzie w parze 22:40 A przepraszam już nie, nie chwaliłem się ale robię jaki teleankieter na pół etatu od końca maja 18:28 odpowiedz1 odpowiedź mohenjodaro90 Uciekamy z Gęstochowy co to jest w ogóle za pytanie chyba oczywiste jest, że lepiej być szczupłym, niż utuczonymjest to wizualnie lepsze, ale też zdrowsze i wygodniejszeoczywiście to nie powód, żeby jako grubemu odmawiać sobie życia, czekać ze wszystkim "aż się schudnie" itd., gruby też może mieć karierę i ładną dziewczynę, ale nie zakłamujmy rzeczywistości 22:46 Via Tenorgruby też może mieć karieręDokładnie tak Synu -> 18:42 Bebzon po lewej świadczy o słabej kondycji zdrowotnej która jest przeciwstawna do tego o czym pyta gestchowa. 21:23😉 21:58😂 odpowiedz3 odpowiedzi Alekde VIP moje kilkuletnie córki mają sześciopaki od pływania na basenie a tutaj stary facet z obleśnym bolerem ;) tak atrybut męskości majtki bojowe z przodu żółte z tyłu brązowe i bebech jak spasiony troll ;) 22:30 Córki chude a dużo zarabiasz, a ja i kumple bebzony świadczące o dobrobycie, a na czterech zarabiamy koło 5k na miesiąc razem... Nie wiem o kim to gorzej świadczy panie. 22:40 pierwsze słyszę aby bieganie, robienie pompek, robienie brzuszków, podciąganie i dbanie o siebie coś kosztowało, dodatkowo możesz porąbać z 5m3 drewna na zimę jak nie dla siebie to dla sąsiadów :) 22:42 dobra to prawda, ale jak nie ma kasy, to nie dopaminy i motywacji do robienia tych rzeczy i ogólnie wzięcia się za siebie...A sąsiedzi mają fotowoltaikę i już nie palą w piecu jak dawniej 22:42👍 Wygląd ma najmniejsze znaczenie ważne jakim się jest człowiekiem. 22:48😎 odpowiedz5 odpowiedzi WolfDale55 zanonimizowany15032001 Co Wy wiecie amatorzy o prawdziwych mężczyznach, popatrzcie tylko na mnie. Samiec alfa nad samcami -> post wyedytowany przez WolfDale 2022-07-18 22:48:19 22:49 Fajki, komp i piwo, RAJ. Każdy po 30 to zrozumie i będzie zazdrościł panu że zdjęcia. 23:03😎 Dokładnie tak, tym wszystkim wysportowanym lalusiom wydaje się że jak będą spędzać całe życie na siłowni, wcinać soję kilogramami i wylewać hektolitry potu byleby zrobić chędogo przez dwie minuty. Nie mają pojęcia o życiu ani o prawdziwych przyjemnościach. 23:23😒 23:28 WolfDale moje najlepsze chwile życia to jak tak siedzielem przy Runes of Magic w 2009 roku... 22:31 Też jakoś wtedy grałem w RoM! Szkoda, że się nie zgadaliśmy. :( 23:16 Gdyby bebech świadczył o dojrzałości, to mój kumpel mający 24 lata jest tak trzy razy nie i jeszcze raz nie - otyłość czy niedowaga, i to i to jest złe, i nie ma że któreś "bardziej" bo do jednego grona należysz. Nadmiar tłuszczu dla większości ludzi jest nieatrakcyjny i kropka. Kogoś tam kiedyś może znajdziesz, komu nie będzie przeszkadzać a może nawet się podobać, ale panienki się do ciebie ze względu na bebech zlatywać nie będą. 17:05 odpowiedzLilus125 Redberry Belle Proszę, odpowiedź na zadane pytanie od pytanej: wybrałabym tym, zgadzam się z Tal_Rasha, że czysto fizycznie to wybór między dżumą a cholerą, na szczęście są na tym padole jeszcze inne opcje :) 18:41 Obecne tu na forum kobiety, powiedzcie raz na zawsze, wolicie chudzielców czy facetów z ,,daszkiem"Raz na zawsze: wygląd nie jest najważniejszy!Zróbcie challenge: zmiana nawyków żywieniowych i wdrożenie aktywności sobie identyczną fotkę za pół roku* i wklejcie obok tego to wakacyjne zdjęcie z brzuchami do porównania PRZED i PO. Dopiero wtedy mogłabym tak naprawdę cokolwiek odpowiedzieć. *jesli ktoś ma doświadczenie w temacie, skorygujcie ramy czasowe proszę 19:01 ** Jeśli ktoś ma wątpliwości - tu nie chodzi o efekt końcowy, ale o determinację w dążeniu do kciuki i czekam na fotkę po metamorfozie! 18:59 Podobno jaki daszek taki ptaszek. 19:03 Otóż to! U mnie lustrzyca jeszcze nie działa Forum: Pytanie do kobiet i nie tylko
Nigdy nie wracaj. Jack Reacher. Tom 18 - Pytania i odpowiedzi Zastanawiasz się jak poprawnie użytkować zakupiony produkt? Porady na forum naszych ekspertów w mig rozwieją Twoje wątpliwości! Pytania i Odpowiedzi pomogą użytkownikom serwisu w poprawnym korzystaniu i cieszeniu się z nowo zakupionych produktów.
Gra Never Have I Ever to stosunkowo prosta gra, idealna dla dużych grup, która może zapewnić wiele godzin rozrywki. Ta bardzo słowna gra, często używana jako przełamanie lodów na imprezach, pomaga ludziom poznać się nawzajem, a także dobrze się bawić. Powiązany artykuł: Czy kiedykolwiek… Pytania (śmieszne, brudne, niegrzeczne i nie tylko) Spis treści 1 Jak grać w Never Have I Ever2 Zagraj w Never Have I Ever Online3 Zasady gry w Wskazówki4 Nigdy nie miałem Powiązane posty Jak grać w Never Have I EverIstnieje wiele sposobów gry w Never Have I Ever. Poniższe wskazówki będą działać z grupą o dowolnej wielkości i grę, siadając w kręgu z wystarczającą liczbą krzeseł dla wszystkich oprócz jednego gracz staje w środku kręgu i mówi proste stwierdzenie zaczynające się od: „Gra w Nigdy. . . ”Teraz pora wstać i zmienić krzesła. Każdy, kto zrobił to, czego nie zrobił pierwszy gracz, musi znaleźć nowe miejsce wraz z osobą jest tylko jedna osoba, która zrobiła to, czego osoba pośrodku nigdy nie zrobiła, musi opowiedzieć szczegółową historię o tym, co się osoba pozostanie bez siedzenia. Ta osoba zajmująca miejsce w środku kręgu również mówi coś, czego nigdy nie trwa, a każda osoba wymyśla nowe „Gra w Nigdy. . . ” w Never Have I Ever Online Kategoria DorosłyCodziennieEmbarrassingNielegalnePodróżePraca Zagraj w Never Have I Ever Online Ładowanie ...% Ładowanie ...% Następne pytanie Zasady gry w Nigdy Gracz nie może zajmować miejsc dwóch osób po lewej i prawej osoba na środku wybierze stwierdzenie i nikt nigdy nie zrobił tego, o czym jest mowa, osoba pośrodku wypadnie. Ta zasada zmusza graczy do zachowania ostrożności i nie wspominania o głupich lub niemożliwych niektóre pytania mogą sprawiać, że inni czują się nieswojo lub zawstydzeni, przed rozpoczęciem gry zgódź się na ograniczenie lub pominięcie jakichkolwiek tematów. Na przykład możesz chcieć pominąć tematy seksualne, problemy prawne lub cokolwiek, co może wywołać ustaleniu limitów wszyscy gracze muszą ich przestrzegać, w przeciwnym razie zostaną wyeliminowani z Never Have I Ever jest również znana jako Dziesięć Palców ze względu na następującą odmianę: Gracze siedzący w kręgu trzymają dziesięć palców. Każdy, kto wykonał czynność wymienioną w sekcji „Gra w Nigdy. . . ” oświadczenie, kładzie palec w dół. Gdy gracze opuszczają wszystkie palce, są eliminowani z gry. Zwycięzcą gry jest ostatni pozostały gracz z podniesionym palcem. W przypadku krótszych gier zmniejsz liczbę palców do wskazówki sprawią, że gra będzie być bardziej jesteś kreatywny, mówiąc: „Gra w Nigdy. . . ” oświadczenia, tym się, aby Twoje pytania były pytania stosunkowo nie miałem pytań Fajnie jest zgłębiać tematy, które zwykle nie pojawiają się podczas normalnej rozmowy. Na przykład: „Nigdy nie byłem w ośrodku narciarskim”.Aby wygrać, wybierz pytania, które zapewnią Ci bezpieczeństwo, raniąc innych graczy, np. Facet mówiący: „Nigdy nie miałem manicure”.Wymieniliśmy 50 wydarzeń poświęconych różnym tematom, które można wykorzystać w kampanii „Gra w Nigdy. . . ” sprawozdania. Nie jest trudno wymyślić własne w Nigdy. . .: Farbowałam włosyUpiekł ciasto od podstawUpadł publicznieZłamać kośćMiał szelkiZbudował coś z drewnaByłem w Disney WorldZjedz pączka Krispy KremeKrzyczał podczas strasznego filmuByłem na zawodowym wydarzeniu sportowymHolowany do południaOtwarte prezenty świąteczne wcześnieGrałem w ScrabbleStoczyłem się ze wzgórzaToaleta w czyimś domuŚmiałem się tak mocno, że płakałemSpaliłem się lokówkąDostałem choroby morskiejZjedzone jedzenie, które spadło na podłogęPodzieliłem się frajerem z moim psemMiałeś wypadekMiałem ospę wietrznąZakupy w Home DepotSzpiegowałem moich sąsiadówWyrwałam brwiJeździłem limuzynąMiałem rybkęKłamał na temat mojego wiekuKupiłem coś na wyprzedaży w stoczniStrzelił z pistoletuJeździłem na łyżwachUkryłem się w Halloween, bo nie miałem cukierków na cukierek albo psikusByłem w szpitaluZadzwoniłem do żartuByłem chory w moje urodzinyDostałem tatuażJedzenie wyszło mi z nosaMiałem masażZamknąłem klucze w samochodzieJeździć na koniuZgubiłem sięByłem w EuropieRozpalił ogieńSkoki spadochronoweGrał w golfaMiałem manicureZrobiłem puree ziemniaczane od podstawByłem w cyrkuZrobił wszystkie piątki w szkoleZjadłem robakaGra Never Have I Ever nie wymaga żadnych przygotowań ani materiałów i można w nią grać w dowolnym miejscu i prawie z każdą grupą. Pamiętaj, że gracze mogą ujawnić kilka tajemnic o sobie. Oczywiście to część zabawy!
Mam wnuka który za parę miesięcy kończy 18 lat i mamy z nim problem . Nigdy nie dogadywał się z ojcem , zawsze były między nimi jakieś zadziory ,ale nie było aż tak źle . Co chciał to miał może nie wszystko , ale w miarę możliwości . Dom ,rodzinę która go kocha i walczy o niego .
dzisiaj dostalem bardzo ciekawe pytanie lecz zanim o nim powiem chcę jedną rzecz powtórzyć raz jeszcze KOBIETY TO KURWY mysle ze wiekszosc tego zostala wytlumaczona w blogu o dniu kobiet, ale warto rozszerzyc troche ten temat. dlaczego tak sadze? najglupsze pytanie (nie to nie jest to o ktorym potem napisze) nie wierze w jebaną szopke chrzescijanska ale kazda glupia kurwa tak wiec chetnie sie do niej odniose Na Pocznotku Bug Stworzyl Menzczyzne POTEM stworzyl Kobete kobieta jest drugorzedna i stworzona zostala po to zeby mezczyzna mial co ruchac i zeby naczynia sie same zmywaly od kiedy ludziom sie kurwa poprzestawialo ze kobiety powinny byc traktowane z szacunkiem bo kurwa Badania wykazujom JEBAC jebane badania dzisiaj w kulturze jest tak ze mezczyzna ubiega sie za Kobietom, Menzyczyzna jest Lowcom a Kobieta jest Sarenkom, Takom Dumnom I Pieknom !!!!!!! CHUJ WAM W DUPE JEBANE CWELE NAJGLUPSZA KURWA RZECZ JAKA SLYSZALEM KIEDYKOLWIEK kobiety to JEBANE KURWY dlaczego dzisiaj mezczyzna ma zapierdalac za jakoms SZMATOM zeby ona kurwa przypierdala sie do twojej kieszeni w poszukiwaniu portfela kiedy on daje ci sie macać po co chlop ma ganiac za baBOOOO jesli sama kurwa do wszystkich zalatuje i ubiera sie tak ze zaraz jej kurwa cycki rozpierdolą gorsety czy obcisle biustonosze i wypierdola prosto w ryje mezczyzn i bendo mowic "CHO SIE RUCHAC (wcale nie chce ci ukrasc pieniedzy !!!)" i ostatnie - jesli chcesz miec Pszyjaciela, kogos z kim mozesz pogadac - racja - moze byc to kobieta. jesli chcesz sie kurwa użerac z jebanymi KURWAMI ktore NIGDY nie zamykają swoich ryji NIGDY nie wiedzą kiedy należy mówić a kiedy nie NIGDY nie umieją mówić normalnym sposobem tylko DRZEĆ RYJA DO SAME ŚRODKA TWOJEGO UCHA to prosze bardzo. mam kurwa ziomów tej samej płci co umieja mowic normalnie, wiedza kiedy, wiedzą kurwa O CZYM a nie o jebanym gownie "YYYYY Sebastian?!?!?! Fajnom mam dzis bluskeee??" NIE KURWA WYPIERDALAJ W tym momencie sprowadza mnie to do pytania które ktos mi dzisiaj zadal ten ktos zauwazyl ze nie interesuje sie płcią żeńską w okolicy widząc to, zadal mi... pytanie: Czy ty jesteś gejem? Przez pierwszą sekundę zastanowilem sie troche. zastanowilem sie czy aby dobrze uslyszalem. potem zastanowilem sie ponownie, bo zawsze trzeba dwa razy przemyslec sprawę, nawet więcej. wtedy odpowiedziałem mu bardzo subtelnie i łagodnie: co kurwa zaczyna mi wypominac jak to tylko zadaje sie z moimi pro ziomami wtedy odpowiadam mu pytaniem Masz dziś pieniądze w portfelu? odpowiedział nie wtedy oznajmiłem Widziałem twoją dziewczynę z innym chłopakiem. oczywiscie byla to Odzywka zeby go ZAMKNONC, nie byla najmocniejsza ale dało rade, rozeszlismy sie, zapominajac o temacie. dopoki nie dowiedzialem sie CZEGOS ZAJEBISTE okazalo sie ŻE TA KURWA NAPRAWDE Z NIM ZERWAŁA śmialem sie caly dzien znaczy sie polowe dnia bo pierwsza polowa byla chujowa od tego momentu bylo juz zajebiscie wiec pozdrawiam was wszystkich do widzenia elo elo kurwa trzy dwa ZERO !!!!!!!!!!
Nigdy przenigdy jest idealny na wieczory gier, nocowanie, imprezy niespodzianki, a nawet zwykłe spotkanie z przyjaciółmi! Jest łatwy do nauczenia się i grania i nie wymaga specjalnego sprzętu: Gracze siadają w kręgu i na zmianę wypowiadają stwierdzenia zaczynające się od “Nigdy przenigdy…” na temat czynności, której
Nigdy w życiu! to gra imprezowa – jak czytamy na pudełku – tylko dla dorosłych. Oznaczenie “18+” jest uzasadnione o tyle, że wśród pytań zawartych na kartach znajdziemy też takie, które odwołują się do życia erotycznego. W recenzji będę się odnosił do gry w tym właśnie nadanym jej przez wydawnictwo Nasza Księgarnia kształcie. Ale nawet jeśli niekoniecznie szukacie czegoś przeznaczonego jedynie do zabawy w dorosłym gronie, i tak warto, żebyście poświęcili kilka minut na przeczytanie tego artykułu. Tak naprawdę wystarczy bowiem usunąć z talii karty z kontrowersyjnymi pytaniami i spokojnie, bez obaw o jakiekolwiek niezamierzone zgorszenie można zagrać w “Nigdy w życiu” i z 10-latkiem i z ukochaną, nawet jeśli konserwatywną w poglądach, babcią. “Nigdy w życiu” zapakowano w pudełko o rozmiarach typowych dla eNKowych karcianek. Mieści: instrukcję gry, dwie talie, w których znajdziemy 80 kart z około 240 pytaniami, 24 karty odpowiedzi (po 4 w kolorze każdego z maksymalnie 6 graczy) oraz 6 kart obstawiania wyniku. Ponadto wyjmiemy z pudełka planszę z torem punktacji oraz po 2 kryształki-znaczniki w kolorach graczy. Wykonaniu gry nie można nic zarzucić. Jakościowo jest świetnie. Graficznie nie ma tu żadnych fajerwerków, gra jest przede wszystkim czytelna przy zachowaniu imprezowej estetyki. Instrukcja w przystępny i jednoznaczny sposób opisuje w zasady rozgrywki. Te są zresztą maksymalnie nieskomplikowane. Co rundę kolejny z graczy dobiera kartę ze stosu, wybiera jedno z 4 znajdujących się na niej pytań – na przykład “Czy poszedłbyś/ poszłabyś na Paradę Równości?” i odczytuje je na głos. Następnie wszyscy decydują, czy i ewentualnie jak bardzo byliby chętni zrobić rzecz wskazaną w pytaniu. Odpowiednio do swojej odpowiedzi wybierają z ręki jedną z czterech kart z wartościami (0 = Nigdy w życiu!, 1 = Raczej nie!, 2 = Raczej tak!, 3 = Tak!” i kładą ją zakrytą przed sobą. Potem grający przechodzą do szacowania sumy wszystkich kart odpowiedzi wyłożonych w rundzie. W tym celu używają karty obstawiania wyniku, na której – w tajemnicy przed innymi, czyli po prostu zasłaniając ją ręką – zaznaczają znacznikiem jedno z pól z wartościami od ) do 18. Na koniec rundy gracze odkrywają swoje karty obstawiania wyników i ujawniają karty odpowiedzi, które sumuje się. Gracze, którzy obstawili prawidłowy wynik, otrzymują 1 punkt. Jeśli nikt nie obstawił prawidłowej wartości, punkt zdobywa ten gracz lub gracze, którzy pomylili się najmniej – nieważne czy przeszacowując czy z powodu niedoszacowania. Gra trwa w ten sposób do momentu, gdy któryś z graczy dotrze na Torze punktacji do pola z “12”. Możliwe są też sytuacje, że gracze osiągną ten cel równocześnie – wtedy po prostu dzielą się zwycięstwem. Co można powiedzieć o wrażeniach z rozgrywek w “Nigdy w życiu!”? To zależy. Jak przy większości gier tego gatunku – więcej zależy od towarzystwa, z którym się bawicie, niż od samej gry. Z punktu widzenia konstrukcji, mechaniki, redakcji itd. “Nigdy w życiu!” jest produkcją bardzo przyzwoitą, nawet jeśli wcale nie rewolucyjną czy chwilami nierówną na poziomie atrakcyjności pytań. Okazuje się dobrą bazą, pretekstem, okazją do zabawy – ale też raczej wtedy, gdy macie z kim w nią zagrać. Ja widzę dwie opcje – albo dobierzecie ekipę do tej gry , albo stety-niestety dopasowujecie sobie grę pod ekipę. Jeśli osoby z którymi grywacie zostały ulepione z wyraźnie imprezowej gliny, wszyscy potraficie oddzielić zabawę od powagi codzienności, wtedy “Nigdy w życiu!” może być dla Was ciekawą propozycją. To doskonała gra dla grona bliskich przyjaciół czy dorosłych w rodzinach, w których zażyłość i bliskie relacje są czymś naturalnym. Myślę też, że równie dobrze wkomponuje się w okazje lekko zakrapiane jak i w zwykły podwieczorek u przyjaciół. Siadacie do gry z osobami, których nie jesteście pewni? Dostosowanie talii, o którym wspomniałem wyżej, będzie dobrym pomysłem. O ile nie usunięcie części pytań, albo po prostu nie umówicie się wcześniej, że pewnych tematów nie tykamy, to przy “Nigdy w życiu” na pewno otrzecie się, przynajmniej powierzchownie, o intymności. Z tego powodu ludzie, którzy podchodzą do sfery prywatnej – swojej czy innych – z dystansem, mogą się poczuć przy tym tytule nieco niekomfortowo. Niektóre pytania (np. “Czy mógłbyś/mogłabyś zaproponować zaprzyjaźnionej parze wspólne obejrzenie erotycznego filmu?) odbiorą wręcz jako krępujące. I na koniec: Zwykle wskazuję przy imprezówkach, że im więcej graczy przy stole, tym lepiej. Także w tym przypadku to się oczywiście sprawdza, natomiast system szacowania okazuje się na tyle elastyczny, że już przy 3 osobach zdarzało mi się bawić całkiem przyjemnie – raz nawet w gronie typowo męskim (na szczęście wszyscy okazaliśmy się bardzo otwartymi osobami, miłośnikami nagiego saunowania i podglądania seksu sąsiadów – choć podejrzewam, że raczej dla zgrywy). W dwie osoby zagracie co najwyżej na randce, ale myślę, że wtedy będziecie woleli poznawać się bliżej innymi metodami… Dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia za udostępnienie egzemplarza gry do recenzji Punktometr Zagramy: 7/10 Podstawowe informacje o grze: Tytuł: Nigdy w życiu! Liczba graczy: 2 – 6 Wiek: od 18 lat Czas gry: ok. 25 min Wydawca: Nasza Księgarnia Projektant: Pavel Atamanchuk Instrukcja: polska „Nigdy w życiu!” w serwisie BGG cena w sklepach: ok. 35 zł, ale sprawdź, czy gdzieś nie jest taniej
. 258 724 410 404 793 514 642 185
nigdy nie pytania 18